Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Czy ktoś byłby tak uprzejmy żeby powiedzieć mi, czy zwiększa się u niego siła wspomagania po zapodaniu 3000 obr/min na postoju? Muszę to wiedzieć ze względu na aktualne zmagania z mechanikiem-fajtłapą, który nie potrafi naprawić mi wspomagania.


Ewentualnie jakby ktoś był z Poznania albo okolic, to byłbym baaardzo wdzięczny za poświęcenie mi chwili na porównanie - ja podjadę. Wolę to, niż bujanie się po komisach (najczęściej otwartych do 17:00...) i zawracane handlarzom głowy.

Jeśli masz taki objaw, to raczej obstawiałbym na kończącą się pompę, która już nie domaga na niskich obrotach. Miałem podobnie kiedyś w C5, że aby skręcić na wolnych, trzeba było mieć 42 w łapie, albo dać w pędzel. Wymiana pompy pomogła.

Właśnie sęk w tym, że pompa była wymieniona - specjalne czekali jeszcze na Kayabę, żeby wykluczyć dupną pompę. Oczywiście pozostaje możliwość błędu w instalacji/wypłukaniu.

Mogę Cię prosić o sprawdzenie przy okazji, czy u Ciebie takie zjawisko występuje? U mnie czuć zwiększenie mocy wspomagania o jakieś 50%.

Sprawdzę na powrocie z pracy i napiszę jutro, ale jeśli to wyraźnie odczuwalne, to raczej wątpię.
Z drugiej strony, czy to przeszkadza? Raczej przy manewrowaniu nie pędzlujesz na 3k. Dzieje się tak tylko na postoju, czy w czasie jazdy? Bo jeśli ogólnie działa, to chyba mały problem. Chyba, że w czasie jazdy przy wyższych obrotach masz wrażenie, że urwało drążki kierownicze.

Nie nie, nie zrozumieliśmy się - wspomaganie obecnie chodzi za słabo, a po podniesieniu do 3k obr/min tak jak powinno (i tak jak w innym egzemplarzu A6 C6, który już jakiś czas temu sprawdzałem, ale zapomniałem sprawdzić tę kwestię obrotów). Mechanik twierdzi, że w każdym samochodzie wspomaganie ożywa po podniesieniu obrotów - według mnie to nieprawda, i jest to objaw jakiejś nieprawidłowości u mnie.

Pewnie, że gada bzdury. Pompa wspomagania powinna działać w pełnym zakresie obrotów. Jeśli już, to przy opcji "city" (w niektórych autach) powinna działać wydajniej, ale raczej na niższych obrotach, aby ułatwić manewrowanie, parkowanie, itp.
A czemu stara została wymieniona. Miała taki sam objaw? Opisz historię wymiany.
A dobrze się zrozumieliśmy, że ktoś Ci wmontował pompę KYB? Oryginalna powinna być ZF o ciśnieniu 130 Bar, numer seryjny 4F0145155 A, C, lub H z tego co widzę.
Wg mnie ktoś tu wali w wuja i nowa pompa jest do dupy. Każ mu się bujać z tą pompą, kup używkę za 100 - 150 zł i jak masz dostęp do kanału i przynajmniej jedną prawą rękę, to sam zamontujesz (chyba). Nie znam tego silnika, jak tam z dojściem, ale w 1,8T AEB zmieniałem dwukrotnie, bez problemu.
Aaa, i jakbyś szukał kiedyś pompy do kupienia, to szukaj od Skody a nie od Audi. Wiadomo, "panie, Audi to Audi i musi kosztować!" a pompy są te same, byle się ciśnienie zgadzało.

[ Dodano: 2019-07-17, 14:36 ]
Specjalnie poszedłem na parking, żeby sprawdzić.
Oczywiście, mechanior pieprzy bzdury, jak potłuczony. Niech się lepiej weźmie za podkówanie krów!
Kierą na postoju, na jałowych obrotach kręcę jednym palcem. Przy daniu po garach nie czuć żadnej różnicy.

Dzięki! Podejrzewałem, że tak będzie, ale chciałem od kogoś usłyszeć potwierdzenie.

Historia jest taka, że wspomaganie jakiś czas temu mi osłabło, przy czym nie była to całkowita utrata wspomagania - powiedziałbym, że 50%. Pracowało - i nadal niestety pracuje - jak w przeciętnym aucie klasy ekonomicznej, nie jak dawniej.

Pierwotnie obstawiałem zacięcie/awarię servotronica, ale na kompie błędów brak i podobno zawór się otwiera i zamyka (według wskazań w Odisie) bez problemu.

Mechanik usłyszał niby wycie pompy. Coś tam rzeczywiście było słychać przy kręceniu kierownicą (i zresztą dźwięk ten nie ustał po naprawie!), ale wydaje mi się, że w granicach normy. Pompa była wymieniona na Kayabę. Nie wiem jakie ma parametry i jakie być powinny w 3.2 FSI. Po wymianie nie odczułem różnicy, z tym dodatkowym problemem, że wspomaganie zaczęło się okazjonalnie mocno blokować, do tego stopnia, że prawie nie mogłem kręcić kierownicą. Taka sytuacja wystąpiła kilka razy przy parkowaniu, obecnie już nie występuje - nie wiem czy się pod tym względem naprawiło, czy po prostu jeszcze nie przyszedł "ten czas".

W każdym razie aktualnie wspomaganie pracuje tak na 50-70% dawnej wydajności. Na "porannym ssaniu" jest lepiej, potem znowu słabnie. Są chwile, że spada do 30%. Polepsza się do 100%, jak wspominałem, przy podkręceniu obrotów.

Trudno powiedzieć, czy to nieprawidłowe wypłukanie, odpowietrzenie, uszkodzona pompa czy co jeszcze, ale we wtorek odstawiam auto na reklamację. Chciałem tylko w związku z tym zasięgnąć informacji referencyjnych z innych audiczek, żeby nie dać sobie wmówić, że ten typ tak ma. Obecnie większość mechaników nie stwierdziłaby żadnego problemu (mówię z doświadczenia), bo nawet nie wiedzą jak lekko powinno pracować sprawne wspomaganie w A6 C6 - i to jest największy problem. Porównują do e36 i myślą, że jest dobrze.

Pierwsze co powinno być zrobione przy tego typu objawach pompy to tylko wypłukanie i wymiana płynu na nowy. To często wystarcza. Raz, że płyn się starzeje a dwa, zbierają się w nim opiłki metalu. W C5 miałem wrzucony magnes do zbiorniczka na sitko co filtrowało opiłki.

Ekhangel pisze:Mechanik usłyszał niby wycie pompy. Coś tam rzeczywiście było słychać przy kręceniu kierownicą (i zresztą dźwięk ten nie ustał po naprawie!)

Wycia pompy nie słychać NIBY, tylko SŁYCHAĆ. Coś tam, to słychać zawsze w sprawnej pompie. Pompa to pompa a nie żarówka. Pracuje, to słychać, bo generuje wysokie ciśnienie. 130 Bar! Sprężarka do kół daje może max. 10. Widziałeś taką, której nie słychać? Wiem, specjalnie trochę przekoloryzowuję. Hydro to nie pneumat. W każdym razie sprawną pompę też słychać.
Widziałeś na oczy tą nową pompę po wymianie? Dostałeś starą do łapy? Bo ja, z tego co piszesz, obstawiam, że nie ma tam żadnej nowej, tylko ta która była a bumelant szuka jelenia. Poza tym skąd ten paprak wymyślił tam pompę KYB???
Przewaliłem właśnie internet i nie znalazłem pompy Kayaby z numerem seryjnym, jaki powinien być wg etki (z tych co podałem tylko z końcówką C lub H, A wziąłem pobieżnie z Allegro), więc nawet jeśli taką wstawił, to może od jakiegoś 1,9 TDI (były tam KYB) z ciśnieniem 110 Bar, co by może odpowiadało problemowi.
Zrób jak piszę,kup sobie nawet używkę, jaka powinna być, jedź do jakiegoś mechanika a nie "mechanika" i niech ją wstawi. Jestem pewien, że sama usługa nie kosztuje kroci. A tego KYBa niech sobie paprak wstawi do roweru i oddaje całą kasę, jaką zainkasował, łącznie z kosztami wymiany płynu! Całą!

Ekhangel pisze:żeby nie dać sobie wmówić, że ten typ tak ma. Obecnie większość mechaników nie stwierdziłaby żadnego problemu

Żaden typ tak nie ma, jak jest wszystko sprawne.
Każdy MECHANIK a nie "mechanik" stwierdzi problem ze wspomaganiem. Tych, których doświadczyłeś omijaj szerokim łukiem. Możesz im dać co najwyżej śrubkę do dokręcenia, ale nie w samochodzie.
Powodzenia i daj znać, jak się sprawa skończyła.
Stanowcze NIE wszystkim mechaniko-naciągaczom!

Ech, to już niestety są najlepsi mechanicy w Poznaniu, serio... (Auto Centrum Baranowski, US Maverick). Po prostu w dzisiejszych czasach - i zresztą wczorajszych pewnie też - wszędzie pracują patałachy.

Miałem jechać z tym do ASO, ale doszedłem do wniosku, że pewnie tam to dopiero odstawią fuszerę - i postanowiłem zaufać "swoim".

Nie mam kanału, narzędzi ani wolnego czasu na samodzielne zabawy z autem.

Najbardziej boli kiedy facet mówi, że wszystko jest (już) dobrze, po czym przyjeżdżasz i szlag cię trafia.

Co do sugestii z kupnem nowej pompy używki, to coś mi się wydaje, że tutaj problemem w ogóle nie jest i nie była pompa, i wymiana na nową była zbyteczna. Chociaż mechanik twierdził, że stara miała luzy i wywalała opiłki. Ale czy mogę mu ufać po tym wszystkim? Będę musiał zażądać zwrócenia mi jej do sprawdzenia przez kogoś, kto się naprawdę zna.

Obawiam się, że teraz to usłyszysz, że Twojej pompy już dawno nie ma. To już jest wałek, że od razu nie dostałeś jej do ręki! Standardowo powinno paść pytanie, czy chcesz ją zabrać? Skoro była dawana nowa a nie regenerowana, gdzie starą trzeba zwrócić.
Sprawdź gdzieś, czy ta nowa faktycznie tam jest (np. na stacji kontroli, gdzie robisz przegląd, może zajrzą za "dzięki"), bo ja podejrzewam, że nie. A jak jest, to przeczytaj, jakie jest na niej ciśnienie. Potem jedź do papraka i niech zabiera tego KYBa. To nie jest pompa do tego auta! Zasada prosta: był problem, po naprawie jest nadal, czyli nie zostało naprawione, więc nie ma za co płacić.
Na moje, to problem jest właśnie z pompą, tylko podejrzewam, że nadal jest ta sama, albo inna zła. Ja tu nie widzę innej przyczyny.
Z ASO, niestety, masz rację. Tam też pracują tacy sami ściemniacze, jak wszędzie, tylko kasują dwa razy więcej. Znam to z autopsji, pracowałem kiedyś u dealera. Nie Audi akurat, ale to nie ma znaczenia.

Nie wiem czy w tym aucie dostęp do pompy jest taki łatwy, że można to zrobić na SKP? Za wymianę (sama robocizna, pompa 1k) mechanik skasował 300 złotych, inny regenerator pomp oszacował demontaż/montaż pompy (sama wymiana, bez regeneracji) na pół dnia. Może po przerzuceniu się na "markę premium" wszystkim fachmistrzom załącza się tryb 200% naciągactwa. Nie wiem, to moje pierwsze Audi i pierwsze V6.

Przyczyną może być ewentualnie jakieś zablokowanie czymś przewodu (ale czym?), błędne założenie węży i może jakiś cudem maglownica? W każdym razie mam nadzieję, że niedługo się okaże. Fachmistrze powinny wstawić na próbę inną pompę jeśli kolejne płukanki nic nie dadzą.

Daj znać koniecznie, jak rozwiążesz problem.

Odstawiłem dziś auto, ma być do końca tygodnia, dam znać.

[ Dodano: 2019-09-29, 19:45 ]
Sorry, że takie opóźnienie w informacji, ale działo się... Historia jest następująca, podsumowuję ją od początku jeszcze raz:

1. Stwierdziłem, że wspomaganie osłabło
2. Jadę do mecha, stwierdza, że niby hałasuje pompa; diagnostyka na manometrze potwierdza niby słabą pompę (zaniżone ciśnienie pracy), wymiana
3. Po wymianie jest taka sama dupa, przy czym dochodzi dodatkowy problem: wspomaganie się czasami "przycina" tak, że prawie nie da się kręcić kierownicą. Problem występuje tylko okazjonalnie przy manerwach parkingowych.
4. Mech przepłukuje układ kilkukrotnie, nie pomaga.
5. Ostatecznie mech stwierdził, że zaworek Servotronica był zajechany (mimo że w Odisie nie było info na ten temat. Wymiana na inną używkę w lepszym stanie i wspomaganie pracuje WSPANIALE, jak dawniej!
6. Mija kilka dni, może tydzień i... wspomaganie pracuje ok, ale już osłabło o jakieś 20%. Nie jest źle, jest po prostu przeciętnie.

Ech...