Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam, wszystkich jakiś czas temu jechałem sobie spokojnie. Wszystko było okej, a tu nagle brak mocy delikatny. Przejechałem może z 1 kilometr i nagle dym hałas wszystko na raz. Silnik zgasiłem bezzwłocznie toczył sie może nie wiem 1200 obr/min. Rozebrałem silnik wałek górny okej. Potem zakreciłem rozrządem 3 razy kręcił się. Jednakże potem zdjąłem turbospreżarkę, która jest totalnie rozpi$$dolona. I teraz pytanie. Po zdjęciach widać, że VGT zmieliło totalnie.

To wstęp. Teraz pytania do wtajemniczonych. Czy olej, który płynie przez sprężarke najpierw trafia do filtra oleju, a potem do turbo. Czy najpierw do turbo, a potem do filtra. Domyślam się, że będe musiał ściągnąc głowice w celu zerknięcia czy nie ma opiłków metalu w silniku. W Ch$j oleju było między turbo, a IC. No ale logiczne to akurat. Więc mam nadzieje, że opiłki zatrzymały się gdzieś na IC. Nie wiem. Czekam na jakieś sensowne wypowiedzi, może ktoś ma pomysły co zrobić. Rady. Pozdrawiam .

DiMateo, olej który wraca trafia od razu do michy

mi tak samo sie rozsypała turbina,zanim go zgasiłem wciągła cały olej zakopciłem pół powiatu :D założyłem następną turbine zalałem świeżym olejem wymieniłem filtr i tak już rok jeżdże bez najmniejszych problemów

Warto zawsze wymyć cały dolot bo nie jednemu juz po zmianie turbiny na nowa wciągneło olej z IC i ugieło korbowod.