Jakiś czas temu na postoju zacząłem odczuwać mrowienie na kierownicy - skrzynia w pozycji D (np. stając na światłach). Mam wrażenie, że wcześniej tego nie było, ale ręki sobie nie dam uciąć - być może wcześniej po prostu nie zwracałem na to uwagi.
Przy okazji wymiany elementów przedniego zawieszenia poprosiłem mechanika o zwrócenie uwagi na poduszki silnika - stwierdził, że jedna jest faktycznie trochę zużyta, więc wymienił obie. Niestety, to w żaden sposób nie zmieniło mrowienia.
Teraz zastanawiam się co innego może być przyczyną, a być może tak było zawsze, a tylko ja się jakiś bardziej wrażliwy na to zrobiłem

Jak jest u Was z tym mrowieniem? Czujecie coś na postoju trzymając ręce na kierownicy czy zupełnie nic?