Pewnego dnia, odpalając samochód usłyszałem lekki świst jakby pod ciśnieniem spadł jakiś wąż i wyrzucał powietrze pod wysokim ciśnieniem. Zgasiłem auto, zdjąłem pokrywę silnika, wszystko wydawało się ok. Zapaliłem ponownie samochód i wszystko wróciło do normy. Problem natomiast polega na tym, iż od tego momentu zaczął mocno hałasować rozrząd przy odpalaniu - nawet kilka sekund na prawej głowicy. Dodatkowo mam lekki ubytek płynu chłodniczego, ogrzewanie w aucie działa słabo, a grzeje odpowiednio wówczas, jak jadę powyżej 60km/h, wcześniej wieje zimnym nawet na HIGH. Dodatkowo odkręcając zbiorniczek wyrównawczy z płynem chłodniczym, ciśnienie utrzymuje się nawet jak auto stoi nie odpalane ponad dzień (nie wiem czy to normalne


Pozdrawiam