Jestem jak do tej pory szczęśliwym posiadaczem Audi A6 C5 2.5 TDI w quatrro ze skrzynią tiptronic.
Samochód bajka. Nigdy nie odmawiał mi posłuszeństwa aż do wczoraj.
Wracając z wakacji dokładnie z Karwi do Siedlec z rodziną, na obwodnicy Gdańska zaczęło się dziać coś złego. Mianowicie skrzynia zaczęła się trochę ślizgać. Na 1 i 2 było ok ale od 3 w górę zaczęła się ślizgać. Przy 140 obrotów było prawie 3 tys. Chcąc nie chcąc musiałem jechać dalej. Nie mogłem sobie pozwolić na zatrzymanie samochodu u jakiegoś diagnosty itd. Jakieś 300km jadąc z taką usterką zauważyłem lekkie kopcenie na siwo. Niedługo to jednak ustało jechałem sobie dalej, dojechałem do Warszawy, w mieście już skrzynia coraz bardziej zaczęła się ślizgać. Wyjechałem z Warszawy, wjechałem na obwodnicę Mińska i wtedy kaplica. Znów kopcenie na siwo, momentami skrzynia wogóle nie reagowała na pedał gazu mianowicie dodając gazu rosły same obroty bez prędkości, za chwilę dało radę jeszcze coś przyspieszyć, pod górkę zdychał, no i 30km od domu skrzynia zdechła. Pociekło jej trochę oleju na ziemię, oraz cała tylna klapa jest w oleju (moim zdaniem właśnie tego ze skrzyni).
Możecie mówić że zajechałem skrzynie, że jestem sadystą, ale to naprawdę nie moja wina. Tato już człowiek starszy wychodzi z założenia że on musi dojechać i póki mu samochód nie stanie to jest dobrze. Ale z jednego się cieszę stwierdził że nigdy więcej automatu. To taki plus
Ale pytanie do Was tego typu. Co teraz najlepiej zrobić? Jak droga może być naprawa skrzyni? Dodam że 2 lata temu miałem to samo, pojechałem do Miedznej i tam wstawili (ponoć nową) skrzynię. Tak jak się skończyła gwarancja tak się skończyła skrzynia. I teraz dylemat co robić? Czy bawić się w naprawę tej skrzyni, czy bawić się w przekładkę z automatu na manualną skrzynię? Ktoś jest może z okolic i ewentualnie ma kogoś kto podjąłby się takiej przekładki, albo ewentualnie naprawy tej skrzyni.
Pomocy
