Po zatrzymaniu się i uruchomieniu zapłonu nie wyświetlały się żadne kontrolki, tak jakby wszystko było w porządku lecz ewidentnie było czuć czymś "przypalonym" guma lub coś, ciężko stwierdzić gdyż zapach był wyczuwalny tylko przez chwilkę. Żadnych wycieków, żadnego dymu, żadnych kontrolek na konsoli. Przy próbie uruchomienia silnika następuje charakterystyczny stuk z przygaszeniem zegarów i koniec, wszystko trwa dosłownie sekundę, motor w ogóle nie kręci. Po bodajże 5 próbie uruchomienia silnik jakby chciał zakręcić lecz miał ogromne opory i wydawał bardzo nieciekawy dźwięk.
Proszę o pomoc w werdykcie
