[a6 c5 1.8t ] nierówna praca silnika
[a6 c5 1.8t ] nierówna praca silnika
koledzy,
Mam problem ze swoja laleczką. dodam również że mam LPG. Kiedy rano odpalam auto samochód zapala bardzo ładnie obroty utrzmują sie na poziomie 850. Po kilku sekundach obroty zaczynają falować ku dołowi i tak jakby nie palił na wszytkie gary, potem albo się ustabilizują albo zgaśnie. Zapalam auto ponownie i już jest ok. Jak się nagrzeje do 90 stopni w trakcie jazdy kiedy staję na swiatłach auto co jakiś czas zaczyna nierówno pracować, takie zabujanie autem i prychnięcie w wydechu ale nie gaśnie. W trakcie jazy ciągnie w całym zakresie obrotów. dzieje się to zarówno na benzynie jak i na LPG(bardziej odczuwalne).
Sprawdzałem Vag pokazał mi "wypadanie zapłonu cyl 1" , "podgrzanie sondy lambda za wysokie" , "losowe wypadanie zapłonów".
Wymieniłem świece, zamieniłem cewkę z 1 cylinda z 4 cylindrem.
Teraz jednego dnia rano jest ok drugiego już nie, a problem z bujaniem auta na jałowym pozostał. Vag nie pokazuje żadnych błedów.
Czy to może być kończąca się cewka?
Koledzy pomozcie.
Mam problem ze swoja laleczką. dodam również że mam LPG. Kiedy rano odpalam auto samochód zapala bardzo ładnie obroty utrzmują sie na poziomie 850. Po kilku sekundach obroty zaczynają falować ku dołowi i tak jakby nie palił na wszytkie gary, potem albo się ustabilizują albo zgaśnie. Zapalam auto ponownie i już jest ok. Jak się nagrzeje do 90 stopni w trakcie jazdy kiedy staję na swiatłach auto co jakiś czas zaczyna nierówno pracować, takie zabujanie autem i prychnięcie w wydechu ale nie gaśnie. W trakcie jazy ciągnie w całym zakresie obrotów. dzieje się to zarówno na benzynie jak i na LPG(bardziej odczuwalne).
Sprawdzałem Vag pokazał mi "wypadanie zapłonu cyl 1" , "podgrzanie sondy lambda za wysokie" , "losowe wypadanie zapłonów".
Wymieniłem świece, zamieniłem cewkę z 1 cylinda z 4 cylindrem.
Teraz jednego dnia rano jest ok drugiego już nie, a problem z bujaniem auta na jałowym pozostał. Vag nie pokazuje żadnych błedów.
Czy to może być kończąca się cewka?
Koledzy pomozcie.
konczaca cewka, brudny mass air flow sensor, albo sensor polozenia walka rozrzadu lub sensor walu korbowego-ale od tego powinno wywalic tez bleda. i jeszcze jedna ewentualnosc rozczelinil sie gdzies kolektor dolotowy-znajomy w passacie mial to wlasnie ukrecili jedna srube na kolektorze i bral na lewo... tydzien czasu szukal co to jest wymienil wszytskie cewy swiece i dalej przygasal...
ale u Ciebie prawdopodobnie bedzie cewka. pozdrawiam
ale u Ciebie prawdopodobnie bedzie cewka. pozdrawiam
A czy ktoś z kolegów miał podobne objawy w swojej maszynie
?
Jeśli tak to podzielcie się rozwiązaniem.
[ Dodano: 2009-04-12, 09:26 ]
Koledzy,
Problem z falującymi obrotami i drgającym silnikiem został usunięty, powodem był uszkodzony wtryskiwacz gazu na 1 cylindrze. Wymieniłem również sonde lambda i dwie cewki.
Pozostał jeszcze ten problem z moją laleczką.
Kiedy rano odpalam auto a na dworzu jest ok 10 stopni to włącza się ssanie i silnik chodzi tak na 1000obr przez jakiś czas aż się trochę nagrzeje i poźniej obroty schodzą tak do 800, ale kiedy na dworze jest chłodniej samochód zapala bardzo ładnie obroty utrzmują sie na poziomie 850. Po kilku sekundach obroty zaczynają falować ku dołowi i tak jakby nie palił na wszytkie gary, potem albo się ustabilizują albo zgaśnie.
Pózniej przez cały dzień nie mam problemu.
Nie wiem już w czym szukać przyczyny. Czy może to być czujnik temperatury a jesli tak to jak go spradzić.

Jeśli tak to podzielcie się rozwiązaniem.
[ Dodano: 2009-04-12, 09:26 ]
Koledzy,
Problem z falującymi obrotami i drgającym silnikiem został usunięty, powodem był uszkodzony wtryskiwacz gazu na 1 cylindrze. Wymieniłem również sonde lambda i dwie cewki.
Pozostał jeszcze ten problem z moją laleczką.
Kiedy rano odpalam auto a na dworzu jest ok 10 stopni to włącza się ssanie i silnik chodzi tak na 1000obr przez jakiś czas aż się trochę nagrzeje i poźniej obroty schodzą tak do 800, ale kiedy na dworze jest chłodniej samochód zapala bardzo ładnie obroty utrzmują sie na poziomie 850. Po kilku sekundach obroty zaczynają falować ku dołowi i tak jakby nie palił na wszytkie gary, potem albo się ustabilizują albo zgaśnie.
Pózniej przez cały dzień nie mam problemu.
Nie wiem już w czym szukać przyczyny. Czy może to być czujnik temperatury a jesli tak to jak go spradzić.
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2
- Rejestracja: 23 cze 2010, 23:10
- Lokalizacja: Dzierżoniów
- Motostacja pl
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2092
- Rejestracja: 26 maja 2008, 00:28
- Imię: Motostacja
- Rocznik: 2004
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Limuzyna
- Silnik: 2.7TDI 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Kraków
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2
- Rejestracja: 23 cze 2010, 23:10
- Lokalizacja: Dzierżoniów