Panowie taki problem;
Sprzęgło jakby ciężko chodzi zwłaszcza przy końcu wciskania, cały czas wydaje się jakby było zapowietrzone :!: Dziś urwałem osłonę plastikową od spodu :evil: i zauważyłem, że misa oleju była odkręcana(czerwony silikon) kto i po co mógł to odkręcać?
Z góry dzięki
[2.5TDI V6 (180KM)] Problem ze sprzęgłem
po 1 jaki związek ma miska olejowa z płynem sprzęgła?? :shock:
po 2 to, że ktoś odkręcał miskę olejową to może dlatego, że chciał się dostać do panewek itp, a to dla Ciebie w tym momencie tylko lepiej, bo Ty nic nie muszisz robić bo z silnikiem jest ok...
po 3 kolego jak Ci chodzą hamulce?? też "ciężko"?? bo hamulce i sprzęgło są na tej samej instalacji, lejąc płyn do sprzęgła lejesz płyn do hamulców i na odwrót...
To, że Ci chodzi ciężko pedał sprzęgła może być spowodowane przyjechaną pompką sprzęgła, tj taka nietypowa pompka 'tłokowa', albo może jakiś przewód za pompką jest załamany i przy większym naprężeniu różnica ciśnienia przed tym 'załamaniem węża' jest mniejsza i zaczyna się robić spory opór już wcześniej, stąd ten problem wciśnięcia pedału przy końcu...
AHA... gdybyś miał zapowietrzoną inst. do sprzęgła to w najgorszym wypadku pedał by Ci się zatopił w desce i nie odbił z powrotem... w lepszym trochę przypadku po prostu pedał by odbijał gdy puścisz nogę z pedała, ale po wciśnięciu nie zmienił byś biegu bo by Ci skrzynia rzęziła, bo powietrze się spręża i nie ma całkowitego docisku i 'docisk' nie dociska i nie ma możliwości zmiany biegów, bo wtedy nie zasprzęgla ani nic... pozdr
po 2 to, że ktoś odkręcał miskę olejową to może dlatego, że chciał się dostać do panewek itp, a to dla Ciebie w tym momencie tylko lepiej, bo Ty nic nie muszisz robić bo z silnikiem jest ok...
po 3 kolego jak Ci chodzą hamulce?? też "ciężko"?? bo hamulce i sprzęgło są na tej samej instalacji, lejąc płyn do sprzęgła lejesz płyn do hamulców i na odwrót...
To, że Ci chodzi ciężko pedał sprzęgła może być spowodowane przyjechaną pompką sprzęgła, tj taka nietypowa pompka 'tłokowa', albo może jakiś przewód za pompką jest załamany i przy większym naprężeniu różnica ciśnienia przed tym 'załamaniem węża' jest mniejsza i zaczyna się robić spory opór już wcześniej, stąd ten problem wciśnięcia pedału przy końcu...
AHA... gdybyś miał zapowietrzoną inst. do sprzęgła to w najgorszym wypadku pedał by Ci się zatopił w desce i nie odbił z powrotem... w lepszym trochę przypadku po prostu pedał by odbijał gdy puścisz nogę z pedała, ale po wciśnięciu nie zmienił byś biegu bo by Ci skrzynia rzęziła, bo powietrze się spręża i nie ma całkowitego docisku i 'docisk' nie dociska i nie ma możliwości zmiany biegów, bo wtedy nie zasprzęgla ani nic... pozdr
Kody zakładu montażowego (A - Ingolstadt, B - Bruksela, N - Neckarsulm)