Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam mam pytanie do Wszystkich co coś w temacie siedzą Historia wygląda tak wymiana rozrządu C6 3.0tfsi na częściach oryginalnych jakies 20 tyś zł Po przejechaniu 4 tysięcy silnik się zaciera prawdopodobnie pompa oleju żadnych oznak żeby tak miało być żadnej kontrolki tylko wyłączył się i koniec Jak to się ma do tego że akurat po wymianie rozrządu czy koło na pompie powinno być w jakiś sposób ustawione do reszty czy to nie ma znaczenia ma tylko pompować Co dalej z mechanikiem bo czuję że zwala ręce na pompę która mogli wymienić przy tym wszystkim to by był znikomy koszt Jakieś pomysły sugestie

Witam, musisz podać jakieś szczegóły, jaki przebieg na jakim oleju jeździsz, czy silnik się wyłączył podczas jazdy, czy na postoju.
Sama wymiana rozrządu nie ma nic wspólnego z zatarciem silnika.
Pompa oleju jest napędzana poprzez sześciokątny wałek i zębatkę za pomocą łańcucha rozrządu, koło od napędu pompy nie ma żadnej regulacji.
Cena oryginalnej pompy oleju do Twojego silnika wynosi 7700 pln, a więc to nie jest znikomy koszt.
Do mojego silnika 3.0 TFSI CGXB pompa oryginalna kosztuje 1100 pln, a więc jest spora różnica.
Trochę duża kwota za wymianę tego rozrządu, czy wariatory też były wymienione ?

Olej motul przebieg 260 tyś już domyślam się co zostało skopane lub się uszkodziło w co wątpię
Ciśnienie poszło bokiem na napinaczach bo są oringi uszczelki itd Dlatego przy mniejszych szybkościach było jeszcze w miarę przy 200-220 było za słabe ciśnienie i motor zdechł Auto poprostu się wyłączyło przy dużej prędkości Wariatory regenerowane Przeoczenie mechanika lub akurat któryś musiał być wadliwy w co akurat wątpię Pompa oleju że akurat teraz zdechła w to nie wierzę Dla mnie zjebali coś po drodze i stawiam na napinacz Silnika jeszcze żaden nie ruszył bo niby chorzy i wątpię że się przyznają Zapowiada się batalia

Moim zdaniem przyczyna nie leży w napinaczach.
Za niskie ciśnienie powinno być sygnalizowane na desce rozdzielczej,
po za tym silnik przy niskim ciśnieniu oleju pracuje dużo głośniej.
Wariatory też są sterowane ciśnieniem oleju, a więc w sterowniku powinien zapisać się błąd zmiennych faz.
Czy były odczytywane kody błędów ze sterownika silnika ?
Gdzie była robiona wymiana rozrządu, ASO ?

Nie koniecznie sam koleś stwierdził że przy 0.7 bara nic nie pokaże tak więc błędów nie było na temat ciśnienie po awarii tylko takie 4260 klapy zaduza rezystancja
1056 catalyst system bank 1 zbyt duża rezystancja
Nie ASO

Jak rozumiem silnik stoi i nie da się uruchomić ?
Bez rozebrania w drobny mak można tylko gdybać,
na pewno do sprawdzenia pompa olejowa oraz napęd pompy.

Tak silnik stoii dam znać co wymyśla i czy kto kolwiek będzie poczuwać się do winy Jak bym nie robił rozrządu dalej bym jeździł za krótko to działało żeby powiedzieć że to nie jest wina wymiany Bym zrobił kilkadziesiąt kilometrów to by szło się zastanawiać Zobaczymy co wymyśli

Wątpię by coś skopali przy rozrządzie. Sama wymiana jest prosta. Może przy dużym obciążeniu rozleciały się te "regenerowane" wariatory i przepuściły ciśnienie oleju. bez rozebrania nic się nie dowiesz a tylko domysły zostaną, może zbieg okoliczności. daj znać co i jak

Też wątpie, ale skoro auto nie krzyczało to może cos wpadło w kanał olejowy za czujnikiem ciśnienia i przepływ był bardzo ograniczony.Troche słabo dla Ciebie że weryfikację robi potencjalny sprawca.Też jestem ciekawy co się tam nawyprawiało.

Dostałem odpowiedź zatarty bo pompa zdechła według nich Zabieram auto gdzie indziej będzie zakładany silnik z gwarancją przebieg 90 tyś udokumentowany gwarancja 3 miesiące Wtedy mam stary silnik dojedziemy co się stało Najlepiej powiedzieć że pompa zdechła jak żarła opiłki bo nie było oleju tam gdzie trzeba Warszta oceniany na 5.0 więc opinie o niczym nie świadczą Pytam gościa czy ma ubezpieczenie to mi pisze nic nie zrobisz nie wina warsztatu
Najlepiej było zwalić na pompę może da się zrobić jakieś konkretne oględziny potem sąd jak się okaże cokolwiek

Czyli moje podejrzenie się sprawdziło, winna jest pompa olejowa i to jest logiczne.
Ciężko jest zatrzeć silnik na amen przy niższym ciśnieniu oleju.
Jeżeli ten motor stanął dęba to w pewnym momencie nie było w ogóle smarowania.
Pozostaje tylko pytanie dlaczego sterownik nie pokazał informacji o braku ciśnienia oleju.
Na pewno grzebanie przy rozrządzie nie spowodowało zatarcia silnika, biorąc pod uwagę że auto przejechało 4k km po wymianie rozrządu.
Najlepszym przykładem są silniki 2.0 tdi które notorycznie się zacierają z powodu wadliwego konstrukcyjnie napędu pompy olejowej, tzw ołówka.
Jeżeli tak jak piszesz warsztat nie dotykał się do miski olejowej, to udowodnienie winy mechanika jest mało osiągalne w sądzie.
Nawet jak byś robił tą wymianę rozrządu w ASO, to nikt by nie przyjął reklamacji na zatarty silnik z winy pompy olejowej, która nie była wymieniana.
Nie wiem którym właścicielem tego auta jesteś, ale musisz też mieć na uwadze fakt wymiany oleju w nowym samochodzie co 30 tys km ( long life ). Skutki tych wymian potęgują się przy większych przebiegach auta i dotykają kolejnych szczęśliwych właścicieli.
Dla ciekawostki w moim samochodzie w skrzyni Tiptronic 8 hp fabryka Audi nie przewiduje wymiany oleju twierdząc, że jest dożywotni.
Natomiast producent skrzyni ZF zaleca pierwszą wymianę między 80 -100k km. Gdzie tu jest sens i logika.
Życzę pozytywnego rozwiązania problem.

no wlasnie ZF zaleca, co nie znaczy ze to koniecznie trzeba zrobic.
jak ktos duzo jezdzi i by wymienial olej co dwa lata (80tkm) to ZF by ladnie na tym zarobil.
bo w koncu taka wymiana nie kosztuje 200zl.
pozatym raczej bardzo malo tiptronikow pada z niewymiany oleju w skrzyni.

A wiecie co jednak mechanik wykończył silnik wiedzieliśmy od początku później będzie reszta opiszę Ćdn.

A nie możesz napisać co to za warsztat miasto i pierwsza litera firmy - to w skandyawii ?
Żebyś cokolwiek ugrał powinieneś mieć ekspertyzę z rozbiórki nieotwieranego silnika po awarii przez rzeczoznawcę a później sąd i tak powoła biegłego sądowego w czasie sprawy.

LukasXTC pisze: ↑

10 sty 2025, 11:54

A nie możesz napisać co to za warsztat miasto i pierwsza litera firmy - to w skandyawii ?
Żebyś cokolwiek ugrał powinieneś mieć ekspertyzę z rozbiórki nieotwieranego silnika po awarii przez rzeczoznawcę a później sąd i tak powoła biegłego sądowego w czasie sprawy.

Zlecenie naprawy, protokół zostawienia auta w warsztacie, protokół odbioru, i protokół nie zgodności przez listonosza lub komornika
w trybie pilnym na doręczeniu. Po tym do sądu ładnie papierki lecą, i bujasz się ze sprawą kilka miesięcy jeżeli będziesz miał
dobrego rzeczoznawcę, jak nie to do kilku lat... Ale nie przespane noce możesz zapewnić co po niektórym, bo po opinii pójdzie.
A tego warsztaty boją się najbardziej.