Szybki jesteś . Możliwe, że odkryłem tajemnice dziwnych falowych drgań. Teraz coraz mocniej czuję jakieś uderzenia w nogach. Jak będę wymieniał, to zrobię dokładne zdjęcia. Wymianę będę robił chyba w sobotę .
kolego mat698 prześledź jeszcze raz temat i poczytaj co napisałem, po wymianie przegubów zniknęło około 80% drgan na karoseri. Drgania pozostały dalej odczuwalne po stronie pasażera. Po wymianie tulei wahacza drgania ustąpiły praktycznie do zera. Winę za drgania ponosi w dużym stopniu wahacz z uszkodzoną tuleją.
To czekam na drugą pozytywną opinie mat1324 i sam wymieniam, pamietaj o zdjęciach co by było dla potomnych, ja tez zrobie foty starych jak bede wymieniac
Ja jutro to zrobię, ale przypadkowo odkryłem dziwną akcję. Jak wjeżdzam na skręconch w prawo kołach po wertepach przy małej prędkości to coś wali :D Na bank nie łącznik.
[ Dodano: 2017-11-16, 16:51 ]
Anulowałem wymianę tulei wahacza jutro, bo wykryłem że tak wyglądają tuleje sanek jak się w nich podłubie. Wymiana w poniedziałek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Dzięki Waszym komentarzom znika mi euforia ze znalezienia czegoś co faktycznie wygląda na uszkodzone W takim razie też wymienię te tuleje. I tak mam je na stanie.
Tuleje na sankach nie powodują drgań, tylko stukanie podczas zjeżdżania/wjeżdżania z krawężnika. Ogólnie gdy auto jest mocniej przechylone. Po ich wymianie trzeba obowiązkowo ustawić geometrię włącznie z ustawieniem kąta wyprzedzenia sworznia zwrotnicy, który reguluje się sankami.
Możesz zrobić to na geometrii, ale wątpię, aby komuś chciało się ściągać osłonę silnika, odkręcać 4 śruby i manewrować sankami, aby kąty po obu stronach były jak najbardziej równe sobie .
EDIT:
Dzisiaj sprawdziłem tuleje, które wczoraj odebrałem i zauważyłem, że są nie te . Sprawdziłem po numerach i są one od A8 D3. Dzwoniłem do sklepu, gdzie kupiłem i powiedzieli, że tak im system wyrzucił po numerach, które im podałem. Oczywiście numery się zgadzały, ale tuleja i tak jest inna. Kazałem sprawdzić konkretny (dobry) numer Lemfordera i wyrzuciło im, że został zastąpiony tym co dostałem. Tragedia jest z tymi hurtowniami, z których korzystają takie sklepy. Zamiast sprawdzić w katalogu Lemfordera, to robią kopiuj-wklej i błędy się roznoszą. Zamówili specjalnie dla mnie Lemfodera, którego chciałem, mimo że system mówi co innego. Jutro mam do odebrania te dobre, a bieżące oddam. W sklepie wiedzą, że mam na 100% dobre numery, bo są rozkodowane po VINie. Złe tuleje są droższe, więc zwrócą mi różnicę oraz dadzą większy rabat za kłopot .
Według hurtowni tuleja 4F0 407 183 E, która wygląda tak:
zamienia się na taką: