[2.8 vs 2.7 biturbo]

szebart · Post autor: **szebart** » 12 gru 2009, 21:17

Trochę ma a szczególnie szwagier :mrgreen: jest to ich średnia z FIS.

WaceX · Post autor: **WaceX** » 15 gru 2009, 10:03

arthurr pisze:Gdybym dziś miał kupować takie auto byłoby praktycznie identyczne - C5 avant, quattro, tiptronic z dobrym wypasem - tyle że z motorem... 4,2. Dlaczego?.....

Ja bym poszedł jeszcze dalej i wybrał S6. Radość z jazdy jeszcze większa, piękny dźwięk, dużo łatwiej trafić pełną opcję. No i pięknie chodzi na LPG. Problem tylko w tym, że jak ktoś chce mieć zasięg większy niż 300km to cysterne na przyczepie musi wozić

dziadzia1000 · Post autor: **dziadzia1000** » 16 gru 2009, 23:25

W miescie spalanie do 25 litrow gazu a juz w trasie pali mi 16 litrow ale jade zmienic mape do gazownika na taka co byla jak kupilem czyli podkrecona na slubkach bo teraz jest seria z kompa

emilzizi · Post autor: **emilzizi** » 20 gru 2009, 16:43

Witam,polecam jak najbardziej silnik 2.7 biturbo.Mam auto od pięci miesięcy i jedyne co robiłem przy silniku to wymiana przepływomierza.Spalanie wcale nie jest tragedią przy normalnej jezdzie z (odskokami od normy,bo nie ukrywam kusi)mieści sie w przedziale 11-12l/100.Przy spokojnej jezdzie w trasie da się zejść poniżej 10l/100.Ale żadko to sie zdaża. Silnik jest bardzo elastyczny i daje super frajde z jazdy. <mikołaj>

perez85 · Post autor: **perez85** » 22 gru 2009, 11:31

sorry ze sie wcinam, ale moj znajomy ma 2,7 bi turbo w gazie i spala mu przy srednio dynamicznej jezdzie 14l na 100km wiec to jest tak naprawde nic skoro moj przy 1,8T bierze 12l w trasie i 15 w miescie. a jak mu przycisne 160-180km/h to i 16-17l opierdzieli.

myciel · Post autor: **myciel** » 29 gru 2009, 23:54

Witam kolegów. Mam od niedawna (jakieś 3 m-ce) 2.7 (AJK), które od razu zagazowałem. Gazownik (niezły fachowiec, sam ma zagazowaną S6 z 2000r), wsadził mi BRC i auto chodzi identycznie jak na benzynie (przynajmniej ja nie odczuwam różnicy). Jeszcze nie miałem z nim żadnego problemu, nie musiałem jeździć na jakieś regulacje. Gaz zamontowany jest tak że trzeba się mocno przypatrzyć silnikowi aby zorientować się iż jest zagazowany. Płaciłem za instalkę 3.700. Spalanie wiadomo: nie mogę zejść poniżej 12l / 100, w większości jest to wynik 15l/100 (nie mam lekkiej nogi)
Jestem z Bydgoszczy i jak ktoś chciałby to cudo zagazować to z czystym sercem mogę fachowca polecić!

A6 Forum - fassi1 · Post autor: **A6 Forum - fassi1** » 30 gru 2009, 00:10

myciel pisze:Witam kolegów. Mam od niedawna (jakieś 3 m-ce) 2.7 (AJK), które od razu zagazowałem. Gazownik (niezły fachowiec, sam ma zagazowaną S6 z 2000r), wsadził mi BRC i auto chodzi identycznie jak na benzynie (przynajmniej ja nie odczuwam różnicy). Jeszcze nie miałem z nim żadnego problemu, nie musiałem jeździć na jakieś regulacje. Gaz zamontowany jest tak że trzeba się mocno przypatrzyć silnikowi aby zorientować się iż jest zagazowany. Płaciłem za instalkę 3.700. Spalanie wiadomo: nie mogę zejść poniżej 12l / 100, w większości jest to wynik 15l/100 (nie mam lekkiej nogi)
Jestem z Bydgoszczy i jak ktoś chciałby to cudo zagazować to z czystym sercem mogę fachowca polecić!

Walnij foty z pod maski jak to wyglada oczywiscie bez pokrywy silnika.

[ Dodano: 2009-12-30, 00:16 ]

szebart pisze:OK a więc w takim razie dodam swoje 3 gorsze. Moje 2,7 ma zmieniony program na (teoretycznie) 280KM - seria to 230KM. Poprzednio jeździł na OMVL DREAM sekwencja - graty nie dawały rady i nie szło tego ustrojstwa zestroić za cholerę.
Zakupiłem na allegro: reduktor MAGIC, motaż poszedł na dwóch króćcach, listwy MAGIC JET (dysze wyszły na 2,6, ciśnienie na 1,35Bar, miedź 8mm i reszta papindeklów bez zmian). Teraz jednostka centralna to STAG 300. Montaż własnoręczny z kumplem i pomocą teorii z LPG forum. Po strojeniu (też własnoręcznym) bez różnic w osiągach. Spalanie bez ściem: w trepach: ok. 20l/100km wzwyż, w sandałach: 14,5l/100km, trasa: 12l/100km. ÂŚrednie wg. FIS to od pół roku circa 15/100 gdzie 80% to jazda miejska. Teraz zamiast 250zł na 60litrów Pb, na stacji wydaję 120zł na 60litrów LPG i mam w dupie, że pali te 20 jak czasem zechcę pocisnąć. Jedyny problem to znalezienie odpowiedniego fachowca, który wie co do czego. U mnie w mieście takiego nie ma dlatego zmontowałem to sam (z kolegą).
Reasumując dla porównania siostra jeździ C5 2,5 TDi 180KM Quattro automat - spalanie 12,5l/100km ON.....u mnie 15l/100km LPG. Rachunek prosty a osiągi...wiadomo... 8-) (chociaż respekt dla tego silnika diesla bo MA NAPRAWDę SPORE KOPYTO )

Ktoś wyżej pytał o awaryjność 2,7T to po półtora roku u mnie:
- wymiana sond lambda
-wymiana dodatkowej elektrycznej pompki cieczy chłodzącej
-zawieszenie przednie
-wiskoza
- świece, rozrząd (po zakupie), klocki.
Auto bezawaryjne prócz wyżej wymienionych.

Jakie wtryski u Ciebie smigaja?
Dobra robota, jak jest dobre sterowanie i dostaje odpowiednio gazu to musi jechac.
Nie jeden w zyciu by nie uwiezyl ze auto tak moze jechac na gazie. Jednak ten jeden magic moze byc troche za malo. Temperaturowo to raczej jest ok, jak z cisnieniem? Jaki ma spadek z 1.35 przy max bucie?

goly191 · Post autor: **goly191** » 30 gru 2009, 08:00

myciel pisze:Płaciłem za instalkę 3.700. Spalanie wiadomo: nie mogę zejść poniżej 12l / 100, w większości jest to wynik 15l/100 (nie mam lekkiej nogi)

dobra cena

w sumie to pozazdrościć wyników
i niech Ci służy jak dłużej :-D

MANIEK77 · Post autor: **MANIEK77** » 12 kwie 2018, 21:26

arthurr pisze:no to i ja moje 3 grosze.... Ujeżdżam C5 z motorem 2,8 zagazowanym od 1,5 roku. Gdybym dziś miał kupować takie auto byłoby praktycznie identyczne - C5 avant, quattro, tiptronic z dobrym wypasem - tyle że z motorem... 4,2. Dlaczego? ?adniejszy wygląd (szersze błotniki i listwy pieknie dodają agresji autku - wiem - można przerobić, ale nie tylko o to chodzi), duża mozliwość znalezienia egzemplarza max wyposażonego, hamulce bardziej odpowiednie do masy auta , no i sam silnik - moje C5 pali w cyklu mieszanym 15-16 LPG. Powiecie że dużo? dużo, ale raz że instalka jest tak ustawiona żeby nigdy nie było ubogo, a dwa, że lekkiej nogi raczej nie mam . 4,2 spaliłoby 18 (oczywiśce - jak to kolega twierdzi - sprofanowane) - czyli 6zł/100 km (600 zł/10.000 km) więcej za słuchanie pieknego gulgotu spod maski, moc wystarczającą w całym zakresie obrotów, auto jednak zdecydowanie bardziej nietuzinkowe niż "zwykłe" C5... myślę że to nieduża cena

na mieście 4.2 pali 23litry lpg

SZCZooR · Post autor: **SZCZooR** » 12 kwie 2018, 21:36

Moje 4.2 poniżej 20 w trasie zeszło raz. W mieście nigdy. 25-30 w mieście to norma. Jeżdżę delikatnie.