Niestety, po dzisiejszej wizycie okazało się, że całe świece są zawalone nagarem.
Odma została wyczyszczona, ale to pewnie nic nie pomoże, bo tam w środku wszystko jest uwalone tym nagarem. Dziś już nic nie zrobią, ale odstawię do nich samochód któregoś dnia rano, żeby go bardziej rozebrali i zobaczyli co tam się w środku dzieje. Może się uda znaleźć przyczynę
A jakie masz ciśnienie na cylindrach??? Sprawdzałeś???
U mnie wymiana nie czyszczenie odm + czyszczenie ezektora choć nie był zasyfiony + uszczelki pod nastawnikami oraz płukanka zmniejszyła zużycie o połowę teraz dolewam 250ml na 1kkm wcześniej była masakra około 600ml na 1kkm. Tak jak piszą przy spokojniej jeździe Vka weźmie mniej a przy ciężkiej nodze to tylko jakiś Moto Doktor i remont silnika
U mnie też znika sporo oleju bo jak jade do Francji 1900km to musze dolać jakieś 1,5-2l.
Ciśnienie na 5 cylindrach troche ponad 12 bar i na 1 dobre 11.
Swiece czyste białe a z wydechu nie kopci na biało.
Wiekszych wycieków brak.
Po odkreceniu korka oleju na odpalonym i zakryciu ręką ładnie zasysa powietrze między palcami wiec odmy powinny być w porządku choć są łatane w kilku miejscach.
Nie wiem co zrobić z tym łykaniem oleju.
Aktualnie jezdzę na Motulu 5W40
U mnie na Max life 5w40, po 1k km po miescie czesto na zimnym silniku, wciagnal 250 ml, po ostatniej trasie 250 km, wciagnal 0.5l - SZOK, z tym ze ja mam cisnienie na cylindrach wszedzie na lub powyzej gornej granicy 13.8 do 15. gdize max jest 14 bar.
Dodam ze uszczelki na porkywach, oraz odma wymieniona. Ezektora tylko nie wymienialem, bo trzyma cisnienie od strony serwa, jeszcze przy okazji kiedys sprwdze droznosc malego kanalu. Boje sie tylko ze ta nowa nieoryginalna odma moze to powodowac, bo miala inna gume w srodku. Zielona i tak jakby twardsza niz oryginalna pomaranczowa.
Jestem umowiony na zmiane uszczelniaczy na zaworach za jakies 2 miesiące. Jak wymienie dam znac jak postep, poki co sie szok po tej trasie. bo tak to w miescie te 250ml/1k to jeszcze przyzwoicie.
A 10w40 nie zaleje do tego motoru nigdy. Ewentualnie jakies 5w50, ale to zobacze jak ebdzie sytuacja wyglada po zmianie uszczelniaczy.
o co Wam chodzi z tym 10W40 ?! Wy myślicie, że to piasek jest zamiast oleju ? :P Chyba, że mieszkacie w miastach gdzie temperatura -20 to chleb powszedni. Ja w przyszłym tyg wymienię uszczelniacze to też dam znać czy coś mi to dało czy nie.
de_never wiesz już ile Cie za to policzą oraz jakim sposobem wymienią ?
mrowa87 pisze:o co Wam chodzi z tym 10W40 ?! Wy myślicie, że to piasek jest zamiast oleju ? :P Chyba, że mieszkacie w miastach gdzie temperatura -20 to chleb powszedni. Ja w przyszłym tyg wymienię uszczelniacze to też dam znać czy coś mi to dało czy nie.
de_never wiesz już ile Cie za to policzą oraz jakim sposobem wymienią ?
Tak wiem, mowil ze okolo 500 zl, z tym, ze ja przy okazji bede rozrzad robil, bo jedna robota, wiec dokladnie kosztow nie jestem w stanie przewidzieć. Z rozrzadem wyjdzie pewnie cos kolo 800 zl za robocizne. Zawze cos wychodzi w praniu, jak to u kazdego mechanika, jeszcze to jeszcze tamto. Dlatego głownie 90% robie sam, ale do wałkow i zmiennych faz dam sie dotkac tylko dla mechanika ktory sam posiada auto z podobnym silnikiem. Ma 2.7 BT i ogarnia sytuacje. Bedzie robil bez sciagania głowic. Drugi mechanik, po zapytaniu ile za robote powiedzial 1.000 zl i sie krzywil ze duzo roboty i moze byc tak ze nic nie pomoze. A powiedz mi, mierzyles cisnienie na cylindrach? Masz odme ori? czy ta topranoska?Wymieniales ezektor? Bo zastanawiam sie czy przez odme nie leci olej, wymienilem na ta tania za 100 zl. I teraz nie jestem jej pewny.
Ile tobie wcina? i jakiego oleju?
Jak zrobisz rozrząd w 2.8 v6 za 800 - 1000 zł to chociaż napisz co Ci mechanior zrobił bo rozrząd a rozrząd to różnica. Osobiście nie interesuje mnie cena jaką mam zapłacić, ale to co ma być wykonane w cenie tej usługi. Na 90% jestem przekonany że gościu zrobi Ciebie w bambuko.
Pioter211 pisze:Jak zrobisz rozrząd w 2.8 v6 za 800 - 1000 zł to chociaż napisz co Ci mechanior zrobił bo rozrząd a rozrząd to różnica. Osobiście nie interesuje mnie cena jaką mam zapłacić, ale to co ma być wykonane w cenie tej usługi. Na 90% jestem przekonany że gościu zrobi Ciebie w bambuko.
Napisalem wyraznie ze 800 za robocizne a nie za czesci. Za 1.6 adp placilem 600 za rozrzad z czeciami. Wiec logiczne jest to ze tutaj za 800 zl nie zrobi mi rozrzadu z czesciami i wymiana gumek na zaworach.Musialby być jakims cześkiem ze stodoły, a ze przy wymianie gumek i tak bedzie zdejmował pasek, i rozbieral przod to nie widzę tutaj przeciwskazan do zalozenia nowego i odkrecenia paru rolek za kwote ciut wyzsza niz sama wymiana gumek. Przy okazji uszczelnie do konca motor bo nie jestem pewny co do uszczelek pod fazatorami i dekli walkow, bo nie wymienialem.
U mnie w 2.4 rozrząd z częściami i robotą u mechanika to było 1480 zł jakoś. Inna sprawa, że wymieniałem też podstawę wiskozy, ale nie rozmawiajmy o tym, a także tłumik drgań, wszystkie rolki, pompa wody, paski itd. Wszystko z najwyższej półki zamienników. W cenę wchodziło jeszcze sprzęgiełko elektromagnetyczne do klimy.
800 za robociznę to też grubo. Szczególnie, że to nie jest jakiś strasznie trudny rozrząd do robienia. Jak już się mordę zrzuci, to wszystko jest jak na dłoni a jedyny problem może być, jak się nie ma blokad i jak poprzednio rozrząd składał kowal
800 zł za robociznę to gruba przesada. Chociaż ja za wymianę płaciłem ciut ponad 1900 zł ale wymieniany był pasek, rolki, pompa oraz napinacz który sam kosztuje ok 600 zł. Robocizny było coś ok 200 zł. Ten napinacz zaleca się wymieniać co druga wymianę rozrządu. Mam już przyrząd i następną sam przeprowadze:)
Dobra, skonczmy ten off top, temat dotyczy brania oleju a ja napisalem ze wymieniam GUMKI - uszczelniacze na zaworach, a rozrzad to tylko przy okazji. Wiec zbedne jest to czy jest tanio czy drogo. Najpierw bylo za tanio, teraz za drogo, czytajmy cale posty ze zrozumieniem. Wymieniam Gumki + rozrzad przy okazji. A nie rozrzad za 800.
Bardziej pasująca tutaj dyskusja bylaby o tym, czy wymiana uszczelniaczy pomoze, czy to tylko kolejny mit.
Teoretycznie w porownaniu z silnikiem OHC gdzie jest 8 zaworow po ktorych moze splywac olej tutaj jest ich prawie 4x wiecej wiec i duzo wieksze zuzycie oleju. Moze tu jest problem, ze kazda v6 bierze olej. Aze malo kto wymienial w tym silniku gumki, i dlatego 50% osob przy przebiegach 200kkm + ma spalanie oleju rzedu 0.5 -1l-1kkm.
Znajomy ktory ma superba 2.8 ma wymienione uszczelniacze i mu spala 2l oleju na 10kkm przy trasach. W miescie duzo mniej. To jest mniej wiecej ilosc do jakiej chcialbym dojsc.
Do tego wczoraj nie moglem spac i wymyslilem jak przerobic nasza odme, zeby filtrowala olej, ale najpierw sprawdze jak sie to sprwdza w praktyce i czy dalej dolot bedzie swobodnie robil podcisnienie w odmie, tak, zeby przechodzila test z kartka.
Swoja droga, testowal ktos test z kartka przy dodaniu obrotow? dalej macie podcisnienie, karta sie trzyma czy wtedy wam kartke wypycha? jest w stanie ktos to sprwadzic?
Owszem V-ki mają tendencje do brania oleju, ale to też zależy od stylu jazdy. Jak go ciśniesz pod czerwone pole to normalne że będzie chlał olej jak baca śliwowice. dobrze że zapodałeś temat wymiany tych uszczelniaczy. Sprawdzę u siebie w jakim są stanie i może profilaktycznie wymienię, w końcu 300kkm nabite na blacie.