Witam

proszę o pomoc,chodzi o to że pewnego razu klakson przestał dawać sygnał miał kiedyś moment że mruknął trochę ale to trwało nawet nie sekundę wiem że przyczyną jest nie docierający prąd do przekaźnika który uruchamia się i słychać go lecz nie dostaje prądu zasilającego klaksony, więc dla tego ich nie ma, ale nie wiem czemu ten prąd nie dociera z aku. do przekaźnika może ktoś z forum miał taki przypadek... a najgorsze jest to że miejsce gdzie powinien być bezpiecznik nie ma go...

Pozdrawiam