Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Panowie bo mnie krew zaleje :D:D, wziolem sie dzisiaj po obiedzie za wymiane amortyzatorów z tyłu, no i prawa strona 30min po robocie, lewa strona porażka, 2 godziny i krew mi sie zagotowała, po demontazu amortyzatora, nie mogę sobie poradzić z wyjęciem go z gniazda, czego ja nie probowalem... nawet 20 kilowym mlotem dostawał i nie chce wyjść, jakieś pomysły? dopóki jeszcze gniazdo sie nie rozleciało i poduszka cała :D :D, psikałem moczyłem nic nie pomaga. Czy zostaje mi zakup nowego gniazda ps. srube wykreciłem :D:D:D

tusiek21 pisze:srube wykreciłem :D:D:D

2 czy jedną??

jakie dwie czy jedną? tam jest tylko jedna nakrętka z góry... trzymająca amor z gniazdem. Juz zamowilem nowe gniazdo.