Mam denerwujący problem, który wyszedł dopiero teraz po zimie, mianowicie coś jednostajnie piszczy w czasie naciskania pedału gazu. Pisk jest jednostajny i głównie objawia się w na biegach R i D, w czasie postoju pisk jest delikatny i później w czasie wciskania pedału gazu nasila się ale tylko w pewnym specyficznym położeniu, następnie po głębszym wciśnięciu zanika do zera.
Na przełożeniach P, N jest delikatnie słyszalny a po wyłączeniu silnika słychać jak by coś się zatrzymywało przez sekundę i przestaje piszczeć. Mam wrażenie, że to jak by jakieś łożysko

Sorki za opis ale trochę ciężko to wytłumaczyć. Czy myślicie że to skrzynia? Czy może to na przykład być coś z wałem napędowym?
Ewentualnie może ktoś polecić dobrego magika od tipa na Dolnym Śląsku (Świdnica, Wałbrzych, etc.)