Jestem na etapie decyzji o doposażeniu auta. Dołożenie HUD, kamer 360 (widok na boki z przodu i z tyłu) i czujników martwej strefy. Koszt całej zabawy to ok. 17 tys. PLN, kwota leży przygotowana i czeka. Znajomy odradza mi wkładanie tej kasy w auto i zamiast tego poleca sprzedaż (cesję leasingu) i dołożenie środków do zakupu innej A6 lub A7 już z fabrycznym wyposażeniem takim, jakiego oczekuję.
Jako argumenty podaje ewentualne kłopoty z leasingiem, kłopot z odsprzedażą auta, możliwe kłopoty z serwisowaniem (niefabryczne wyposażenie), możliwe kłopoty z dołożonym osprzętem.
Dodatkowo przekonuje mnie, że kontrola martwej strefy wiele mojej kobiecie nie pomoże (a kamery i kontrola martwej strefy to własnie z myślą o niej)
Szukałem obecnej A6 dość długo - na rynku niemal nie istnieją A6 3.0 TFSi, od pierwszego właściciela, BEZWYPADKOWE, z oryginalnym lakierem, z hakiem i wygodnymi fotelami (konturowe lub w alcantarze)... i kupiłem taką a nie inną - bo miałem dość szukania i auto było potrzebne


Teraz na rynku pojawiło się trochę A7 z takim wyposażeniem, jakiego szukam (ale bek haka !



Pozostaje mi dylemat: lepiej włożyć kasę w pewne swoje, czy kupić niepewne, ale fabrycznie wyposażone? W końcu 17 KPLN to jednak ładnych kilka procent wartości auta...
Od kilku dni mam gotowego maila z potwierdzeniem decyzji o doposażeniu auta, ale zastanawiam się, czy to dobra decyzja?
Proszę więc o odpowiedź na kilka pytań:
1 - czy detekcja martwej strefy jest przydatna i pomoże kobiecie zapanować nad gabarytami auta w ruchu miejskim? (ma ktoś doświadczenie z tym systemem? Chętnie bym przetestował, jeśli ktoś z okolic Wrocławia)
2 - czy dołożone wyposażenie zmniejsza szansę na sprzedaż auta?
3 - czy warto szukać auta z funkcją hamowania przed przeszkodą? (ma ktoś doświadczenie z tym systemem?)
Za wszelkie uwagi będę wdzięczny, bo decyzję muszę podjąć w ciągu kilku dni...