Od jakiegoś czasu zauważyłem, że przy ruszaniu na skręconych kołach strasznie szarpie karoserią tak jak by blokowało jedno koło. Przy skręcie w prawo, czuć blokowanie lewego koła, a przy skręcie w lewo, prawego. Dodam, że nie jest to zjawisko ciągłe tylko czasami tak się dzieje. Jest dzień, że wszystko jest ok i można jeździć "ósemki" cały dzień, a jest dzień, że ledwo z parkingu można wyjechać w obawie, że coś się urwie.
Dodam, że z tego co zauważyłem to nie ma żadnych śladów wskazujących na blokowanie kola o jakiś wahacz czy cokolwiek innego. Felg i opon w ostatnim czasie też nie zmieniałem.
Zauważyłem tylko uszkodzenie mechaniczne czujnika ABS-u w prawym przednim kole i miałem wielką nadzieję, że to przez to się tak dzieje, ale niestety po wymianie na nowy problem nie ustał

Nie mam już pomysłu co to może być
