[ALF 2.4B 165KM] Rzuciła palenie
[ALF 2.4B 165KM] Rzuciła palenie
Witam, zacznę od tego że po 10latach z powrotem wróciłem do samochodu audi.Mój świeży zakup to a6 2.4B 99r. Cieszylem sie autem ponad tydzień. Jeździlem nią codziennie, w czwartek postawiłem do garażu i w sobote już z niego nie wyjechała, niemoge jej zapalić, jak kręce to zachowuje sie tak jak by kompresji nie miała, zacząłem od sprawdzenia rozrządu jest ok, przyjechal kolega podpiąl kompa wykasował błędy nowe się nie pojawiają a auto nie pali, paliwo dochodzi do listw, iskra na świecach jest, ale po kręceniu świece są zalane, poczytałem troch i w większości są opisane awarie pompki paliwa, tu pakuje ciśnienie że caly motor zalało jak przewód ściągnąłem
Proszę o pomoc gdzie jeszcze pchać ręce z góry dziękuje, a jeszcze kluczem matką próbowałem odpalać i nic
Proszę o pomoc gdzie jeszcze pchać ręce z góry dziękuje, a jeszcze kluczem matką próbowałem odpalać i nic
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 7
- Rejestracja: 03 gru 2017, 13:46
- Lokalizacja: Lębork
Miałem taką akcję, auto stało parę dni, przy próbie odpalenia zagadało i od razu zgasło. Później kręcenie brzmiało jak bez kompresji. Docelowo wystarczyło pokręcić rozrusznikiem 0.5 min i odpalił wzbijając kłęby dymu. Podejrzewam uciekający olej po uszczelniaczach zaworów.
Ps.witam wszystkich na forum.![:] :]](https://a6klub.pl/images/smilies/kwadr.gif)
Ps.witam wszystkich na forum.
![:] :]](https://a6klub.pl/images/smilies/kwadr.gif)
Skrzynia manual, kręciłem dobrą minute i nic na początku łapie a potem trup
Przepraszam że się nie przywitałem
Witam wszystkich na forum
A co do audi toczy coś możecie powiedzieć o napinaczu hydrauliczno-elektronicznym zmiennej fazy wałka rozrządu, nie wiemczy dobrze to nazwałem
Kręcilem motorem 2x po minucie i nic ale jak ma zapalic jak słysze że nie ma konpresji tylko co jest odpowiedzialne za jej brak, nie możliwe zeby straciła kompresje w 30sekund
Przepraszam że się nie przywitałem
Witam wszystkich na forum
A co do audi toczy coś możecie powiedzieć o napinaczu hydrauliczno-elektronicznym zmiennej fazy wałka rozrządu, nie wiemczy dobrze to nazwałem
Kręcilem motorem 2x po minucie i nic ale jak ma zapalic jak słysze że nie ma konpresji tylko co jest odpowiedzialne za jej brak, nie możliwe zeby straciła kompresje w 30sekund
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 7
- Rejestracja: 03 gru 2017, 13:46
- Lokalizacja: Lębork
Przepraszam ale nie mialem czasu opisać
Pomógl mój szwagier młody ale łepski mechanik
Pierwsze co to sprawdził rozrząd o podpięciu kompa nie wspominam bo to był początek- zero błędów
Następnie sprawdzenie ciśnienia w cylindrach, od 1 do 6stego średnio od 5barów do 7,5 czyli śmierć
I mówi raz miałem taki przypadek że w peugeot 406 w komorze spalania oderwał się nagar i podparł zawory wydechowe w 4garach więc może tu jest to samo ale na dwóch głowicach mało prawdopodobne ale możliwe
Więc decyzja musimy ją jakoś odpalić ja w samochodzie dopięta druga bateria na kablach i chajda w momęcie kręcenia szwagier puszcza jeszcze samostart, w końcu figa odpala chodzi nie równo i zaraz wszystko wraca do normy audi cyka jak ta lala chodzi równona wolnych
Następne palenie i następne teraz czuje się że ma kompresje
Po delikatnym ostygnięciu mierzymy ciśnienie, średnio 12,5-13 barów.
Odpowiedźcie sobie sami po przeczytaniu co było przyczyną awarii czy jak to tam nazwać
My postawiliśmy na przypadek taki jaki był w tym peugeocie bo inaczej tego nie da się wytłumaczyć
Po wszystkim znowu podpięty komp-zero błędów
Figa to nazwa nadana przeze mnie tak określam pojazdy m-ki audi
Pozdrawiam wszystkich na forum
Pomógl mój szwagier młody ale łepski mechanik
Pierwsze co to sprawdził rozrząd o podpięciu kompa nie wspominam bo to był początek- zero błędów
Następnie sprawdzenie ciśnienia w cylindrach, od 1 do 6stego średnio od 5barów do 7,5 czyli śmierć
I mówi raz miałem taki przypadek że w peugeot 406 w komorze spalania oderwał się nagar i podparł zawory wydechowe w 4garach więc może tu jest to samo ale na dwóch głowicach mało prawdopodobne ale możliwe
Więc decyzja musimy ją jakoś odpalić ja w samochodzie dopięta druga bateria na kablach i chajda w momęcie kręcenia szwagier puszcza jeszcze samostart, w końcu figa odpala chodzi nie równo i zaraz wszystko wraca do normy audi cyka jak ta lala chodzi równona wolnych
Następne palenie i następne teraz czuje się że ma kompresje
Po delikatnym ostygnięciu mierzymy ciśnienie, średnio 12,5-13 barów.
Odpowiedźcie sobie sami po przeczytaniu co było przyczyną awarii czy jak to tam nazwać
My postawiliśmy na przypadek taki jaki był w tym peugeocie bo inaczej tego nie da się wytłumaczyć
Po wszystkim znowu podpięty komp-zero błędów
Figa to nazwa nadana przeze mnie tak określam pojazdy m-ki audi
Pozdrawiam wszystkich na forum
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 7
- Rejestracja: 03 gru 2017, 13:46
- Lokalizacja: Lębork
Była u mnie kupa dymu
Kolego nie przeczytałeś uważnie tego co napisałem więc powtórze
W tym peugeocie były wydechowe podparte na każdym garze powtarzam na każdym czyli na 4rech
Druga sprawa jak wytłumaczyć że ciśnienie np. na pierwszym z 5 barów rośnie do 13, pozostawiam to Waszej ocenie
A w pego jest potwierdzone że na każdym bo głowica była ściągnięta i fachmany od głowic to potwierdzili, dla mnie na razie nie ma innego wytłumaczenia
Kolego nie przeczytałeś uważnie tego co napisałem więc powtórze
W tym peugeocie były wydechowe podparte na każdym garze powtarzam na każdym czyli na 4rech
Druga sprawa jak wytłumaczyć że ciśnienie np. na pierwszym z 5 barów rośnie do 13, pozostawiam to Waszej ocenie
A w pego jest potwierdzone że na każdym bo głowica była ściągnięta i fachmany od głowic to potwierdzili, dla mnie na razie nie ma innego wytłumaczenia
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 7
- Rejestracja: 03 gru 2017, 13:46
- Lokalizacja: Lębork
A co mam do tego olej, może trochę przesadziłem z tymi kłębami dymu i nie był siwy tylko czarny jak z diesla ale jak przy rozruchu dostał puche samostartu i pół plaka to nie dziwne że zakopcił a poza tym jakby puszczał dyma przy odpalaniu na siwo to można by było to brać delikatnie pod uwagę chociaż jak miałem c4 2.6B to po odpalaniu jak postała to samochodu nie było widać jakiego dyma rzucała i stała nawet tydzień nie ruszana i tam takich problemów nie miałem
W tym przypadku dziś rano żona odpalała a ja obserwowałem wydech nie rzuca siwego dymu jak to w przypadku uszkodzonych uszczelniaczy od razu para leci i tyle.
A wiesz czego tak przystaje przy tej teorii bo jak go odpalałem w sobote po tym dudniowym postoju to silnik zrobił niecały obrót z oporem a nagle zaczął kręcić swobodnie, dlatego pierwsze co to sprawdzałem rozrząd
Każdy oceni to na swój sposób
W tym przypadku dziś rano żona odpalała a ja obserwowałem wydech nie rzuca siwego dymu jak to w przypadku uszkodzonych uszczelniaczy od razu para leci i tyle.
A wiesz czego tak przystaje przy tej teorii bo jak go odpalałem w sobote po tym dudniowym postoju to silnik zrobił niecały obrót z oporem a nagle zaczął kręcić swobodnie, dlatego pierwsze co to sprawdzałem rozrząd
Każdy oceni to na swój sposób