. Problem przewija się często, ale mój jest chyba specyficzny. Kilka tygodni temu zamek drzwi pasażera zaczął świrować, tzn. zamykał się i nie szło go otworzyć ani od wewnątrz ani zewnątrz ani z pilota. Miał dni kiedy nagle zadziałał. Rozebrałem go takiego właśnie dnia i okazało się, że jeden z pinów w kostce był zaśniedziały. Został wyczyszczony jakimś specjalnym środkiem, którego nazwy nie pamiętam. Wszystko było ok, ale po tych kilku tygodniach znów się zamknął i za cholerę nie chce otworzyć już od tygodnia. Rygielek drga (a właściwie drgał, bo go urwałem w diabły) podczas próby otwarcia z pilota, ale nie podnosił się. Żadne kombinacje otwierania i zamykania nie działają.W działającym zamku podczas otwierania i zamykania słychać taki dźwięk siłownika/silniczka w zamku, jak na filmiku:
Natomiast dostałem się przez szpary drutem do zepsutego zamka w drzwiach pasażera, mogę pociągnąć ten sam element, ale już tam nie ma takiego dźwięku. Ten element sam ciągnie w dół cały czas, jak na sprężynie. Drzwi się nie otwierają! Szarpię od wczoraj za boczek drzwi, ale nie chce zejść. Nie ma opcji. Co robić?? Jak się dostać do zamka? Czy muszę rozwalić skórzaną tapicerkę?? W jaki sposób otworzyć drzwi, żeby wymienić zamek na nowy? POMOCY.
