Uszkodzony lakier po myjni . Proszę o pomoc

Runi1994 · Post autor: **Runi1994** » 14 cze 2015, 20:24

Cześć

Dzisiaj jako że znalazłem chwilę czasu dla mojego autka po tygodniu jazdy bez przerwy , postanowiłem go wyczyścić . Pojechałem na myjnie bezdotykową i wziąłem ze sobą wiaderko i miękką gąbkę do czyszczenia , żeby nie tylko go opłukać ale też dobrze wyczyścić z brudu . Gdy już spłukiwałem już auto to moje oczy zadrżały

. Na dachu pojawił się bąbel z wodą pod lakierem . Od razu przestałem go spłukiwać . Gdy wyjechałem na słońce okazało się że z całego auta w wielu miejscach punktowo zszedł lakier

. Prosze was powiedźcie mi jak to naprawdę wygląda ? Czy mam bardzo duży powód do zmartwienia ? Boję się że auto jest całe do lakierowania a to jest nieopłacalne

Dołączam zdjęcia , powinno widać jak to wygląda .

mrporpoise · Post autor: **mrporpoise** » 14 cze 2015, 22:03

Czym ty go myłeś? W myjni bezdotykowej używałeś detergentu? Może powinieneś to zgłosić właścicielowi i wziąć próbkę, czy jakiś niezadowolony pracownik nie dolał jakiegoś przemysłowego gówna kwasowego... o_O

Wygląda jakby zszedł lakier bezbarwny... Zmiana koloru auta to to nie będzie... ale pewnie z 2000 minimum na naprawę.

Runi1994 · Post autor: **Runi1994** » 15 cze 2015, 18:30

Byłem na myjni bezdotykowej z 5 kanałami mycia . Wziałem 1 tą do czyszczenia i ochlapałem całe auto , trochę wlałem do wiadra i umyłem auto . Potem wziąłem jeszcze raz na 1 żeby dokładniej wyczyścić i spłukałem 2 samą wodą ( już dalszych trybów nie brałem po spłukaniu ) i po wyjechaniu zobaczyłem że na całym aucie są takie jak na zdjęciach ubytki .

Nie wydaje mi się bo inni też myli na tej myjni samochody . 2000 zł za naprawę

To już mi się nie kalkuluje .

Czy nie da się jakoś przywrócić blasku lakieru za mniejsze pieniądze ?

mrporpoise · Post autor: **mrporpoise** » 15 cze 2015, 18:43

To wygląda na odpryski... więc masz auto do lakierowania, minimum bezbarwnym.

Najlepiej jedź do konkretnego lakiernika albo gościa od car detailingu i pytaj. Z twoich zdjęć wygląda to słabo

Ziomek · Post autor: **Ziomek** » 15 cze 2015, 18:49

Nie koniecznie może to być spowodowane chemią na myjni, mógł być źle położony klar, słońce i woda pod ciśnieniem zrobiły swoje.

Audi A6 Warsztat · Post autor: **Audi A6 Warsztat** » 15 cze 2015, 19:11

Ziomek pisze:Nie koniecznie może to być spowodowane chemią na myjni, mógł być źle położony klar, słońce i woda pod ciśnieniem zrobiły swoje.

Racja

To nie jest od myjni, po prostu jakieś ubytki w lakierze bezbarwnym, które pod wpływem słońca wychodzą coraz bardziej. Dawno masz auto? Jak często myjesz go pod ciśnieniem?

yaszczur · Post autor: **yaszczur** » 15 cze 2015, 19:14

Runi1994, Niestety, klar (lakier bezbarwny) zaczął się złuszczać, powody mogą być takie jak przytoczył kolega Ziomek, post wyżej. Niestety nie ma szans na spolerowanie czy też wypełnienie takiej ilości ubytków, jedynym rozwiązaniem jest wizyta u lakiernika i nadzieja, że wystarczy zmatowić elementy i położyć świeży klar bez poprawek bazy. Zostawienie tego w takim stanie spowoduje, że może być tylko gorzej i przy każdym kolejnym myciu, czy nawet od deszczu, bezbarwny będzie schodził płatami. Moim zdaniem auto było kiedyś malowane i ktoś zrobił to najdelikatniej mówiąc nieprofesjonalnie.

Runi1994 · Post autor: **Runi1994** » 15 cze 2015, 19:17

A możecie kogoś polecić w lubuskim ? Tu u siebie nawet nie mam zamirau jechać bo jak bym go oddał to by pewnie całe auto pojechało na szrot . Auto mam od jakiś 2 miesięcy . Z początku go nie myłem i stał trochę bo musiałem kilka rzeczy powymieniać . A tak to ostatni raz kiedy myłem na myjni to będzie ze 2 tygodnie temu ale to bez gąbki . Teraz to już nigdy nie pojadę na żadną myjnię a zwłaszcza ciśnieniową

Czy tylko lakiernik mnie uratuje

I czy na prawdę koszt będzie wynosił 2000 zł albo i więcej

Boże

teraz nawet nie będę miał tyle pieniędzy żeby to wszystko zrobić

Tak auto wygląda jak by kilka elementów by było kilka elementów malowanych ale po tym jak schodzi klar mogę stwierdzić że było całe malowane i to jeszcze zrobili taką kichę

a tak się cieszyłem kupując swoje pierwsze A6

Audi A6 Warsztat · Post autor: **Audi A6 Warsztat** » 15 cze 2015, 19:45

Runi1994 pisze:Auto mam od jakiś 2 miesięcy

Więc jest możliwe że auto było malowane przed sprzedażą... Byle jak, byle by sprzedać.

Runi1994 pisze:Teraz to już nigdy nie pojadę na żadną myjnię a zwłaszcza ciśnieniową

Myjka temu nie zaszkodziła, przyśpieszyła jedynie proces odparzenia klaru.

Auto było nieprofesjonalnie pomalowane, baza musiała być przesuszona, czyli za długi odstęp czasu między nałożeniem bazy czyli koloru, i klaru czyli lakieru bezbarwnego.

Runi1994 pisze:Czy tylko lakiernik mnie uratuje

Jeśli chcesz aby auto wyglądało dobrze to tylko lakiernik.

Runi1994 pisze:I czy na prawdę koszt będzie wynosił 2000 zł albo i więcej

Niestety dużo więcej, ponieważ żaden szanujący się lakiernik nie położy Ci klaru na starą bazę. Bazy absolutnie się nie matuje pod klar.

Jedynym rozwiązaniem żeby klar się trzymał na bazie,

na starą bazę nakładamy 1k klar, (akrylowy lakier bezbarwny jednokomponentowy) lub bazę przezroczystą, to służy jako łącznik z suchą bazą i klarem, nakładamy ją i czekamy aż przeschnie do takiego stanu jak zwykła baza i dopiero nakładamy klar. Ale to już jest robota lakiernika.

Powiem Ci jeszcze że, kiedy zejdzie cały klar, a niestety zejdzie, auto będzie wyglądało obrzydliwie.

Jedź lub dzwoń do gościa co sprzedał Ci auto i zrób taką aferę że się mu odechce kombinowania

mrporpoise · Post autor: **mrporpoise** » 15 cze 2015, 19:59

No i masz opinie innych. Ja uważam dokładnie to samo. Dlatego napisałem minimum 2000 za naprawę.

Ogólnie zmiana koloru, czyli pełen nowy lakier na takie auto jak A6, to jest OD 7 tysi w górę. I to 7 tysi to jest takie, mocno naciągane.
Ewentualnie możesz próbować szukać kogoś kto ci oklei autko folią, jednak to też nie jest tania impreza.

Runi1994 · Post autor: **Runi1994** » 15 cze 2015, 20:03

Szalony , dzięki za odpowiedź . Już sam nie wiem co robić , bo auto już jest oszpecone a wyglądało tak pięknie gdy wychodziło słońce

Czy warto się w to bawić ? Czy lepiej sprzedać auto i zostawić to komuś kto zrobi to dla siebie bo ja już nie mam sił a co mówić o kwocie powyżej 2000 zł a zapewne będzie to gdzies z 6 koła albo i lepiej

/ W Najlepszym wypadku tam co opisywałeś ile by mogło to kosztować

Audi A6 Warsztat · Post autor: **Audi A6 Warsztat** » 15 cze 2015, 20:21

Runi1994 pisze:Czy warto się w to bawić ? Czy lepiej sprzedać auto i zostawić to komuś kto zrobi to dla siebie

Sprzedać? Utopisz na tym grubo ponad 5 tyś zł.

Runi1994 pisze:W Najlepszym wypadku tam co opisywałeś ile by mogło to kosztować

3 do 5 tyś w zależności od regionu, i jakimi lakierami chciałbyś to robić. Bo tu też są lepszej i gorszej jakości. Podjedź do lakiernika w Twojej okolicy i popytaj.

mrporpoise pisze:Ewentualnie możesz próbować szukać kogoś kto ci oklei autko folią, jednak to też nie jest tania impreza.

Myślę że to będzie najlepsze rozwiązanie

Cena od 4 tyś w górę

Runi1994 pisze:Czy warto się w to bawić

Zważywszy na wiek auta sam nie wiem czy warto, cena roboty znacznie przewyższy wartość. Ale czego się nie robi dla naszych niuniek

Na Twoim miejscu próbował bym oddać auto sprzedającemu, ale nie wiem jak wygląda teraz sytuacja z zakupem auta z ukrytymi wadami, tak jak w Twoim przypadku, czy masz jakieś szanse na oddanie auta i odzyskanie pieniędzy, wiem tylko że jeśli podpisałeś umowę z zaniżoną wartością to i tak całej sumy nie odzyskasz choćbyś góry poruszył.

yaszczur · Post autor: **yaszczur** » 15 cze 2015, 20:31

szalony pisze:mrporpoise napisał/a:
Ewentualnie możesz próbować szukać kogoś kto ci oklei autko folią, jednak to też nie jest tania impreza.

Myślę że to będzie najlepsze rozwiązanie Cena od 4 tyś w górę

Należy pamiętać, że pod folię, powierzchnia też musi być dobrze przygotowana i nie wiem, czy ktoś podejmie się klejenia jej na lakierze, który schodzi, bo nie będzie miała się czego trzymać. Nawet jeśli, to plackowate ubytki jakoś trzeba uzupełnić, ponieważ na folii wszystko będzie widać.

szalony pisze:Na Twoim miejscu próbował bym oddać auto sprzedającemu, ale nie wiem jak wygląda teraz sytuacja z zakupem auta z ukrytymi wadami, tak jak w Twoim przypadku, czy masz jakieś szanse na oddanie auta i odzyskanie pieniędzy, wiem tylko że jeśli podpisałeś umowę z zaniżoną wartością to i tak całej sumy nie odzyskasz choćbyś góry poruszył.

Druga sprawa to taka, że okres rękojmi już minął a na fakturze, bądź umowie zapewne był dopisek, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym i wizualnym auta i nie będzie wnosił żadnych roszczeń po zakupie. Częsta praktyka.

Audi A6 Warsztat · Post autor: **Audi A6 Warsztat** » 15 cze 2015, 20:33

yaszczur pisze:Druga sprawa to taka, że okres rękojmi już minął a na fakturze, bądź umowie zapewne był dopisek, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym i wizualnym auta i nie będzie wnosił żadnych roszczeń po zakupie.

I tu jest pies pogrzebany

Runi1994 · Post autor: **Runi1994** » 15 cze 2015, 21:25

Szkoda mi tego auta bo według mnie ma potencjał . Quattro i ta frajda z jazdy nie do opisania a jeszcze jak troszke deszczyk spadnie to już wgl się zapomina o wszystkim i cieszy się każdą chwilą za kółkiem

(zwłaszcza na zakrętach

)Podjadę do lakiernika i zapytam jak to źle wygląda i co się da z tym zrobić . Chciałem ją odpicować tak dla siebie ale znacząco bym przewyższył wartość auta a przy sprzedaży bym tego nie odzyskał

Jeśli chodzi o oklejanie to nie chcę bo mi się to nie podoba . Jedynie wchodziłby w grę matallic ( najlepiej czarna perła

) A druga sprawa i najważniejsza to pieniądze których nie mam żeby to naprawić a ważniejsza jest mechanika teraz

A oddać to nawet nie ma co . Wiemy jak się kończą sprawy z handlarzami

/