Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam, próbowałem sciągnac ochrone komponentu z modułu pod siedzeniem kierowcy i wyszało ze moduł pochodzi z kradzionego samochodu.
Nie miałem pojecia że moduł jest z kradzionego samochodu. Z tego co sie dowiedziałem Policja już o tym wie. Co mi może grozić w takiej sytuacji ?

Paserstwo, chyba że masz jakiś dowód że to kupiłeś w dobrej wierze, np. na aukcji na allegro

Nie kupowałem z allegro. Kupiłem prywatnie zagotówke. Więc nie mam żadnego rachunku. Mam tylko zachowaną konwersacje na messenger, tj. za ile kupiłem u kogo i zdjecia przedmiotu.

Zrób sobie screnny tej konwersacji i jak dasz radę to screena profilu gościa co od niego kupowałes. Zanim je usunie i zapisz na telefonie jakby policja się pytała skąd masz tą część to powiedz im że znalazłeś na necie pojechałeś kupić pokaz im cała konwersacje plus profil gościa chociaż pewnie ma fałszywe konto na fb ale to zawsze coś.

Zrobiłem już screeny, ogolnie to kupiłem z strony na facebook gdzie sprzedają komplety foteli i wyposazenie do audi (nie chce na razie podawac ich nazwy )Kupiłem komplet foteli z pamiecia i sterownikiem i jak dzisiaj podjechałem do firmy zeby mi ochrone komponentu sciągneli z sterownika foteli to wyskoczyło że pochodzi z kradzionego samochodu. Mam też obawy że w tej sytuacji policja bedzie mi musiała zabrać także fotele i zostane z dupą . W konwersacji jest adres gdzie mi wymieniali, imie osoby ktora mi wymieniałafotele a takze cena i zdjecia. Więc jakis dowód tam jest.

Oby auto nie wylądowało jako dowód w sprawie na parkingu policyjnym...

Już ten moduł wyciągnąłem z samochodu. Jutro idę na policję wytłumaczę co i jak i go im oddam.
A jeszcze jedno pytanie, czy na fotelach jest jakiś numer powiązany ze skradzionym sterownikiem ?

Po rozmowie że znajomym sprawa wygląda tak.

*Cześć. Tak jak mówisz te rzeczy na pewno zostaną zabezpieczenie. A później jeżeli znajdzie się właściciel to zostaną jemu zwrócone. Jeżeli właściciela nie uda się ustalic to istnieje możliwość że sąd zwróci fotele nowemu nabywcy lub ulegną przepadkowi czyli np. zostaną zniszczone

A co wtedy z kasą która gościu zapłacił za nie kupując te rzeczy?

*Sąd nakaże najpewniej złodziejowi zwrócić pieniądze pokrzywdzonemu a jeżeli tego nie uczyni to wtedy trzeba będzie znowu zakładać sprawę cywilną

Rozumiem. A jeżeli policja nie znajdzie tego gościa co sprzedał skradziony towar?

*To wtedy gorzej bo ostatecznie może zostać bez foteli i pieniędzy, a to kupił na jakimś portalu ?

No na jakieś stronie internetowej gdzie mają części do samochodów.

*Rozumiem , ale w takim razie nie powinno być problemu dojścia do sprawcy a jak nie to co najmniej ten sklep powinien wtedy zwrócić kasę


Skopiowałem konwersacje bo nie chciało mi się przypisywać te info masz z pewnego źródła.