Wczoraj z Bratem zauwazylismy że przy przepustnicy syczy coś, poczytalem w internecie i pisali aby zdjąć przewód dochodzący do tej puszki co pisze V6 i zatkac no więc tak zrobiliśmy i auto nadal chodziło, zdjelismy puszkę i zatkalismy odrazu dolot i silnik zgasł czyli cos nie tak jest w puszczę , miał jedynie kropelke i chciał skleic na nią więc przykeilismy uszczelke do dolotu i puszkę do gumy lecz to nic nie dało jakie Wy macie propozycję rozwiązania tego problemu

Może to jest w innym miejscu niż ta uszczelka
