Od kilku tygodni jestem szczęśliwym, się jeszcze okaże
, posiadaczem audi a6. Do niedawna wszystko z radiem (audi chorus) było w porządku. W włączonym przycisku zasilania (tym w potencjometrze) radio startowało samoczynnie po podaniu zasilania przez przekręceniu kluczyka, po przełączeniu kluczyka w pozycję wyjściową radio przestawało grać i gasło podświetlenie klawiszy. Bez kluczyka nie dało się go uruchomić niezależnie od włączania przyciskiem - i taki układ był dobry 
Po jakimś czasie radio zaczęło "chorować" na potencjometr aż do momentu gdy regulacja głośności miała tylko dwie pozycje siły dźwięku: 0 i 100%. Radio trafiło do elektryka od rtv - ten wycenił mi wymianę potencjometru na straszną kwotę - być może z lenistwa - ale podpowiedział, że może taniej będzie kupić działającą używkę. Tak zrobiłem, a stare radio trafiło na śmietnik. Przesyłka z "nowym" radiem dotarła, podłączam wtyczk, wpisuje kod, radio gra, cieszę się - ożyły nawet tylne głośniki - w poprzednim nie grały (ale nie miałem jeszcze nawet okazji sprawdzić czy są aby za maskownicami - ale wyłączam zapłon i radio gra dalej... ?! Wyciągam kluczyk... bez zmian. Naciskam na potencjometr - muzyka milknie... ale guziki świecą... Na chwilę obecną rozłączyłem i szukam pomocy.Nie znam się bardzo na tych sprawach, ale podejrzewam, że to kwestia pinów we wtyczkach?? Ale czy to możliwe by dwa modele tego "samego" radia - nie mam już możliwości porównania oznaczeń na obu odbiornikach bo stary wyrzuciłem, więc opieram się tylko na wyglądzie zewnętrznym, ale wracając do pytania, czy to możliwe by miały inaczej rozmieszczone piny we wtyczkach??
Poniżej zamieszczam zdjęcie z etykietki styków z obecnego radia - podejrzewam że jeśli gdzieś to w najwyższej wtyczce trzeba by jakieś przesunięcia poczynić? Teraz nie mam dokładnie w pamięci wtyczki samochodowej (jutro zerknę) ale pamiętam że we wtyczce nie ma jednego kabla albo do "słoneczka" albo tego poniżej niego - jakieś pomysły co zrobić by mieć jak miałem?
Z góry dziękuję za pomoc i wnioskuję o wyrozumiałość
