Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

witka, temat nie raz poruszamy, mam pytanko odnosnie chipsa do A6 C6 3.0 tdi, posiadam w avancie 2006r 300tys km przebiegu, oryginalny, wtryski wymienione, skrzynia automat wszystko gra i chuczy gitarka, jest ok i sie wacham czy chipowac czy nie, boje sie ze zywotnosc auta sie skroci ze skrzynia zacznie szybciej sie zuzywac czy silnik i inne podzespoly. kusi mnie przyrost mocy bo mi sie znudzila no i ponoc mniejsze spalanie o ok 0,5-1 litr, to prawda wogole ze mniej pali? jak to jest z zuzywaniem podzespolow? czy wszystko bedzie ok ? nie zalezy mi by wyciagnac nie wiadomo jaka moc z auta, moze byc i delikatny przyrost ale chce wiedziec czy jest sens czy sie oplaca czy nic sie nie spier....niczy . doradzcie konkrety poprosze

Już 2 miesiące temu podobny temat założyłeś i udzieliłem Ci odpowiedzi w tym temacie... Jeżeli skrzynia w dobrym stanie to płasko poprowadzony moment nic jej złego nie zrobi, pod warunkiem normalnego użytkowania. Jeżeli jest zmęczona to większa moc może tylko przyśpieszyć jej agonię.
Po dobrym programie silnik Ci się nie rozsypie, chyba że wtrysk wypali dziurę w tłoku ale to bez chipa może zrobić równie skutecznie

zakladalem tematem ale widocznie malo sie dowiedzialem i nie jestem do konca przekonany stad ponowne zalozenie tematu

damiano1987, No to jak nie jesteś przekonany to daruj sobie. Jak będziesz katował auto na każdym biegu w podłogę oraz gasił auto od razu po dobrej zabawie, to nawet i bez chipa Ci się rozleci. Przy przebiegu 290tys mojego 3.0TDI zrobiłem i do tej pory jeździ nim kolejny właściciel bez żadnych problemów z jakimkolwiek podzespołem. Przebieg 345tys. Spalanie spadnie jak już ochłoniesz i nie będziesz bawil się - gaz podloga, hamowanie, gaz podłoga, hamowanie. Jak się jeździ normalnie, spalanie spada. Ale jak się depta to spali więcej niz przed programem.

powiem tak.... mam ją (c6 3.0 tdi) od lipca i moge na palcach jednej reki zliczyc ile razy dalem jej w palnik. ogolnie jezdze nią na codzien bez wkrecania na obroty, wrecz jak najwolniej sie da aby spalila najmniej. nie spieszy mi sie nie wariuje nią i jezdze nią tylko w weekendy i to z żoną i czesto z mała córeczką takze nie wypada nawet cisnąc sporadycznie jak ktos sie sadzi na zderzaku to przycisne ale to sporadycznie. nigdy nie byla nie jest i nie bedzie po ostrej jezdzie bo takich nie ma a jesli juz to tak jak mowie dbam o to i pilnuje by turbo sie schlodzilo, nie cisne na zimnym silniku tylko rowniez czekam az sie nagrzeje. ogolnie pilnuje sie dbam o nią takze jezeli bedzię ten "chip" to jestem pewien ze przycisne nie raz ale zeby na okrąglo katowac ? w zyciu ! za duzo pieniedzy ciezko zarobionych mnie kosztowalo to auto abym o nią nie dbal i cos zepsul. takze co raz wiecej osob mnie namawia i doradza zeby zalozyc tego chipsa . waham sie jescze pod jednym wzgledem, otóż zastanawia mnie jak potencjalny klient na auto spojrzy na nie gdy mu powiem ze jest po modyfikacji po chipie, wiem ze ludzie starsi w podeszlym wieku czy nawet w wieku posrednim patrza na tego typu modyfikacje sceptycznie, nie wierza w modyfikacje, bo oryginal to ma byc oryginal a mlodszy klient nie koniecznie przyjedzie takie auto ogladac, nie mowie nie ale takie auto przewaznie jest nie dla mlodych bo mlodzi wola benzynki no i nurtuje mnie pytanie jak ludzie zareaguja na wiesc ze auto jest mocniejsze.

Ja radze przynajmniej raz na jakiś czas dać po garach bo później możesz zacząć płakać ze łopatki się zapiekły w turbinie a czyszczenie kosztuje a że spali trochę więcej to wiadomo ostatnio przejechałem 430 km to spalanie niby na fisie 7.8 litra mi wyszło w mieście zgodzę się auta wcina paliwo ale sam się zastanawiałem i też auto chipuje za jakieś 2-3 miesiące oraz wyłączam egr od razu niech silnik dostaje wyłącznie czyste powietrze a nie spalin trochę z tego co słyszałem auta po upd softu lepiej chodzą mniej się psuja a ile w tym prawdy nie wiem

Co do sprzedaży auta po programie to bez problemu znajdziesz klienta. Dużo ludzi młodych kupuje C6, pół roku temu młody człowiek kupił ode mnie C5 1.9 TDI po programie. Jeżeli moc podniesiona u kogoś kto się zna to będzie plusem przy sprzedaży auta.

Odnośnie "ślamazarnej" jazdy tak jak kolega wyżej wspomniał polecam czasem przegonić auto. Silniki TDI lubią być czasem na wyższych obrotach, szczególnie tyczy się to turbiny i DPF.

damiano1987, Hmm to dlaczego kupiłeś 3.0TDI jak jeździsz pomału by spaliła jak najmniej ? Jak masz pewność, że automat i reszta podzespołów jest w 100% sprawna to rób program. Nm nigdy dość :D. Co do takiej jazdy jak opisałeś - od czasu do czasu musisz dac mu po garach. Nie można zamulać auta bo to jeszcze gorszy wpływ na graty ma niż pałowanie silnika

na ogól jezdze wolno bo nie mam potrzeby zapier... ale owszem, od czasu do czasu przeganiam ją , nie do konca nie mocno ale wkrece ją dosyc porzadnie i wiem o tym, ze trzeba przegonic, spokojnie ogarniam temat

nie chodzi wolno chodzi o to by auto jeździło rozgrzewało się to nie 1.9 tdi gdzie zapłacisz 300 z za czyszczenie turbiny mój znajomy tak się cackał ze 2 razy beknoł po 300 zł to później biegi zmieniał przy 3 tys obrotów i nie miał więcej problemów a też dobrze kolega mówi dpf też swoje oberwie