
A6 c5 1.9 tdi
Problem jest taki ze dość ciężko chodzi wspomaganie. Po dłuższym postoju (po nocy) gdy chce skręcić kierownica idzie normalnie przez chwile później jest tak jakby brak wspomagania musze siła przekręcić dalej i później jest juz normalnie (dalej ciężko chodzi ale znośnie ) przy każdym ruchu kierownicy było słychać wyjaca pompę. Do tego podczas jazdy i skrecie np przy 80 km/h w zakręcie czuje ze w pewnym momencie tak jakby coś się odblokowywalo to znaczy skręcamy i po chwili kierownica jakby przeskakuje dalej sama (aż tak ze czuć ja bujne autem ). Zacząłem od wymiany plynu niestety bez skutku. Następnie kupiłem pompe i wymiana płynu. Po naprawie pompa dalej halasowala ale tylko gdy skrecilem na max a i trzymałem reszta objawów bez zmian. Ostatnio zmieniem koła z 16 na 18 i po pewnym czasie objaw "braku wspomagania "po nocy jakby ustąpił ale pojawił się nowy. Pompa co jakiś czas chalasuje. Po zdjęciu paska wyczuwam delikatny luz na kole pompy . Czyżby szlak ja trafiał znowu? Coś innego ja pwyje?
Dodam jeszcze ze mam podejrzenia ze auto było z Anglii. Może ktoś coś zepsuł podczas przekładki? Macie jakieś pomysły jak się upewnić w C5 czy było przekladane?
Pozdrawiam wszystkich!