amortyzatory

palec85 · Post autor: **palec85** » 23 lis 2015, 18:02

Witam Panowie. I Panie jezeli tez sie tu udzielaja:) W srode bede wymienial tylne amortyzatory na sachsy i poduszki amortyzatorow (stare nie wiem ile lat i przejechanych kilometrow juz maja). W zwiazku z tym mam pytanie,czy wymiana tylko tylnych amortyzatrow wplynie jakos widocznie na prowadzenie auta? mam wrazenie jak by przez ostatnie 2-3 lata pogorszylo sie prowadzenie przy predkosciach powyzej 120 km/h, stabilnosc jak by nie ta juz a takze nawet nie duzy wiatr juz powoduje zachwianiem toru jazdy. Czy sama wymiana tylu poprawi stabilnosc?wymienial juz tak ktos?z gory dziekuje za odpowiedzi. Nadmienie jeszcze ze tuleje tylnej belki niedawno wymieniane.

Zbój · Post autor: **Zbój** » 23 lis 2015, 18:51

A może coś z geometrią nie tak ... ja wymieniłem z tyłu na B6 i już widzę poprawę w tłumieniu nierówności.Będę jechał sprawdzić jeszcze geometrie bo musiałem rozpinać wahacze żeby je wsadzić

palec85 · Post autor: **palec85** » 23 lis 2015, 19:19

U mnie z tylu jest belka,nie mam quatro ale ogolna geometria byla ustawiana. Przednie zawieszenie niby w dobrym stanie wedlug mechanika wiec mysle ze bedzie to wina amortyzatorow tym bardziej ze nie wiem kiedy byly i czy w ogole byly wymienia kiedykolwiek. DEenerwuje to po prostu bo jadac autostrada nawet przy malym wietrze przy 140 km/h komfort ucieka bo nie czuc tej stabilnosci a kiedys normlanie po 200 km/h sie lecialo i bylo ok.

[ Dodano: 2015-11-23, 19:19 ]
A tk nadmieniajac to trzepaki pokazaly na jednym tylnym 60% a na drugim 65% tylko czy to jest miarodajne?moj ojciec w fiacie siena ktora ma nachulane 240tys,nigdy amory nie zmieniane,miekkie jak cholera a pokazuje ok 75%:)

Gość. · Post autor: **Gość.** » 23 lis 2015, 19:25

Trzepaki to sprzet dla dzieci-zawsze pokazuja bzdury.

palec85 · Post autor: **palec85** » 25 lis 2015, 15:20

No wiec wymienilem amortyzatory,poduchy odboje i pojechalem odrazu na stacje i oczy wielkie zrobilem jak wyszedl mi tyl lewy 61% a prawy 57%. Gosc w sklepie i ten ze stacji mowia ze musza sie ulozyc bo jak byly przechowywane na lezaco to tak jest i za jakis czas osiagna normalne wlasciwosci. Panowie ktorzy sie znaja na tym,tak ma byc po zalozeniu nowych amorkow?bo jestem lekko w szoku.

mar-for-a6 · Post autor: **mar-for-a6** » 25 lis 2015, 21:12

Szczerze, to miałem nowe sasch na tyle i szału nie było w porównaniu do zużytych.
Teraz mam bilstein B6 i jest przepaść

Jak to ktoś kiedyś napisał-,, sasch udaje, że amortyzuje"

palec85 · Post autor: **palec85** » 25 lis 2015, 21:34

No ja juz o kazdej marce czytalem te zle opinie i te dobre takze mysle,ze marka chyba wielkiego znaczenia tu nie ma,kto jak interpretuje odczucia:) z sachsow tez sa zadowoleni ludzie tylko kwestia tego czy mialem pecha i trafily mi sie akurat 2 amorki wadliwe czy faktycznie sprawnosc dopiero osiagna za jakis czas biorac pod uwage ze przechowywane byly na lezaco. To mnie nurtuje.

krzysztofb51 · Post autor: **krzysztofb51** » 27 lis 2015, 20:17

Dla porownania mialem amorki nie wiem jakiej firmy ale na testach wyszlo gdzies kolo 70-75% ale cos mi nie gralo i je wymienilem. Po wymianie okazalo sie ze palcem wcisnalem amorek i wogole nie odbijal a na testach bylo dosyc sporo

enduro7 · Post autor: **enduro7** » 27 lis 2015, 22:41

maro88 pisze:Szczerze, to miałem nowe sasch na tyle i szału nie było w porównaniu do zużytych.
Teraz mam bilstein B6 i jest przepaść
Jak to ktoś kiedyś napisał-,, sasch udaje, że amortyzuje"

ja pisałem i podtrzymuje
przyzna to każdy kto założył bilsteina koni lub kyb SR
od sachsa lepiej wypada krosno i delphi no możę miej trwałe
a to ze na ścieżce wypada ok jest wynikiem specjalnej kalibracji ścieżki diagnostycznej
w innym przypadku diagności musieli by odrzucić ponad 50% przeglądów i kto by wtedy pojechał na taki przegląd
prócz tego ścieżka nie uwzględnia pełnego obciżena pojazdu jak i również pracy amortyzatora w max wychyleniach wachaczy lub belki w trakcie max dobicia lub max odbicia

Post autor: **yaszczur** » 27 lis 2015, 23:23

enduro7 pisze:maro88 napisał/a:
Szczerze, to miałem nowe sasch na tyle i szału nie było w porównaniu do zużytych.
Teraz mam bilstein B6 i jest przepaść
Jak to ktoś kiedyś napisał-,, sasch udaje, że amortyzuje"

ja pisałem i podtrzymuje
przyzna to każdy kto założył bilsteina koni lub kyb SR

Zważcie na to, że porównujecie zamiennik: Sachs Super Touring o charakterystyce do cywilnej jazdy z zamiennikami: B B6, Koni, KYB SR które mają już lekko sportową charakterystykę. Do tego zestawienia można porównać Sachs'y ale z serii Advantage (niestety już nie do dostania) które z pewnością by nie odstawały. To tak jakby porównywać 1BA z 1BE

enduro7 · Post autor: **enduro7** » 28 lis 2015, 18:12

i tu masz rację
co nie zmienia faktu żę touringi są fatalne
trafiło mi się pare szt nowych z kartonu które wcale nie trzymały
jakość fatalna a cena kosmos
ostrzegam też przed monroe -mają strasznie głośną pracę -za to zwrot kasy bezproblemowy
ale szkoda pracy przy montażu
adwentage bodajże dostępne w aso wg nr etki ale cena kosmiczna

palec85 · Post autor: **palec85** » 30 lis 2015, 06:28

Mi po wymianie prowadzenie tylu sie poprawilo bo nie ucieka juz przy jezdzie np. po mojej ulicy ktora jest z kostki brukowej wybitej juz wieloletnimi jazdami tirow po niej. Tylko ten wynik na skp. Ja w zasadzie nie oczekuje tez jakis amorow super hiper itp:)nie jezdze jakos sportowo czy ciagle tez nie latam po 150/160 km/h, mi chodzi po prostu o to zeby byla stabilnosc.

[ Dodano: 2015-11-30, 06:28 ]
A poza amortyzatorami to te znoszenie przy wietrze moze to byc z przodu tuleja dolna wahacza,tylna. Tak facet na stacji skp powiedzial. Mial ktos z tym do czynienia?

pearl1985 · Post autor: **pearl1985** » 25 maja 2017, 23:02

Co do znoszenia kolego powiem Ci że dziś odebrałem auto z wymienionymi amortyzatorami (bilstein b6 sport) oraz sprężynami (przód monroe, tył bilstein, wszystko bez obniżenia, ori wysokość). Miałem w ori sachsy czarne, które już w ogóle nie tłumiły i w rękach można je było wcisnąć i one nie wracały do swojego położenia.

A przed założeniem bilsteinów b6 sport miałem właśnie między innymi problemy już od 80km/h przy bardzo mocnym wietrze, duże kontry musiałem dawać na kierownicy i się pilnować żeby nie wylecieć ze swojego pasa.

Teraz w tej chwili po zmianie amorków nawet przy 140km/h nie odczuwam luzów na kierownicy, jak to miałem przed wymianą. Przejazd przez tory, tarki itp. rzeczy jest kompletnie dla mnie obojętny. Hamulec awaryjny bardzo rzadko włącza abs.

Także jednak amorki robią swoją robotę w tej kwestii również.

Sorry za odgrzanie kotleta.

Także, amortyzatory też swoje robią przy trakcji.

gibon_81 · Post autor: **gibon_81** » 29 maja 2017, 13:51

Robią robią wystarczy jeden niesprawny i juz całe auto traci stabilność.