hejka.
Przetarłem dywanik gumowy w nogach kierowcy używając pięt...
zanim zdążyłem zamówić nowy to prawdopodobnie utopił się moduł komfortu.
Przeczytałem kilka tematów ale poznikały posty.
Rozumiem, że moduł odpowiadający za gong, za info o otwartych drzwiach, za oświetlenie (lampki w suficie) za zamykanie zamków to odpowiada ten moduł?
Dostęp do niego to tak w skrócie listwa progowa i słupek przedni, trochę fotel i dywan w górę?
Chce kupić na podmiankę drugi. czy vagiem sprawdzę jaki ma numer by szukać taki sam?
Potem przy podmiance co muszę spisać ze swojego by wpisać w nowy?
wymiana modułu komfortu - jak się za to zabrać
- zarzyk
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 892
- Rejestracja: 04 mar 2012, 11:37
- Imię: Forum Audi
- Rocznik: 2000
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.8T APU 150KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
wymiana modułu komfortu - jak się za to zabrać
Nie bój się eksperymentów. Amatorzy zbudowali Arkę Noego a fachowcy Tytanic-a
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 286
- Rejestracja: 07 mar 2009, 08:02
- Imię: Krzysztof
- Rocznik: 2007
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0TDI 140KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Oświęcim
Kolego a co się dzieje, że moduł chcesz wymieniać? Opisz swój problem najpierw a potem pomyślimy? Jak nawet jest zalany to należy najpierw znaleźć przyczynę zalania a potem ewentualnie go wymienić, co z tego że włożysz nowy jak go zaleje ponownie....
co się dzieje???
[ Dodano: 2019-01-16, 07:01 ]
od przetarcia dywanika nie zalewają się moduły....
Vag'iem sprawdzisz jaki masz moduł...natomiast jak jest zalany (czyli uszkodzony) to się z nim nie połączysz....( czyli nie sprawdzisz numerów)
opisz co się stało...bo na pewno nie chodzi o zalanie komfortu...

[ Dodano: 2019-01-16, 07:01 ]
od przetarcia dywanika nie zalewają się moduły....
Vag'iem sprawdzisz jaki masz moduł...natomiast jak jest zalany (czyli uszkodzony) to się z nim nie połączysz....( czyli nie sprawdzisz numerów)
opisz co się stało...bo na pewno nie chodzi o zalanie komfortu...