
Co do drugiej kwestii.. To genialny przykład miał wczoraj mój dobry kumpel. Często kupuje samochody, ale od dłuższego czasu szukał "dupowozu". Wybór padł na MB W220. Jako że kolega ma dość spore wymagania co do stanu, wyposażenia itd, po dość długich poszukiwaniach wybrał sztukę z "salonu" zajmującego się sprzedażą używanych aut z wyższej półki (również ferrari itd). Faktycznie egzemplarz w świetnym stanie, ale z ceną odpowiednio wyższą (porównując do innych oglądanych o ok 50% drożej). Po konkretnych oględzinach trwających cały dzień dobił targu i kupił samochód..
Nacieszy się dosłownie 5 minut - właściciel komisu dowiedział się o sprzedaży (ta została zrealizowana przez pracownika), wysłał "swoich ludzi", zrugał pracownika od najgorszych i zażądał zwrotu pojazdu. Powód? "Sytuacja uległa zmianie, to auto niedługo będzie dużo więcej warte..".
Także panowie, nie oszukujmy się. Wprowadzenie horrendalnej akcyzy na samochody sprowadzane spowoduje wzrost cen samochodów już zarejestrowanych w Polsce. Na przykład jak teraz za RS6 C5 trzeba dać 50k, to z nową akcyzą już 100k. A sztuki jeżdżące po Polsce będą pewnie chodzić po 80-90k. Janusze wykorzystają okazję, nie ma co się łudzić, zdrożeją wszystkie auta, nie tylko te sprowadzone.