Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witajcie.
Pisze ten temat poniewaz juz mi rece opadaja.. czytalem sprawdzalem i dalej nic..
Paruje mi przednia szyba niewazne czy mokro czy sucho i bez opadow 2 tygodnie..
Sprawdzone podszybie.. wyczyszczone z drobin lisci aczkolwiek wszystkie 3 odplywy byly drozne
I nie stala tam woda.. filtr kabinowy wymieniony na nowy.. podczas wymiany okazalo sie ze klapka od recyrkulacji byla czaly czas otwarta bo ulamalo sie plastikowe mocowanie silowniczka.. przez to nalecialo lisci w miejscu gdzie jest filtr przed parownikiem.. ciezko bylo ale udalo sie nareperowac klape.. po otwarciu schowka pasazera udalo sie powyciagac wszystkie wieksze liscie z przed parownika pozniej odkuzylismy do czysta z gory okolice montazu filtra i podszybia.. filtr zamontowany.. obie klapy (mono blok) zespolone zamykaja sie i otwieraja jak trzeba.. mysle wkoncu bedzie ok to napewno to.. niestety nie dalej paruja.. plynu mi nie ubywa ani nie czuc zapachu plynu w aucie.. szyba czolowa wymieniana z nowymi uszczelkami jakos 14mc temu.. temat parowania zaczol sie jakos w maju.. stalem w korku na glownej zalesionej drodze.. bylo duszno i parno.. zerwal sie wiatr przyszla burza pioruny i mocna ulewa.. oprucz mocnego deszczu w kolo latalo pelno galezi i lisci z okolicznych drzew.. stalem wycieraczki nie nadarzaly zalanczalem klime bo zamkniete szyby a duszno.. po calej burzy przejechalem z 60km do domu i po kolejnych km zauwazylem ze cos nie tak bo szyba paruje.. klapka rec urwana byla przez co nalecialo przed parownik syfu myslalem ze to to ale jednak nie.. czytalem rozne wypowiedzi i dalej niewiem co jest grane.. teraz pol biedy gorzej jak temperatura spadnie ponizej 0.. z gory dzieki za wszyskie odpowiedzi. Pozdrawiam