https://www.youtube.com/shorts/w93c20yUmiM film do końca nie oddaje problemu dymienia, akurat słabo na nim widać, ale coś tego typu
Czuć, że auto ma moc. Przy zakupie robiłem test uszczelki na zawartość CO2 - negatywny, VAG pokazał błędy z sondą lambdą:
16538 - Sensor B2 S1 No Activity P0154 Intermittent,
17539- Sensor B2 S1 Internal Resistance to High P1131 Intermittent, oraz błąd SAI, które jest zdemontowane, a tylne zawory zaślepione.
17538 Fuel Trim Bank 2 Multi System too Lean P1130
Brak masła pod korkiem, śladów oleju w zbiornku czy plam.
Z uwagi na powyższe i to że auto miało też ewidentnie nieszczelną i zabitą odmę, założyłem, że przyczyną dymienia jest lambda lub odma i wziąłem auto z nadzieją, że uda się ten silnik szybko "postawić do pionu". Po powrocie do domu ogarnąłem drugą sondę od kierowcy, wyczyściłem i uszczelniłem odmę, wymieniłem nieszczelne węże podciśnieniowe, odblokowałem ezektor, który nie puszczał skośnym króćcem, wyczyściłem przepustnice, usunałem nieszczelność na króćcu wodnym do nagrzewnicy. Zmierzyłem kompresję na ciepłym, która kolejno wyszła: 11.8, 12.9, 13.3, 13.2, 12.8, 13.2 - jednak wyniki te są nie do końca miarodajne, bo żona zapomniała wciskać pedał gazu, aby przepustnica była max otwarta.
Po tych wszystkich zabiegach dymienie nie ustało, pozbyłem się jedynie błędów sond. Zrobiłem ponownie test uszczelki na zawartość CO2 i znów wyszedł negatywny, z tym, że tym razem podczas testu ciśnienie w ukł. wzrosło na tyle że płyn zaczęło przelewać zbiornikiem. Nie wiem już czy to był efekt tego, że układ był podczas testu rozszczelniony i temperatura wrzenia zrobiła się wyższa, czy efekt wcześniejszego problemu z odpowietrzeniem układu... czy po prostu efekt wysokiego ciśniena i uszczelki, a ja sam siebie na siłę próbuje oszukać, że to nie UPG

Napawam się sytuacją jak raz udało mi się auto odpalić i przez kilka minut z wydechu nie było żadnego dymienia, ale było to w sytuacji gdy zaingerowałem niechcący w regulację wtryskiwaczy gazu i auto chodziło wtedy chyba na 5 garów bo dość mocno trzęsło autem..
Z dodatkowych minusów zauważyłem:
- autem czasami z wolnych obrotów potrafi poszarpywać przy przyśpieszaniu,
- przewody są kiepskiej firmy Hart i przewód 1szej świecy ma naderwaną izolację przez co słyszałem czasami jak bił iskrą (na chwilę obecną zaizolowałem to miejsce).
- prawdopodobnie wkłady katalizatorów są wybebeszone, sugeruje się metalicznym dźwiękiem z wydechu jakby była dziura
- autem na gazie potrafi na biegu jałowym zatrząść, instalacja jest 1,5 roczna Staga, ale od założenia tj. 20tys km temu nie miała jeszcze żadnego przeglądu


- domyślnie w aucie siedział silnik APR bez pompy SAI, kiedyś ktoś zrobił przekładkę i wsadził silnik AQD który miał pompę SAI, ale ktoś ją usunał i zaślepił tylne zawory. Obstawiam że nie została wyprogramowana stąd jej odnotowany wcześniej błąd.
Zrobiłem logi, będę wdzięczny jak ktoś je oceni lub widzi coś odbiegającego od norm. Pierwszy przejazd logowany na LPG, drugi na PB:
001 002 003
https://log.tunezilla.com/s/vJcswwD5
002 033
https://log.tunezilla.com/s/lhGd45Vr
090 093
https://log.tunezilla.com/s/LMc6OUuj
026 027
https://log.tunezilla.com/s/UMJg0Qgo
030 032 033
https://log.tunezilla.com/s/nugxYdDC
000 002
https://log.tunezilla.com/s/wjoQmDK8
101 120 099
https://log.tunezilla.com/s/38J3nGw2
002 020

https://log.tunezilla.com/s/ywURqRNZ
003 120 pierwszy log pomyłkowy na 2 biegu
https://log.tunezilla.com/s/kksDtrSX
Nie wiem już co myśleć, zastanawiam się nad tym czy:
- rozregulowany gaz mógłby rozjechać mape benzyny i jest za bogata mieszanka ?
- pompka paliwa może pada?
- wtryski leją ?
- usunięcie pompy SAI i jej niewpprogramowanie ze sterownika oraz wybebeszony katalizatory mogą być przyczną tego nadmiernego ciągłego dymienia i tak ma być?
- lipny lub zmieszany olej jest zalany (podobno lany był 5w30) i on jest przyczyną?
- pogodzić się i założyć, że to jednak UPG
