Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam
Mój problem zaczął się wczoraj. Cały dzionek padał deszcz - wsiadam do autka odpalam normalnie ruszam a tu pisk głośniczka ładowanie zero na liczniku i kontrolka aku i asr zapalona - myślę pewnie pasek się ślizga podwyższyłem obroty i wszystko wróciło do normy.
Oki myślę że to jest zbieg okoliczności |(pogoda warunki atmosferyczne).


Następnego dnia rano wstaję odpalam - ujechałem może kilka metrów i znowu to samo, więc obroty w górę i wraca auto do normy,
ale wysiadam pod sklepem wracam odpalam a obroty fakt niskie koło 600 a tu ładowanie 12 v i nic więcej więc znowu podnoszę gazem wyżej obroty i temat znika aczkolwiek auto pracuje kilka chwil i dopóki nie podwyższam obroty nic z ładowaniem się nie zmienia.

Pytanie kończy się alternator czy pasek nadmienię, że nie piszczy pasek a ładowanie jak się wyrówna to jest cały czas 14,2 - 14,4 v

nie wzbudza ci się chyba może regulatorek siada

Apophis ale w czasie jazdy i postoju na światłach wszystko jest OKI w sumie mógłbym podmienić regulator jeśli jest taki sam jak w 90 amperowym którego mogę wyjąć z innego