Powiem tak, wiedziałeś co kupowałeś

. To nie jest Octavia czy Passat (bez urazy

), tylko auto klasy premium i naprawy też są premium

. Nie sztuką jest kupić, ale utrzymać auto w perfekcyjnym stanie

. W każdej chwili musisz być przygotowany na wtryski, rozrząd lub skrzynię. Każda z tych rzeczy kosztuje mniej więcej 8 tysięcy zł. Wadliwe też są klapy, ale ich koszt nie jest tak duży. W wersji poliftowej ryzyko jest trochę bardziej ograniczone. Tiptronic w naszych skrzyniach wytrzymuje sporo kilometrów, nawet bez wymiany oleju. Najczęściej pada konwerter, ale reszta skrzyni jest w dobrym stanie. Jeśli Twoja skrzynia padła całkowicie, to albo masz spoooory przebieg, o którym nie wiesz, albo ktoś ostro katował auto. Używkę zakładałbym, gdybym wiedział, że auto jeszcze tydzień temu jeździło i miało rzeczywiście 60 tysięcy km na liczniku. Nie zastanawia Cię gwarancja tylko na 6 miesięcy

. Przecież skrzynia ma niby tylko 60 tysięcy przebiegu. Warsztat będzie odliczał czas od wymiany, abyś do nich nie zadzwonił, że coś się z nią dzieje

.