[a6 c5 AFN] EGR i jego konsekwencje po zaslepieniu :)

DEEX · Post autor: **DEEX** » 15 cze 2016, 08:17

moze pierwsze wyczysc , najwyzej pozniej zaslepisz

QQ · Post autor: QQ » 28 cze 2016, 16:38

8 dni w górach z zaślepionym EGR.. ponad 1,5 tysiąca km..
hehh.. ja w sumie nie czuje zadnej zmiany..

chelsea78 · Post autor: **chelsea78** » 29 cze 2016, 04:06

Z zaślepionym EGR'em jeżdżę już od początku września 2015 roku, nie zauważyłem żadnych zmian ani na plus ani na minus.

Daniel1555 · Post autor: **Daniel1555** » 29 cze 2016, 22:25

Jest jeden plus tego zabiegu ,nie zawala syfem kolektorów dolotowych (czego następstwem jest narastanie sadzy na ściankach zmniejszanie przekroju dolotu i spadek mocy ).

mwx · Post autor: **mwx** » 30 cze 2016, 11:46

Cała ta panika z zasyfianiem kolektorów jest chyba lekko na wyrost.

Z ciekawości rozebrałem swój układ dolotowy po 360000km i nie zauważyłem jakiegoś katastrofalnego brudu. Owszem, ścianki miały nalot z sadzy, ale czy ten 1mm (w porywach) stanowi jakiś duży problem?

W rurze wydechowej też nie ma jakichś nie wiadomo jakich złogów węgla - paluch brudzi, ale mówienie o zmniejszaniu przekroju w tym wypadku jest lekką przesadą. Zawór EGR też jest czysty. Podobną sytuację zaobserwowałem w avensisie 2,2d4d po niespełna 200kkm, mimo że lubił sobie przy bucie puścić czarnego bączka (przed wymianą wtrysków)

Dając ponieść się panice, w audi wyczyściłem ten dolot, urąbałem się niemiłosiernie i.. nic to nie zmieniło.

Jeśli dolot i wydech jest zakoksowany to może najwyższy czas zwrócić uwagę na sprawność układu wtryskowego?

misiekb4 · Post autor: **misiekb4** » 04 lip 2016, 09:05

Ja w 1z miałem strasznie zasyfiony kolektor i Dorota, wyczyścić, zaslepilem i chociaż coś czuć gdy wciska się gaz. I po dwóch latach od zabiegu nic się nie dzieje.
Nie wiem jak sprawa wygląda w innych silnikach.
Ja pod tym względem do serii nie wrócę.

icemerc · Post autor: **icemerc** » 11 lip 2016, 15:28

w afn-ie nie ma konsekwencji usuniecia lub zaślepienia egr, bynajmniej ja od kilku ładnych lat ich nie odczułem....