Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Na ktoś dostęp do aktualnych cen części brutto według ETKA?
Walczę z ubezpieczycielem i na oko wiem że zaniżyli wartość szkody co najmniej o połowę.

4G0 825 216 A osłona podłogi tył prawy

4G0 825 208 E osłona podłogi przód prawy

4G0 853 856 M listwa progowa prawa

4G0 853 446 B nakładka progu prawy przód

4G0 853 870 A nakładka progu prawy tył

4G0 853 922 B uchwyt progu prawy

4G0 854 730 A łącznik progu prawy

4G0898909 zestaw klipsów mocujących listwę progową

4G0 854 863 pianka wypełniająca próg

4G0 807 906 folia ochronna progu prawa

D 438 515 A1 taśma dwustronna mocowania progu

4G0 831 052 poszycie drzwi prawy przód

4G0 890 906 folia ochronna drzwi prawy przód

4G9 833 052 poszycie drzwi prawy tył kombi

4G9 809 848 poszycie progu strona prawa

4H0 601 025 BG felga aluminiowa

Za wszelką pomoc będę zobowiązany!

link:

http://czesci.benepol.pl/sklep/

Ceny zgadzają się z tymi z etki.

Ściągnąłem ceny z ruskiej ETKI w rublach.
Porównam z tymi z tej strony.
Wyszło niecałe 15tyś w PLN.
Dzięki za linka.

Ja zaś liczyłem i wyszło 16

carlos777 pisze: ↑

23 wrz 2020, 16:22

Walczę z ubezpieczycielem i na oko wiem że zaniżyli wartość szkody co najmniej o połowę.

Wskazując ubezpieczycielowi rzeczywiste ceny części zamiennych skazujesz się na długą batalię. Zapewne odpiszą ci, że podane przez nich ceny są właściwe, a ich zakup jest możliwy w warsztatach partnerskich. Pewnie dorzucą jeszcze wzmiankę o obowiązku współpracy, niepowiększaniu rozmiaru szkody i nienarażaniu ubezpieczyciela na dodatkowe koszty. Lepszym rozwiązaniem jest zlecenie sporządzenia własnej wyceny szkody (może to zrobić ASO, lub niezależny /od ubezpieczyciela/ rzeczoznawca). Taką wycenę wraz z odwołaniem i wezwaniem do zapłaty, wysyłasz ubezpieczycielowi. Wskazane jest także sporządzenie skargi do rzecznika finansowego i złożenie wniosku o rekomendację procesową. Ubezpieczyciele niezmiernie rzadko decydują się na spór z poszkodowanym, dysponującym taką rekomendacją, a należne i pełne odszkodowanie, zwykle wypłacane jest w drodze ugody, jeszcze przed złożeniem pozwu.

O tym wszystkim wiem.
ASO może mi podać tylko kosztorys części.
Robocizna dopiero po otwarciu zlecenia. Czyli musiałbym od razu zostawić auto do naprawy w ASO.
Na razie wywalczyłem normalne oględziny i normalnego faceta , który rozróżnia felgę toczoną diamentem CNC od zwykłej malowanej proszkowo.
Baba powinna stać przy garach .
Puściłbym wam korespondencję z tą tempą dzidą ale poczekam do czasu wypłaty odszkodowania.
Na dzień dzisiejszy z oględzin zdjęć (przez pandemię nie robią prawdziwych oględzin ) przyznano mi niecałe 9tys...

Pochwal się tą wyceną szkody (zakryj tylko dane personalne), bo jak mniemam masz tam nie tylko zamienniki części z zaniżonymi cenami, ale także zastosowany współczynnik odchylenia w kosztach materiału lakierniczego, rabat na części i rażąco niską stawkę rbg.
Jakaś poglądowa fotka uszkodzeń wozu też nie zawadzi.

Pamiętajcie! Nigdy nie podawajcie numeru konta zanim nie zaakceptujecie bezspornej kwoty odszkodowania.
Potem można robić dodatkowe oględziny i żądać dopłaty,ale rażąco zaniżony kosztorys ciężko potem podważyć.

To nie jest wycena szkody!!! To jest zestawienie kosztów naprawy (informacja o szacowanym koszcie, nie mająca nic wspólnego z kosztorysem naprawy). Wycena szkody powinna zawierać podstawowe informacje dotyczące przyjętej stawki rbg, zakresu prac naprawczych i jednostek czasu przewidzianych na każdą z czynności. Musi też być wskazana nazwa, nr katalogowy i cena każdej z osobna części podlegającej wymianie, z podaniem nazwy producenta lub dostawcy. Kosztorys powinien zawierać także informacje o zastosowanych potrąceniach, oraz rabatach, z podaniem podstaw ich naliczenia (w końcowych uwagach). W Twoim zestawieniu podano, że wartość materiałów i części zamiennych to 4788 zł, a potrącono z tego 3173 zł, nie podając żadnej informacji skąd wzięło się owo potrącenie (amortyzacja?, rabat?, wzrost wartości pojazdu po naprawie?).
Nigdzie wcześniej nie napisałeś, że jest to szkoda własna, likwidowana z AC. Dopiero teraz analiza treści owego zestawienia pozwoliła to stwierdzić. Różnica w sposobie likwidacji szkody z OC i AC jest kolosalna. W tej drugiej, to ubezpieczyciel dyktuje warunki (zgodnie z warunkami umowy, jakie podpisałeś). Zatem do skutecznej walki z ubezpieczycielem, niezbędna jest znajomość zapisów umowy AC. Te najtańsze, zwykle gwarantują ubezpieczycielom rozliczenie szkód w trybie kosztorysowym, z zastosowaniem tanich zamienników części, naliczoną amortyzacją uwzględniającą zużycie eksploatacyjne i rabatem stosowanym w warsztatach partnerskich ubezpieczyciela.
To co tu napisałeś: "Pamiętajcie! Nigdy nie podawajcie numeru konta zanim nie zaakceptujecie bezspornej kwoty odszkodowania.
Potem można robić dodatkowe oględziny i żądać dopłaty,ale rażąco zaniżony kosztorys ciężko potem podważyć."
Jest kompletna bzdurą!!! Do trzech lat od zdarzenia poszkodowany ma prawo domagać się wypłaty lub też korekty odszkodowania. Nikt już nie zabierze pieniędzy, które wpłynęły na konto, a dopóki nie podpisano ugody z ubezpieczycielem, zawsze można kwestionować wysokość wypłaconego odszkodowania, bądź domagać się ponownych oględzin i korekty wyceny. Przyjęcie proponowanej przez ubezpieczyciela kwoty odszkodowania pozwala na doprowadzenie auta do stanu używalności, lub zainwestowanie wypłaconych środków w prawnika i podjęcie skutecznej walki z ubezpieczycielem. Za to niewskazanie nr konta może skutkować brakiem wypłaty odszkodowania, bo dajesz ubezpieczycielowi argument, że pomimo chęci nie mógł wywiązać się z obowiązku terminowego rozliczenia szkody, z powodu braku danych do przelewu...
Miłego dnia!

a ja poczekam z nr konta do czasu rzetelnej wyceny. To bardzo przyspiesza starania ze strony ubezpieczyciela. Szkoda z AC standard

Kolego, coś mi się widzi, że albo masz własną koncepcję na uzyskanie odszkodowania, albo żadnej pomocy nie oczekujesz. To drugie jest zresztą bardziej prawdopodobne, bo trudno udzielić skutecznej porady, bez znajomości faktów, a tymi wyjątkowo skąpo się dzielisz.
Można powiedzieć, ze na walce z ubezpieczycielami zjadłem zęby, a i tak co chwilę jestem zaskakiwany "nowatorskimi" rozwiązaniami ubezpieczycieli w procesie likwidacji szkód. Ty zaś twierdzisz, że "o tym wszystkim wiem", po czym wklejasz jakiś shit udający wycenę, od której nie sposób się odwołać, bo brak w niej podstawowych danych, a całe wyliczenie jest równie rzetelne i wiarygodne, jak wróżby stetryczałej cyganki, w dodatku niezbyt trzeźwej.
Do rzeczy jednak.
Napisałeś: " ASO może mi podać tylko kosztorys części.
Robocizna dopiero po otwarciu zlecenia. Czyli musiałbym od razu zostawić auto do naprawy w ASO".
To tak zwany trzeci rodzaj góralskiej prawdy, bo choć istotnie w ASO można nieodpłatnie ustalić i uzyskać wykaz cen części zamiennych, to uzyskanie kosztorysu wcale nie wymaga zlecenia naprawy. Wymaga tylko uregulowania należności za dokonanie oględzin i sporządzenie kosztorysu (od 500 do 1000 zł). Te czynności można zlecić także niezależnemu rzeczoznawcy (koszt o połowę niższy).
Napisałeś też: "ja poczekam z nr konta do czasu rzetelnej wyceny. To bardzo przyspiesza starania ze strony ubezpieczyciela."
Nic bardziej mylnego. Ubezpieczyciele niezwykle niechętnie sięgają do własnej kieszeni i jeśli tylko mają podstawę do wstrzymania wypłaty odszkodowania to to własnie czynią. Nie podając nr konta dajesz im właśnie taką podstawę (brak danych do przelewu).
Napisałeś: "Szkoda z AC standard"
Zapomniałeś tylko dodać, czy według ciebie likwidacja szkody z AC jest standardem, czy też posiadasz polisę "standard" AC (czyli najprostszą i najtańszą). Jeśli to drugie, to nie muszę bawić się we wróża, by stwierdzić, że Twoje szanse na naprawę w ASO, z użyciem wyłącznie części oryginalnych są bliskie zeru. Jeśli jest to opcja ubezpieczenia z rozliczeniem szkody w trybie "kosztorysowym", to nawet naprawa w warsztacie partnerskim ubezpieczyciela może wymagać dopłaty (z Twojej strony), bowiem ubezpieczyciel zastosował potrącenie (80%) z cen części zamiennych i nadal nie wiem czy miał do tego prawo (to zestawienie kosztów, które przedstawiłeś niczego nie wyjaśnia). Podpowiem, że masz prawo domagać się rzetelnej wyceny szkody, wraz z kosztorysem naprawy, określającym przyjętą stawkę rbg, zakres prac naprawczych, ilość jednostek czasu pracy przewidzianych na każdą czynność i uzasadnieniem zastosowanych potrąceń, korekt, rabatów i amortyzacji. W przypadku szkody likwidowanej z AC tylko zastosowany rabat może być bezprawny, bowiem żaden przepis prawa nie nakłada na poszkodowanego obowiązku naprawienia swojego auta (można go sprzedać w stanie uszkodzonym), zatem naliczony rabat jest celowym zaniżeniem wartości szkody.

Daruj sobie elaboraty. Prosiłem o ceny części a nie pouczanie. To forum, a ja nie jestem twoim klientem. Proponuję zamknąć temat. Wątek wyczerpany.

Gdyby moim zamiarem było "złapanie klienta" to bym napisał na PW, ale piszę elaboraty właśnie dlatego, że jest to forum, z którego korzystają także inni. Taka wiedza może być potrzebna każdemu, kto potrzebuje pomocy w tym zakresie, a nie stać go na poradę prawną za 300 zł w kancelarii zajmującej się głównie rozwodami i podziałem majątku.
Miłego dnia.