Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam może ktoś tutaj z forumowiczów miał podobny problem z swoją a6c6 2.0 TDI BMP zaczynając od początku to w tamtym roku audi odmówiło posłuszeństwa przed wakacjami i zgasło podczas jazdy i nie chciało odpalić dopiero po 3 dniach odpaliło ale zaczęło kopcić i trząść silnikiem jakby miał wyskoczyć auto na lawecie pojechało na warsztat zostały zregenerowane wtryski zakupiona nowa pompa w baku auto ożyło po prawie 2 miesiącach na warsztacie chodziło do stycznia silnikowo ok w okolicach grudnia zaczęły się dziać czary z elektroniką od zapalających się kontrolek na liczniku od hamulcy/braku płynu do spryskiwaczy czy nie zapiętego pasa i wyskakuje to co jakiś czas podczas jazdy gaśnie a za chwilę znów jest komunikat auto było u elektronika który nie wykazał żadnych błędów na komputerze ale spróbował usunąć z oprogramowania czujniki hamulcy i płynu do spryskiwaczy ale po wyprogramowaniu dalej wyskoczylo i już sam nie wiedział o co tu chodzi w styczniu podczas poranka mrozu po -20 auto podczas jazdy do pracy zgasło mi jak odpaliło jakimś cudem przejechało ledwo kawałek i znów gasło ale jakimś cudem udało mi się wrócić do domu nim i po zgaszeniu jak odstał tak 30 minut zaczął chodzić normalnie ale od tego czasu zrobiła się taka usterka że w okolicach 3000 obrotów a autem zaczyna szarpać ale idzie cały czas do przodu dałem auto na reklamację do poprzedniego warsztatu i stwierdzono że nie wykazuje żadnych błęd mechanicznego i stwierdzili wtedy że jest to błąd elektroniczny ale elektronik wtedy jak badał właśnie te kontrolki stwierdził że nie ma to przyczyn związanych z tą usterka może ktoś miał tutaj z obecnych osób na forum podobną awaryję i podsunąłby jakiś pomysł gdzie szukać przyczyn z tą elektroniką i kłopotami ze silnikiem bo już naprawdę ręce opadają dziękuję za wszystkie podpowiedzi

Dodano po 3 minutach 13 sekundach:
A i dodam że auto na postoju pokazuje od 10-40l/100km

Cześć.Z szacunku do nas,napisz to jeszcze raz,stawiając znaki interpunkcyjne,wielkie litery i etc. Tego po prostu nie da się przeczytać kolego,to jedno z najdłuższych zdań jakie w życiu miałem okazję przeczytać.
Nawet,jeżeli ktoś umie Ci pomóc,to tego przez Twoje pismo nie zrobi.
Szanujmy się.

Ja tak jakiś sens wypowiedzi zrozumiałem. Raczej forum Ci nie pomoże tylko dobry mechanik samochodowy - na spokojnie możesz sprawdzić każdą kostkę elektryczną, złącze komputera czy nie jest mokra w pinach z ropy.

P.S. Popraw podpis - twoje auto nie jest ani S6 ani C7 ?