Mam problem z moim silnikiem. Zaczelo się od tego ze podczas jazdy powyżej 1800 obr/min zaczelo dobiegać tyrkotanie. Diagnoza - nastawnik łańcucha rozradu od strony pasażera.
Decyzja robimy komplet.
Wymieniono kompletny rozrząd z pompą wody, termostatem, obudowa termostatu (utleniło się aluminium przez 20 lat), oba nastawniki z łańcuchami i uszczelkami, uszczelki dekli itp.
Dodatkowo stwierdzono ze wszystkie wałki rozrządu sa powycierane i mają wżery. Poprzedni właściciel nie wymieniał oleju, wszystko dostalo w d.
Wymieniono wszystkie wałki - używane.
Auto tak naprawdę nie odebrane - nie zapłacone - ale mam pod domem. Z warsztatu odebrane po godzinach pracy - klucze gdzies tam zostawione.
I szok

Odpalam auto - trzesie sie silnik, wrzucam D, wlaczam klime obroty spaddaja do 500 obr/min i auto trzesie sie jak by buda miała sie rozpasc. NIe ma mocy, od 1000 do 2000 tylko buczy i nie jedzie, pozniej cos przyspiesza ale objechałbym te 193 km autem 1,6 w lpg.
Trzesie silnikiem, brak mocy

Jutro jade na reklamacje, czego sie spodziewac ?
Rozrzad zle ustawiony ?
Robilem pomiary w blokach 090 - 093 i nie miałem takich odczytów jak inni uytkownicy na forum.
Help me bo tym nie idzie jezdzic