[ A6 C6] wymiana łożyska przód
[ A6 C6] wymiana łożyska przód
padło mi łożysko A6 C6 przód lewy w łożysko już się zabezpieczyłem i moja prośba jak do tego się zabrać czy trzeba zwrotnice zdjąć z wahaczy może ktoś by opisał kolejność a jeżeli wahacz trzeba odpiąć to do przegubów potrzebny ściągacz
Z góry dziękuję i pozdrawiam
[ Dodano: 2011-05-01, 18:22 ]
ogólnie to teraz zwróciłem uwagę że jestem nowy konto mam już jakiś czas i chyba już witałem się tu ale żeby nie przeoczyć
Witam wszystkich klubowiczów i jak najmniej usterek w bryczkach którymi poruszamy się
pozdrawiam Zybi
Z góry dziękuję i pozdrawiam
[ Dodano: 2011-05-01, 18:22 ]
ogólnie to teraz zwróciłem uwagę że jestem nowy konto mam już jakiś czas i chyba już witałem się tu ale żeby nie przeoczyć
Witam wszystkich klubowiczów i jak najmniej usterek w bryczkach którymi poruszamy się
pozdrawiam Zybi
- azad-der-boss
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 118
- Rejestracja: 14 mar 2010, 19:16
- Lokalizacja: Bogacica/Dachau
Chcialem kiedys fajne Fotostory zrobic wymiany Lozyska w C6 ale nie mam zbyt czasu na to.
Ale opisze w skrocie jak to zrobic. Wszystko by bylo super proste jaklby sruby i ionne czesci nie byly skorodowane a na to sie nastaw!
Odkrecasz
- Glowna srube z polosi
- Zacisk hamulcowy zdejmujesz
- "Normalnie" odkrecasz dluga srube gornych 2 wachaszy i wyciagasz wachacze
- Odchylasz glowny wachacz (tam gdzie lozysko siedzi) do siebie
- Teraz proba wyciagniecia poloski (polecam kilka dni wczesniej popryskac WD40)
- Wykrecasz 4 sruby mucujace obudowe lozyska
- Wyciagasz lozyska wraz z obudowa Napwena bedzie zapieczone ale tutaj tylko plotek i srubokret i po bokach delikatnie wybijac
- Lozyko na prasie lub w imadle wycisnac. Niekiedy pierscien zostaje na piascie ale latwo sie go sciaga (srubokret)
- Nowe lepiej wprasowac bo mozna je uszkodzic lub piaste wbijajac.
- Teraz odwrotna kolejnascia montaz
U mnie bylo troszeczke inaczej poniewaz dluga sruba byla tak zapieczona ze balem sie ja urwac (niby kluczem pneumatycznym schodzi). I wtedy nadole amortyzator wykracilem i do gory kielich (3 sruby) i wtedy tak amorka przechylilem ze poloska wyszla. Wiecej roboty ale dalo rade.
Jezeli pomoglem klilknik Pomogl.
W razie pytan napisz....
Pozdrawiam!
Ale opisze w skrocie jak to zrobic. Wszystko by bylo super proste jaklby sruby i ionne czesci nie byly skorodowane a na to sie nastaw!
Odkrecasz
- Glowna srube z polosi
- Zacisk hamulcowy zdejmujesz
- "Normalnie" odkrecasz dluga srube gornych 2 wachaszy i wyciagasz wachacze
- Odchylasz glowny wachacz (tam gdzie lozysko siedzi) do siebie
- Teraz proba wyciagniecia poloski (polecam kilka dni wczesniej popryskac WD40)
- Wykrecasz 4 sruby mucujace obudowe lozyska
- Wyciagasz lozyska wraz z obudowa Napwena bedzie zapieczone ale tutaj tylko plotek i srubokret i po bokach delikatnie wybijac
- Lozyko na prasie lub w imadle wycisnac. Niekiedy pierscien zostaje na piascie ale latwo sie go sciaga (srubokret)
- Nowe lepiej wprasowac bo mozna je uszkodzic lub piaste wbijajac.
- Teraz odwrotna kolejnascia montaz

U mnie bylo troszeczke inaczej poniewaz dluga sruba byla tak zapieczona ze balem sie ja urwac (niby kluczem pneumatycznym schodzi). I wtedy nadole amortyzator wykracilem i do gory kielich (3 sruby) i wtedy tak amorka przechylilem ze poloska wyszla. Wiecej roboty ale dalo rade.
Jezeli pomoglem klilknik Pomogl.
W razie pytan napisz....
Pozdrawiam!
dzięki za podpowiedz trochę juz zaglądałem jak do tego sie zabrać w czwartek znajde troche czasu i podejmę próbę
dzieki napisze jak to poszło
Pozdrawiam !
[ Dodano: 2011-05-02, 23:01 ]
Myślę że nie będzie źle narzędzia są prasa klucze pneumatyczne itp.chęci znajdziemy w końcu musi być przyjemność z jazdy a nie buczenie
[ Dodano: 2011-05-13, 22:48 ]
dzieki koledze
oczywiscie kliknołem na pomógł
łożysko wymienione dodam tylko tyle że problem z górna śrubą był i zostawiłem ją,wahaczy nie wyjmowałem gdyż po odkręceniu głównej śruby z półosi ,dało sie cownąc półośkę i zrobiło się miejsce aby dojsc do śrub.miejsca jest malo,ja odciąłem samą końcówke z klucza czyli tą częśc ząbkowaną +2 cm sześciokąta na który założyłem oczkowy płaski klucz i tak odkręciłem śruby ,dalej już było tylko lepiej problem jescze był z wybiciem łożyska z gniazda ,no oczywiscie posiadałem prasę wiec sekundowo zmieniłem piastę z starego łożyska na nowe ,i montaż już był tylko chwiłą przyjemną;
Musze dodac o tym które łozysko i jak rozpoznac duzo sie pisze o tym ,ja chciałem zaznaczyc ze u mnie objaw był taki ---skręt w prawo łożysko przestawało hałasowac i uszkodzone miałem lewe---
temat kończę i pozdrawiam jazda dalej zrobila sie przyjemna
Jeżeli opisem komuś przyśpieszyłem prace to może zdecyduje się i kliknie na pomógł
Pozdrawiam
dzieki napisze jak to poszło
Pozdrawiam !

[ Dodano: 2011-05-02, 23:01 ]
Myślę że nie będzie źle narzędzia są prasa klucze pneumatyczne itp.chęci znajdziemy w końcu musi być przyjemność z jazdy a nie buczenie
[ Dodano: 2011-05-13, 22:48 ]
dzieki koledze

łożysko wymienione dodam tylko tyle że problem z górna śrubą był i zostawiłem ją,wahaczy nie wyjmowałem gdyż po odkręceniu głównej śruby z półosi ,dało sie cownąc półośkę i zrobiło się miejsce aby dojsc do śrub.miejsca jest malo,ja odciąłem samą końcówke z klucza czyli tą częśc ząbkowaną +2 cm sześciokąta na który założyłem oczkowy płaski klucz i tak odkręciłem śruby ,dalej już było tylko lepiej problem jescze był z wybiciem łożyska z gniazda ,no oczywiscie posiadałem prasę wiec sekundowo zmieniłem piastę z starego łożyska na nowe ,i montaż już był tylko chwiłą przyjemną;
Musze dodac o tym które łozysko i jak rozpoznac duzo sie pisze o tym ,ja chciałem zaznaczyc ze u mnie objaw był taki ---skręt w prawo łożysko przestawało hałasowac i uszkodzone miałem lewe---
temat kończę i pozdrawiam jazda dalej zrobila sie przyjemna

Jeżeli opisem komuś przyśpieszyłem prace to może zdecyduje się i kliknie na pomógł
Pozdrawiam
Rok minął czas odświezyć temat
.
Dla chorych psychicznie jak ja wczoraj wyminiałem łozysko przód na chodniku. Da się bez rozpinania zwrotnicy od wahaczy tzn po zdjęciu tarczy i i odkeceniu piasty jest ciasno ale do zrobienia. Jedynie musiałem podjechać do mechanika aby mi popuścił śrube piasty - musiał użyć klucza do kół cięzarówek chyba ze 120 cm grupy 1" i wprasować łożysko ale to są gorsze. Po całej akcji uznałem, że nie warto
oszczędzać kasy na to choc nie wiem ile kosztuje ale obstawiam z 300 zł za 2-3 godziny roboty.

Dla chorych psychicznie jak ja wczoraj wyminiałem łozysko przód na chodniku. Da się bez rozpinania zwrotnicy od wahaczy tzn po zdjęciu tarczy i i odkeceniu piasty jest ciasno ale do zrobienia. Jedynie musiałem podjechać do mechanika aby mi popuścił śrube piasty - musiał użyć klucza do kół cięzarówek chyba ze 120 cm grupy 1" i wprasować łożysko ale to są gorsze. Po całej akcji uznałem, że nie warto
