Czy ktoś zna się na prawie i może powiedzieć czy taką klauzulę w umowie można podważyć?yaszczur pisze:Druga sprawa to taka, że okres rękojmi już minął a na fakturze, bądź umowie zapewne był dopisek, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym i wizualnym auta i nie będzie wnosił żadnych roszczeń po zakupie. Częsta praktyka.
Uszkodzony lakier po myjni . Proszę o pomoc
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 839
- Rejestracja: 30 gru 2014, 12:44
- Imię: Andrzej
- Rocznik: 1998
- Moje auto: A6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.8T ANB 150KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Lokalizacja: Mielec
- Audi A6 Warsztat
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 2596
- Rejestracja: 21 mar 2013, 17:21
- Imię: Zbigniew
- Rocznik: 2008
- Moje auto: A6 C6
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0TDI CAHB 163KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
A jeśli chodzi o umowę to niestety mam między mną a tym Niemcem ale handlarz dał mi pisemną gwarancję na silnik i skrzynię 6 msc więc coś do podważenia by się znalazło ale już nie ma co odkopywać tego bo za wiele i tak pieniędzy nie odzyskam . Ta gwarancja to i tak jeden wielki kicz . Ale boje się że zaraz ten lakier będzie w opłakanym stanie i mi coś pouszkadza albo co gorsza wejdzie mi rdza
/

- Mazdomania
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 3333
- Rejestracja: 06 sie 2013, 09:16
- Imię: Gosia
- Rocznik: 2001
- Moje auto: S6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 4.2 326KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Łęczna/Puławy
Powiem tak - Jeśli chodzi o rękojmię - jeżeli sprzedający wiedział, że naprawa została wykonana niefachowo i nie poinformował o tym fakcie sprzedającego - znaczy umyślnie zataił informację na temat wady lakieru - w takim wypadku może mieć wszelkie dopiski, w sądzie ma pojechane jeżeli rzeczoznawca da opinie na korzyść kupującego, tutaj kolegi Runi1994,. W przypadku takich wad, rękojmia bodaj po 2 latach dopiero odpada. W umowach można sobie zapisywać każdą pierdołę, jednak to kodeksy określają prawa i obowiązki
To raz.
Dwa, jeżeli gość dał tobie pisemną gwarancję jako sprzedający a do podpisania dał ci umowę z niemcem, to popełnił przestępstwo skarbowe i należy tego Pana w razie czego zgłosić do urzędu i do prokuratury jako oszusta.
Mam nadzieję, że ludzie zaczną na takie rzeczy zwracać uwagę i kiedyś ukróci się ten proceder, za przeproszeniem, ruchania w cztery litery kupującego.
EDIT: Dobra, tak sobie zerknąłem, by zweryfikować czy pamięć mi filgi nie płata i jest tak, na towary używane jest rok rękojmi, na wady ukryte, jeżeli sprzedający o nich wiedział i nie poinformował a istniały w momencie sprzedaży - bez okresowo.
Wada w postaci wadliwego lakieru na pewno już istniała w chwili sprzedaży, jednak była nieujawniona. Jeżeli napraw dokonywał sprzedający to powinien o tym poinformować. Jeśli tego nie zrobił, to na drzewo go i niech teraz naprawia szkodę albo da inne auto takie samo bez wady albo niech zwraca kasę. Reklamuj to do gościa, masz swoje prawa. A jak będzie fikał to fiskus go fiknie jak trzeba... możesz też wtedy do Urzedu ochrony konkurencji i konsumenta uderzyć

Dwa, jeżeli gość dał tobie pisemną gwarancję jako sprzedający a do podpisania dał ci umowę z niemcem, to popełnił przestępstwo skarbowe i należy tego Pana w razie czego zgłosić do urzędu i do prokuratury jako oszusta.
Mam nadzieję, że ludzie zaczną na takie rzeczy zwracać uwagę i kiedyś ukróci się ten proceder, za przeproszeniem, ruchania w cztery litery kupującego.
EDIT: Dobra, tak sobie zerknąłem, by zweryfikować czy pamięć mi filgi nie płata i jest tak, na towary używane jest rok rękojmi, na wady ukryte, jeżeli sprzedający o nich wiedział i nie poinformował a istniały w momencie sprzedaży - bez okresowo.
Wada w postaci wadliwego lakieru na pewno już istniała w chwili sprzedaży, jednak była nieujawniona. Jeżeli napraw dokonywał sprzedający to powinien o tym poinformować. Jeśli tego nie zrobił, to na drzewo go i niech teraz naprawia szkodę albo da inne auto takie samo bez wady albo niech zwraca kasę. Reklamuj to do gościa, masz swoje prawa. A jak będzie fikał to fiskus go fiknie jak trzeba... możesz też wtedy do Urzedu ochrony konkurencji i konsumenta uderzyć

Dzięki wielkie Mrporpoise za odpowiedź . Jeśli wszystko co mówisz jest prawdą to zrobię tak jak mówisz i powiem mu jeśli polakieruje samochód i będzie wszystko tak jak powinno być i przede wszystkim zrobi to profesjonalnie lub zapłaci za lakierowanie samochodu to nie będę go ciągał po sądach a jeśli nie będzie chciał to podam go wszedzie gdzie tylko się da i tyle i tak jak pisałeś o oszustwo . Pytanie tylko czy mam duże szanse na wygraną jeśli nie będzie chciał zapłacić ani polakierować auta ? Czyli mówiąc potocznie "wypnie sie na mnie " .mrporpoise pisze:Powiem tak - Jeśli chodzi o rękojmię - jeżeli sprzedający wiedział, że naprawa została wykonana niefachowo i nie poinformował o tym fakcie sprzedającego - znaczy umyślnie zataił informację na temat wady lakieru - w takim wypadku może mieć wszelkie dopiski, w sądzie ma pojechane jeżeli rzeczoznawca da opinie na korzyść kupującego, tutaj kolegi Runi1994,. W przypadku takich wad, rękojmia bodaj po 2 latach dopiero odpada. W umowach można sobie zapisywać każdą pierdołę, jednak to kodeksy określają prawa i obowiązkiTo raz.
Dwa, jeżeli gość dał tobie pisemną gwarancję jako sprzedający a do podpisania dał ci umowę z niemcem, to popełnił przestępstwo skarbowe i należy tego Pana w razie czego zgłosić do urzędu i do prokuratury jako oszusta.
Mam nadzieję, że ludzie zaczną na takie rzeczy zwracać uwagę i kiedyś ukróci się ten proceder, za przeproszeniem, ruchania w cztery litery kupującego.
EDIT: Dobra, tak sobie zerknąłem, by zweryfikować czy pamięć mi filgi nie płata i jest tak, na towary używane jest rok rękojmi, na wady ukryte, jeżeli sprzedający o nich wiedział i nie poinformował a istniały w momencie sprzedaży - bez okresowo.
Wada w postaci wadliwego lakieru na pewno już istniała w chwili sprzedaży, jednak była nieujawniona. Jeżeli napraw dokonywał sprzedający to powinien o tym poinformować. Jeśli tego nie zrobił, to na drzewo go i niech teraz naprawia szkodę albo da inne auto takie samo bez wady albo niech zwraca kasę. Reklamuj to do gościa, masz swoje prawa. A jak będzie fikał to fiskus go fiknie jak trzeba... możesz też wtedy do Urzedu ochrony konkurencji i konsumenta uderzyć
Jeśli chodzi o same auto to brałem od gościa z Radomia , który handluje tylko A6 i trzyma je na placu .
Hmm to już nie wiem co lepsze . Wydam pewnie tyle co bym włożył już sam w nowy lakier
Może ktoś jeszcze coś podpowie co by tu zrobić ? Jakąś alternatywę bo już sam nie wiem co robić a lakier z dnia na dzień będzie w coraz gorszym stanie 
Mrporpoise : Powiedz mi jeszcze jak można by załatwić tą sprawę żeby się ten handlarz przestraszył i naprawił ten lakier ? Jak go złapać za rękę żeby dostał za swoje ?
A jakie firmy detailingowe byście mi polecili w miarę niedaleko (lubuskie) gdzieś max do poznania choć wolałbym coś bliżej granicy polsko-niemieckiej ?


Mrporpoise : Powiedz mi jeszcze jak można by załatwić tą sprawę żeby się ten handlarz przestraszył i naprawił ten lakier ? Jak go złapać za rękę żeby dostał za swoje ?
A jakie firmy detailingowe byście mi polecili w miarę niedaleko (lubuskie) gdzieś max do poznania choć wolałbym coś bliżej granicy polsko-niemieckiej ?
Heh przede wszystkim musisz do rzeczoznawcy się udać, by wydał opinie co do lakieru, ewentualnych napraw itd. Z taką opinią idziesz do handlarza i mówisz, że chcesz skorzystać z prawa rękojmi jakie ci przysługuje, bo nie poinformował cię o naprawach lakierniczych itd. On może albo wymienić auto albo naprawić wadę... Albo powiedzieć że ma to gdzieś. Wtedy do postraszenia możesz wezwać policję, zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa/przestępsw do prokuratury. Że już nie wspomnę o donosie do US. Możesz też próbować załatwić sprawę przez Urząd ochrony konkurencji i konsumenta, jest w końcu rzecznik praw konsumenta.
Jednak, jeśli gość się zaprze, a zaprze się prawie na pewno, to de facto pozostaje ci powództwo cywilne w sądzie...
http://www.pzm.pl/rzeczoznawcy <-- Tu masz linka do rzeczoznawców Polskiego Związku Motorowego. Mają certyfikaty i wszelkie potrzebne narzędzia by wydać opinie.
Jednak, jeśli gość się zaprze, a zaprze się prawie na pewno, to de facto pozostaje ci powództwo cywilne w sądzie...

http://www.pzm.pl/rzeczoznawcy <-- Tu masz linka do rzeczoznawców Polskiego Związku Motorowego. Mają certyfikaty i wszelkie potrzebne narzędzia by wydać opinie.
Mrporpoise wielki szacun za wiedze na ten temat i dzięki wielkie za pomoc i wytłumaczenie jak należny
Czy wiesz ile może kosztować mniej więcej wycena naszych A6 ? Hmm sam nie wiem czy dam rade sam to załatwić , jak byś miał chwilę to mógłbyś się wybrać ze mną do Radomia
hehe . Oczywiście żartuje ale mam nadzieje że to co napisałeś podziała , a jeśli nie to się po prostu do Ciebie odezwę po poradę co z tym dalej zrobić .
A jak się zaprze to sprawa się będzie ciągnęła pewnie latami w sądzie
ale US powinien szybko zadziałać jak coś , o ile nie ma tam znajomych żadnych , którzy to zatuszują 
Oczywiście klikam Pomógł





Oczywiście klikam Pomógł

- Mazdomania
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 3333
- Rejestracja: 06 sie 2013, 09:16
- Imię: Gosia
- Rocznik: 2001
- Moje auto: S6 C5
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 4.2 326KM
- Napęd: Quattro
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Lokalizacja: Łęczna/Puławy
Kwestia jest prosta, koleś na dużą skalę uprawia oszustwo. Wiesz, donos do US zapewni ci jedynie satysfakcję... i jeszcze do ciebie mogą się dobrać. eh wiedza moja pochodzi jeszcze z czasów uczelni
Jednak nowego Kodeksu Prawa Cywilnego nie uchwalono jeszcze.
Nie mam pojęcia ile ci krzyknie rzeczoznawca, na pewno jednak w takiej sytuacji jest to podstawa. Napisz jeszcze, czy samochód kupowałeś z ogłoszenia?
EDIT: Jak będzie upierdliwy urzędnik to tak. Natomiast zgłaszając to sam, jeżeli wyrazisz tzw. Czynny żal, to nic nie zrobią. Oczywiście podatki popłaciłeś z tytułu nabycia pojazdu?

Nie mam pojęcia ile ci krzyknie rzeczoznawca, na pewno jednak w takiej sytuacji jest to podstawa. Napisz jeszcze, czy samochód kupowałeś z ogłoszenia?
EDIT: Jak będzie upierdliwy urzędnik to tak. Natomiast zgłaszając to sam, jeżeli wyrazisz tzw. Czynny żal, to nic nie zrobią. Oczywiście podatki popłaciłeś z tytułu nabycia pojazdu?

Tu się zgodzę bo jak kupowałem to miał z 10 szt. audi i w sms , który mi napisał było że ma tyle i tyle audi z takimi silnikami i dokładny adres firmy i wszystko to sobie zostawiłem . Ale Twoja wiedza teraz się bardzo przydała
Samochód znalazłem w ogłoszeniu otomoto.pl i zadzwoniłem na numer podany w ogłoszeniu i tyle .
Czy coś mi grozi jak napisała Mazdomania za to że podpisałem tą umowę ?

Czy coś mi grozi jak napisała Mazdomania za to że podpisałem tą umowę ?
@Runi1994: przyjacielu, zamiast siedzieć przy kompie bierz się po prostu do roboty ... pojeździj po lakiernikach, popytaj w jakich cenach co i jak.
samym pisaniem na forum nic nie zdziałasz.
licz się z wydatkiem 400zł / element. elementów nasze A6 mają: zderzak przód i tył - 2; dach - 1; maska - 1; klapa bagażnika - 1; nadkola - 4; drzwi - 4 = 13
aczkolwiek nie sądzę by wszystkie 13 elementów było do lakierowania.
a tak wygląda obecnie A6 kolegi, który miał tylko odpryski na masce, dachu, oraz lekką rudą na nadkolach ... jak widać ruda pojawiła się nawet pod tylną szybą!
dlatego przyjaciele, polecam wymieniać sparciałe uszczelki przy szybach na nowe i co jakiś czas ... 2 lata - 3 lata wyciąć szybę, wstawić nową uszczelkę i osadzić ponownie.
profesjonalne firmy nie powinny skasować więcej niż 150zł / szybę. oszczędzi na pewno to problemów
![Obrazek]()
samym pisaniem na forum nic nie zdziałasz.
licz się z wydatkiem 400zł / element. elementów nasze A6 mają: zderzak przód i tył - 2; dach - 1; maska - 1; klapa bagażnika - 1; nadkola - 4; drzwi - 4 = 13
aczkolwiek nie sądzę by wszystkie 13 elementów było do lakierowania.
a tak wygląda obecnie A6 kolegi, który miał tylko odpryski na masce, dachu, oraz lekką rudą na nadkolach ... jak widać ruda pojawiła się nawet pod tylną szybą!
dlatego przyjaciele, polecam wymieniać sparciałe uszczelki przy szybach na nowe i co jakiś czas ... 2 lata - 3 lata wyciąć szybę, wstawić nową uszczelkę i osadzić ponownie.
profesjonalne firmy nie powinny skasować więcej niż 150zł / szybę. oszczędzi na pewno to problemów
