[A6 C5 2,5TDI] nie odpala

bchristian · Post autor: **bchristian** » 24 kwie 2009, 16:46

witam
auto jezdziło bez problemowo, po zgaszeniu silnika i próbie odpalenia po 3h juz sie nie udało odpalić.
po podłączeniu do kompa zero błędów
prosze o rady zaco najpierw sie zabrać
pozdrawiam

chanky · Post autor: **chanky** » 24 kwie 2009, 17:43

bchristian pisze:witam
auto jezdziło bez problemowo, po zgaszeniu silnika i próbie odpalenia po 3h juz sie nie udało odpalić.
po podłączeniu do kompa zero błędów
prosze o rady zaco najpierw sie zabrać
pozdrawiam

silnik kreci?

czy nic sie nei dzieje?

Voytec · Post autor: **Voytec** » 24 kwie 2009, 21:31

Piotruś pisze:Skoro nie ma żadnych błędów, to najprawdopodobniej (i obym był dobrym prorokiem) - układ uległ zapowietrzeniu.

mnie to spotkalo kilka dni temu i objawy byly takie jak piszesz, tyle tylko ze po odpaleniu na Plaku zaczela glosno pompa chodzic przez chwile i mrugala kontrolka od swiec zarowych.
Odpowietrzylem i jest ok

darekq3 · Post autor: **darekq3** » 25 kwie 2009, 09:14

ja tak miałem i pompa wtryskowa do uszczelnienia bo zapowietrza

p.s u mnie zapowietrzała się jak stała pod skosem tzn. z przodem wyżej ,normalnie na prostym nic się nie działo.Na skosie wystarczyło 20 min żeby nie odpaliła .
mechanik wariował

aż znalazł ?zimering ?na pompie wtryskowej do wymiany.

bchristian · Post autor: **bchristian** » 25 kwie 2009, 12:16

chanky pisze:silnik kreci?

czy nic sie nei dzieje?

silnik kreci i kreci az całe aku wydoiłem i nic

[ Dodano: 2009-04-25, 12:25 ]

Piotruś pisze:Skoro nie ma żadnych błędów, to najprawdopodobniej (i obym był dobrym prorokiem) - układ uległ zapowietrzeniu.
Pytania są takie:
1. Jaki jest aktualny poziom paliwa w zbiorniku
2. Czy sprawdzałeś już obecność paliwa w rurkach pomiędzy filtrem a pompą wtryskową (a jeszcze lepiej - na łączeniu rurek wysokociśnieniowych z wtryskiwaczami)

1/2 baku paliwa jest
wydaje mi sie ze paliwo w tych wezykach jest

Voytec · Post autor: **Voytec** » 25 kwie 2009, 14:14

bchristian pisze:wydaje mi sie ze paliwo w tych wezykach jest

mususz sprawdzic czy napewno,jak jest to na plaku lub jakims innym starterze moze zapali

bchristian · Post autor: **bchristian** » 29 kwie 2009, 00:38

zostawiłem auto u mechanika na dwa dni i usłyszałem "pompa paliwa koszt regeneracji 3000zł" więc chcąc go z tamtąd zabrać usłyszałem ze moge odpalić go przez "auto start w strzykując go bezpośrednio do silnika" 1 tak odpalił rano, wieczorem przy prubie odpalenia śilnik pracował tylko przy trzymaniu gazu a z rury biały dym sie wydobywał, potem przestał działać nawet z pedałem w podłodze. więc to pompa czy nie pompa?? może coś jeszcze sie zj...

dzieki za podpowiedzi

przemek4net · Post autor: **przemek4net** » 29 kwie 2009, 11:30

remont pompy (naprawa mechaniczka) VP44 nie zrobi zwykly mechanik a nawet wiekszosc zakladow z szyldem "serwis diesla - naprawa pomp wtryskowych" tego tez sie nie podejmie albo np wysla ja do naprawy do zaprzyjaznionego zakladu gdzies w PL i dolicza marze
mozliwy jes tez zgon elektroniki ale to chyba bys w postaci bledu vagcomem zobaczyl
Jezeli temu mechanikowi nie ufasz, popros (czytaj: zaplac) o diagnoze u innego (nie informujac go o wyroku od tego 1wszego) - wazne by ten co wyrokuje mial doswiadczenie z 2.5v6tdi!!! (odpowietrzanie, diagnostyka, typowe bolaczki tego silnika...)
Mozesz w ramach garazowych prac sprwdzic czy w wezach na 100% jest paliwo (optymistyczna wersja ze sie zapowitrzylo), jezeli to jest to czy z rurek leci gdy krecisz paliwo (czy mchanik to sprawdzal? na jakiej podstawie postawil diagnoze?), czy nadal nie ma bledow
Moze bezpieczniej cenowo (pewnosc ceny) jest kupic pompe regenerowana z gwarancja (stara oddajesz w rozliczeniu)- najlepiej i z montazem by nie bylo "niespodzianek" bo "auto nie pali" czy klopotow z egzekwowaniem gwarancji "a bo mechanik zle zalozyl i popsul"
Pozdrawiam,
Przemek

Gor · Post autor: **Gor** » 29 kwie 2009, 15:20

Witam kolegów

mam ten sam problem padła VP44 w przewodach widać paliwo ale niestety nawet na plaka nie odpalił - diagnoza mechnika - wymiana pompy. (regeneracja 2500 ) pompa wymontowana i dzisiaj kurierem pojechała do servisu ma być na poniedziałek. przy okazji okazało się że strzelił pasek wieloklinowy alternatora

ciekawy zbieg okoliczności padła pompa i pasek (ciekawe dlaczego) po takim zdarzeniu podjąłem decyzję o wymianie kompletu rozrządu kolejne 2000 (paski napinacze pompa wody i cała reszta) koszty kosmiczne :shock: mechanior powiedział że miałem wyjątkowe szczęście że strzępy paska wieloklinowego nie dostały się pod pasek zębaty rozrządu(jedyne pocieszenie) - lepiej nie myśleć co by to było no ale jak wszystko wymienię to nic tylko jazda ......... :mrgreen: i trzymanie kieszeni do następnej awarii (ciekawe kiedy i w jakich okolicznościach). A jedno pytanie :?: czym/jak najlepiej wyczyścić kolektory ssące zebrało się tam trochę takego czarnego "smalcu" czy to normalne czy może następnym razem turbinkę będę miał do roboty/wymiany. swoją drogą jak tak dalej będzie t w niedługim czasie będę miał nowe auto powymieniam wszystko co się da i potem ...... sprzedam maszynę ktoś się będzie cieszył - ja kupię nowsze i znowu seria napraw .......
.... wcześniej jeździłem MONDEO i przez 6 lat nic się nie działo kompletnie nic (tylko olej płyny klocki - normalka) kupiłem AUDI A6 i mam teraz ......... :evil:

pozdrowionka :!: nie załamywać się naprawiać wymieniać i jazda w drogę .....

juchas · Post autor: **juchas** » 29 kwie 2009, 15:32

a możecie podać jakie macie przebiegi w autkach ?

Gor · Post autor: **Gor** » 29 kwie 2009, 16:28

jasne - to nie tajemnica - auto w kraju od listopada 2008 na liczniku teraz jest 234 kkm z czego ja nakręciłem jakieś 12000 km (ostatni przegląd niemiecki Książka serwisowa 222 kkm) muszę dodać że przez te 12000 autko sprawowało się super w zimę paliło na dotyk nawet przy -20 po przyprowadzeniu do kraju wymiana płynów i rozrzadu ale widać że jakiejś dziwnej firmy już nie pamiętam producenta no bo jaka może być przyczyna zerwania paska wiekolinowego po przejechaniu 12000 km no ewentualnie mechanik się nie popisał podczas wymiany) ostatnio od około 2-3 tygodni miałem mały problem z odpalaniem silnika na ciepłym - pomogła wymiana czujnika temp. ale pewnie były to pierwsze objawy padającej pompy wtryskowej. i to tyle .... zastanawia mnie tylko jeszcze ten nalot na ścianakch kolektorów ssących/dolotowych wina turbiny czy to po prostu tak ma być - zobaczymy - ewentualna naprawa turbiny to kolejne 2000 zł potem zostanie tyko chydraulika zaworowa, wałki sprzęgło koło dwumasowe i mam zupełnie nowe auto (prawie salonowe)

:evil: ..........

juchas · Post autor: **juchas** » 30 kwie 2009, 11:13

kolego jak twoje auto nie miało jeszcze robionej pompy to moim zdaniem już czas na nią . generalnie wytrzymują max 200 tysi. osobiście nie radze więcej próbować plakiem czy innym gównem, zawory strasznie przy tym dostają po dupie. u mnie w a4 też kolego miałem taki problem że mi pasek spadł, wątpie żeby była to wina mechanika, bo ma wprawe w v6 jak mało kto ... było to nie długo po wymianie rozrządu mniej więcej chyba jak u ciebie ale zrobił mi to za free.
ja za regeneracje swojej pompy płaciłem 2 lata temu 3 klocki. alu u mnie wybychł jeszcze sterownik i obudowa pompy miała jakieś mikro pęknięcie. robiłem w oławie.
poz

bchristian · Post autor: **bchristian** » 30 kwie 2009, 19:40

koledzy wracając do tematu , oddałem auto do pompiarza, wyciągnoł rozebrał i stwierdził że nie jest to elektronika tylko głowiczka z jakąs membraną. Co wy nato??
pozdrawiam