
Sprawa wygląda tak, w ostatnim czasie, tj. 2 ostatnie tyg. miałem dwa razy taki przypadek, że na zimnym silniku wyjeżdżam z domu przejade ze 200m max i auto traci moc spada z obrotów, nie reaguje na pedał gazu no i wali biały dym z wydechu. Trwa to z 5-10 sec i wszystko wraca do normy. Dodam że nie żyłuje auta, tym bardziej na zimnym silniku
Dodam że rok temu robiłem mały remont (przy wydmuchanej uszczelce pod głowicą) oraz małe zmiany sprzętowe:
-Wymiana uszczelki pod głowicą + planowanie głowicy (0,11mm), dotarcie zaworów, wymiana prowadnic i uszczelniaczy zaworowych
-Nowa uszczelka (wiadomo

-Zmiana końcówek wtrysków na "216"
-Zmiana turbiny na AWX po regeneracji (przykładałem się pod zmiane programu


-Czeka na montaż nowy FMIC
-Nowy rozrząd + pompa wody
-Wszystkie uszczelki i paski nowe
Płyn chłodniczy nie ucieka, jest cały czas ten sam poziom, a olej jak zawsze od wymiany do wymiany schodzi z max do min
Miał ktoś podobny problem lub podpowie czego i gdzie szukać??

