Mam taki problem i nie mogę z moim kolegą mechanikiem dojść z jakiego powodu.
Uszkodziło mi zębatkę wałka wydechowego głowicy 4-6, złamało 8 zębów
Dodam że wałek jest nowy pracował tylko kilka godzin gdyż poprzedni był uszkodzony
Do tego wymieniłem wszystkie dźwigienki i hydrauliki na nowe w dwóch głowicach, zawory ciśnienia oleju pod czopem filtra sprawdzone i wyczyszczone do tego kanały olejowe wyczyszczone, zmieniony łańcuch pompy oleju, napinacz hydrauliczny z dźwignią i koło zębate pompy oleju. Rozrząd zmieniony kompletnie i ustawiony na blokady. Dało się słychać właśnie z tej głowicy tykanie tak jakby się hydraulik nie napompował ale silnik pracował równo do czasu gdy się nie zagrzał, po nagrzaniu do puki nie dodało się gazu było wszystko ok, po dodaniu gazu i odpuszczeniu nie mógł ustabilizować obrotów biegu jałowego lub zajmowało mu to sporo czasu, wyskakiwał wtedy błąd klapy dolotu pomimo iż ona pracuje i ustawia się w pozycji.
Czytając forum dotarłem do tematu o kącie trysku i zacząłem przestawiać gdyż po wymianie rozrządu było 1,6 na plusie a tutaj Piotr proponował -1. I właśnie przy regulacji, po którymś przestawieniu koła od pompy na wałku coś chrupnęło, trzasło i zaczęło głośno klepać. Po ściągnięciu pokrywy ukazały się uszkodzone zęby na nowym wałku. Od razu sprawdziłem zawory, dźwignię i hydrauliki, wszystko jest w porządku i teraz zastanawiam się co jest przyczyną uszkodzonej zębatki bo co z tego że założę nową jak znów mi ją uszkodzi.
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem i może mi pomóc?
Pozdrawiam
Marcin