Mój samochód znowu choruje.
 Otóż po pracy przyjechałem do domu (załatwiając sprawy na mieście). Postawiłem samochód pod blokiem. Po 1-1,5 godz. wsiadam samochód, a tu pedał sprzęgła znacznie ciężej chodzi (trzeba użyć z 5x większą siłę). Pojechałem zatankować (3 km) i już przy dystrybutorze znacznie lżej chodził pedał sprzęgła (ale i tak ciężej niż zwykle) - czyli się "rozruszał". Pojechałem w jedno miejsce - samochód postał z 10-15 min i znowu pedał sprzęgła lżej chodził. Następnego dnia pedał chodził znowu lekko. Co może być przyczyną tego cięższego wciskania pedału sprzęgła? W ciągu pół roku to jest 3 przypadek. Gdy pedał ciężko wchodzi nie mam najmniejszego problemu w włączaniem biegów. Raz mi się zdarzyła podobna sytuiacja z pedałem hamulca.
 Otóż po pracy przyjechałem do domu (załatwiając sprawy na mieście). Postawiłem samochód pod blokiem. Po 1-1,5 godz. wsiadam samochód, a tu pedał sprzęgła znacznie ciężej chodzi (trzeba użyć z 5x większą siłę). Pojechałem zatankować (3 km) i już przy dystrybutorze znacznie lżej chodził pedał sprzęgła (ale i tak ciężej niż zwykle) - czyli się "rozruszał". Pojechałem w jedno miejsce - samochód postał z 10-15 min i znowu pedał sprzęgła lżej chodził. Następnego dnia pedał chodził znowu lekko. Co może być przyczyną tego cięższego wciskania pedału sprzęgła? W ciągu pół roku to jest 3 przypadek. Gdy pedał ciężko wchodzi nie mam najmniejszego problemu w włączaniem biegów. Raz mi się zdarzyła podobna sytuiacja z pedałem hamulca. 
							










 
 
