Dostałem się do przekaźnika: dociskam palcem -pompka rusza, ale jakoś głośno. Pomyślałem, ze się kończy i nie daje już ciśnienia - do wymiany.
Wymieniłem pompę w baku. Włączam zapłon - cisza._____To mnie najbardziej zastanawia___________
Kręcę rozrusznikiem - nic, ale pompa chodzi.
Sprawdziłem iskrę na (na 1 cyl.) - jest.
Po 5-6 sek. kręcenia mam wrażenie, że jakby silnik chciał zaskoczyć, ale nie może.
Pod maską nie widać żadnych zmian. Wtyczki z góry dostępne przemacane - wszystko ok. Ponownie podpiąłem VAGa - bez błędów.
Co jeszcze mogę sprawdzić? Ręce opadają..........

Jeszcze dodam, że kontrolka immo gaśnie po 2 sek. jak dawniej bez względu na to którym kluczykiem próbuję odpalić.
EDIT
UDAŁO SIĘ!!!
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi, a najbardziej koledze Bentouch za jego zmagania opisane tu:
aga-...la-vt66064.htm.
Gdy napotkałem ten wątek zobaczyłem wspólne cechy przypadku:
-auto zostało odpalone na kilka sek. w zimny dzień i od razu zgaszone,
- iskra jest
- paliwo jest
Gdy pokręciłem dłużej wyskoczyło ostrzeżenie o niskim stanie oleju - po sprawdzeniu bagnet był suchy, a dzień wcześniej pamiętam, że sprawdzałem i było OK..
Więc postanowiłem spróbować odpalić z użyciem samostartu i po 10 sek. najpierw strzelił w gażnik a następnie ruszył

Nagrzałem go i po zgaszeniu probowałem kilka razy - pali "od strzału". Mam nadzieje, że jutro nie będzie problemów.
Póżniej sprawdziłem stan oleju-wszystko wg normy.
Magia "duńskiego mechanika" działa.