Gdy spada temperatura otoczenia do 0C lub mniej oraz po nocy z rana odpalam samochód, wówczas podczas rozruchu (po otwarciu maski wydaje się to słychać z prawej strony) słychać przez sekundę lub 2-3 (czym zimniej na dworze tym dłużej słychać) taki pisk. Co to może być, czy obstawiać rozrusznik, jakąś rolkę? W temperaturach dodatnich jest wszystko ok.
Z góry dzięki za wszelkie sugestie
