Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam. Wiem, że temat turbo poruszany był już wielokrotnie, dużo czytałem ale nie znalazłem odpowiedzi na mój problem. Ok od początku. Jakieś 2-3 miesiące temu wymieniałem oleje filtry i kilka innych rzeczy. Zostawiłem auto w warsztacie, na drugi dzień je odebrałem. Wszystko było ok. Jechałem do Holandii i też wydawało mi się, że wszystko jest wporządku. Po pewnym czasie zauważyłem że autu brakuje mocy, mimo kręcenia go na wysokie obroty auto nie chciało jechać. Jako, że mamy zimę zapalam autko wcześniej żeby się troszkę nagrzało. Ku mojemu zdziwieniu auto kopci gdy nigdy tego nie robiło. Po wyciągnięciu bagnetu okazuje się że w silniku w którym niedawno był wymieniany olej bagnet pokazuje stan ponad max..Oczywiście zadzwoniłem do mechanika i z ironią w głosie usłyszałem, że lepiej za dużo niż za mało..... Oprócz tego zauważyłem, że z rury od intercoolera pojawił się olej. Pytałem znajomych w pracy i powiedzieli mi, że nadmiar oleju który jest w silniku właśnie tamtędy będzie wyciekał. Wracając do tematu turbo wczoraj byłem u mechanika tutaj w Holandii wymieniałem szybę i wspomniałem mu o tym turbo, że nie chodzi. Gość kazał otworzyć maskę rzucił okiem i widząc olej na rurze koło intercoolera stwierdził, że turbo puszcza olej i zaproponował mi naprawę za 600-700euro. Jako, że trochę czytałem o turbo pomyślałem, że może nie działające turbo to wina zapieczonych kierownic, a olej koło intercoolera to właśnie nadmiar który jest w silniku?? Powiedziałem o tym mechanikowi czy to mogą być zapieczone kierownice to spojrzał na mnie jakby chciał mi powiedzieć "chłopie nie ma czegoś takiego w aucie" hehe stwierdził że nadmiar oleju sam z silnika nie ubędzie i przystawał przy tym, że ten olej to właśnie z turbo. Dodam jeszcze, że nie podłączał ani komputera ani nic tylko na oko stwierdził, że to właśnie turbo puszcza olej. Czy ktoś z forumowiczów może mi podpowiedzieć czy da radę jakoś sprawdzić czy to faktycznie turbo puszcza olej czy jednak kierownice zapieczone??? Dodam też, że obserwowałem działanie sztangi i jej ruch jest prawie zerowy praktycznie nie zauważalny. Chodzi o to, że jak wiemy czyszczenie kierownic jest o wiele tańsze niż regeneracja turbo, może poprostu mechanik dobrze wiedział, o tym i przeczyścił by kierownice a mnie skasował by jak za regeneracje turbo. Proszę o pomoc..

Kolego temat jak najbardziej pokrewny. turbo puszcza olej na uszczelnieniach i nie jest regułą że zawsze czuć luzy na wałku. Zapieczone łopatki to inna para kaloszy

aras123 pisze:Kolego temat jak najbardziej pokrewny. turbo puszcza olej na uszczelnieniach i nie jest regułą że zawsze czuć luzy na wałku. Zapieczone łopatki to inna para kaloszy

Ale chodzi o to tak jak pisałem wcześniej, czy możliwe jest że olej koło intercoolera jest nadmiarem wlanym do silnika a problem z turbo może być efektem zapieczonych kierownic. Tak jak już mówiłem wiadomo że koszty są mniejsze co do kierownic względem regeneracji turbo. Może poprostu mechanik ze względu na moją niewiedze rozebrałby turbo przeczyścił kierownice upuścił troche oleju z silnika a mnie skasował jak za regeneracje turbo mimo, że by nie regenerował tego..

Sprawdź odmę czy nie zapchana, tzn tą plastikową czapkę na pokrywie zaworów. Może być tak że nadmiar z miski zamiast spływać pod pokrywę i smarować wałki to spływa rurą dalej do dolotu i idzie dalej w intercooler. Ja u siebie mam ubabrany dolot olejem tzn rury gumowe od środka są ufajdane olejem ale jakoś się tym nie przejmuję. Ja uważam że jakby Ci turbo puszczało olej na dolot to by Ci ten olej ubywał. Obserwuj stan. Co do nadmiaru oleju w silniku to jest na to wytłumaczenie, dzisiaj warsztaty poszły na skróty, po co schodzić pod samochód, odkręcać śrubę od miski i spuszczać olej jak łatwiej włożyć wężyk ssaka w miejsce bagnetu i wysysać olej. Rozwiązanie dobre jak się ma nowy silnik a w nim olej syntetyczny który jest tak rzadki że nawet po przyjechaniu do warsztatu szybko spłynie z górnych partii silnika do miski i wtedy można go usunąć tym ssakiem. Olej syntetyczny dłużej spływa do miski i ten nadmiar to może być właśnie pozostałość po starym oleju który niezbyt dokładnie został wyssany z silnika tym wężykiem. Na sam początek posprawdzaj wężyki podciśnienia, czasami wydaje się że są dobre i dobrze osadzone a w rzeczywistości okazuje się że jest inaczej. Chodzi mi o to że wężyki lubią pękać w sposób jak zaznaczyłem na tym zdjęciu FOTO i wtedy wężyk luźno nachodzi na króciec i już nie ma szczelności. Druga sprawa to zabity EGR. Trzecia sprawa to sama turbina. Ja kiedyś jak robiłem remont silnika to z bratem wyjęliśmy turbo i trochę powyczyszczaliśmy je, było trochę sadzy przez co łopatki przycinały się gdy poruszało się je ręką a co najgorsze tam w turbo jest taka metalowa płytka z góry która trzyma łopatki i ona jest przykręcona trzema śrubeczkami, u mnie te śrubeczki były tak mocno poluzowane że jeszcze trochę i w końcu wykręciłby się całkiem a łopatki by się rozpadły i może by części pognały do cylindra. Dokładnie chodzi mi o te 3 śrubeczki na TOR-X'a widoczne na TYM foto.
PS. Nieczyszczony EGR i kolektor dolotowy lubi być uwalony taką właśnie mazią FOTO

chelsea78 pisze:Sprawdź odmę czy nie zapchana, tzn tą plastikową czapkę na pokrywie zaworów. Może być tak że nadmiar z miski zamiast spływać pod pokrywę i smarować wałki to spływa rurą dalej do dolotu i idzie dalej w intercooler. Ja u siebie mam ubabrany dolot olejem tzn rury gumowe od środka są ufajdane olejem ale jakoś się tym nie przejmuję. Ja uważam że jakby Ci turbo puszczało olej na dolot to by Ci ten olej ubywał. Obserwuj stan. Co do nadmiaru oleju w silniku to jest na to wytłumaczenie, dzisiaj warsztaty poszły na skróty, po co schodzić pod samochód, odkręcać śrubę od miski i spuszczać olej jak łatwiej włożyć wężyk ssaka w miejsce bagnetu i wysysać olej. Rozwiązanie dobre jak się ma nowy silnik a w nim olej syntetyczny który jest tak rzadki że nawet po przyjechaniu do warsztatu szybko spłynie z górnych partii silnika do miski i wtedy można go usunąć tym ssakiem. Olej syntetyczny dłużej spływa do miski i ten nadmiar to może być właśnie pozostałość po starym oleju który niezbyt dokładnie został wyssany z silnika tym wężykiem. Na sam początek posprawdzaj wężyki podciśnienia, czasami wydaje się że są dobre i dobrze osadzone a w rzeczywistości okazuje się że jest inaczej. Chodzi mi o to że wężyki lubią pękać w sposób jak zaznaczyłem na tym zdjęciu FOTO i wtedy wężyk luźno nachodzi na króciec i już nie ma szczelności. Druga sprawa to zabity EGR. Trzecia sprawa to sama turbina. Ja kiedyś jak robiłem remont silnika to z bratem wyjęliśmy turbo i trochę powyczyszczaliśmy je, było trochę sadzy przez co łopatki przycinały się gdy poruszało się je ręką a co najgorsze tam w turbo jest taka metalowa płytka z góry która trzyma łopatki i ona jest przykręcona trzema śrubeczkami, u mnie te śrubeczki były tak mocno poluzowane że jeszcze trochę i w końcu wykręciłby się całkiem a łopatki by się rozpadły i może by części pognały do cylindra. Dokładnie chodzi mi o te 3 śrubeczki na TOR-X'a widoczne na TYM foto.
PS. Nieczyszczony EGR i kolektor dolotowy lubi być uwalony taką właśnie mazią FOTO

No i właśnie o to mi chodziło. Teraz już wiem co sprawdzić w pierwszej kolejności, aczkolwiek mechanik mi tego nie powiedział, tylko bez podłączania komputera ani nawet odpalania silnika stwierdził, że to na 100% turbo leje olej mimo, że mówiłem mu o nadmiarze oleju w silniku. No ale cóż mechanik zawsze ma rację, posprawdzam co potrzeba i napewno dam znać co było i jak się skończyło hehe. Możesz mi jeszcze powiedzieć czy prawie zerowy ruch sztangi oznacza tylko i wyłącznie zapieczone kierownice?? Czy jeżeli turbo puszcza olej to sztanga mimo to powinna działać? Sory za takie może dziwne pytania, ale akurat w temacie mechaniki jestem laikiem hehe.

Co do samego działania turbo to nie do końca się orientuje ale na TYM filmiku masz jak powinna chodzić sztanga w turbinie. Jeśli tak jak mówisz u Ciebie ledwo się rusza to coś jest nie tak ale najpierw sprawdź wężyki pod podciśnienia. Weź ten wężyk który wchodzi z góry do turbo do TEGO pipka. I w niego dmuchnij albo ciągnij, dokładnie nie pamiętam bo nie wiem jaka jest pozycja sztangi na luzie, jesli na górze to dmuchaj, jeśli na dole to ciągnij i patrz jak chodzi sztanga, jeśli zacznie się poruszać w większym zakresie to prawdopodobnie problem może być po stronie węży podciśnienia lub samego zaworu N71 czyli TEGO ale zapchany N71 to skrajne przypadki. Ja w swoim 17-letnim samochodzie jak 2 lata temu czyli jak miał 15 lat rozbierałem N71 to w środku był on jak nowy.
PS. a i jak jest gdzieś nieszczelność w układzie podciśnienia to też będzie Ci kopcił. Przynajmniej u mnie tak było

Piotreka6, w błędzie jesteś jeśli myślisz że jak wyczyścisz turbo z nagaru to przestanie puszczać olej. Oczywiście jeżeli w ogóle przyczyną niepełnej pracy sztangi są zapieczone kierownice. Będzie tak że torbo będzie się bardziej wkręcało co tylko spotęguje lanie oleju. Na bagnecie oleju powinno być w połowie skali, reszta to już obserwacja. Nie wierzę że tyle oleju pod intercoolerem to zasługa zaciągniętej mgiełki olejowej z pokrywy zaworów.

nie wiadomo od kiedy mu się ten olej tam zbiera w tych gumowych przewodach. Teraz to tylko obserwacje poziomu oleju

Problem rozwiązany. Nie uwierzycie co było przyczyną hehe obeszło się bez regeneracji turbo. Byłem u mechanika gazał odpalić auto i przygazować tak do 4+ tys i mówi, że intercooler świszczy czy gdzieś nie walnełem. Odkręcił tą rurę która idzie do intercoolera i wyszło że rura była za daleko nasunięta na intercooler, okazuje się, że na intercoolerze jest taki wyznacznik (jakby ząbek) stanąwiący granicę. U mnie rura nałożona była za daleko i zamiast do sinika powietrze uciekało bokiem i tamtędy cisneło olej. Teraz jeździ jak ta lala hehe podłączyłem kompa dla pewności i mechanik powiedział, że jest wszystko ok, i zapłaciłem tylko 50zł za podłączenie kompa zamiast 1700 za regeneracje turbo. Wiem wiem może dla was wyda się to śmieszne ale byłem w 4 warsztatach i w każdym z nich dowiedziałem się to samo "turbo puszcza olej" a wcale tak nie było.



Może się ktoś orientuje jakie powinno być ciśnienie doładowania?

(NIE JESTEM PEWIEN) 1.2 bara

0,95 dla seryjnego afna

Jakiś czas temu Vag pokazywał w moim samochodzie 1.0 bara, czyli nie jest tak źle

Witam. Nie będę już zaczynał nowego tematu więc napisze tutaj. Jak pisałem byłem u mechanika z moją turbawką i stwierdził, że waż który idzie do IC był źle przykręcony i dlatego żygało olejem. Przekręcił ten wąż wytarł olej i przy spokojnej jeździe jest ok. Parę dni temu jechałem do Holandii i trochę przy tym deptałem jej tak 140-150 nie więcej i na parkingu zauważyłem troszkę oleju. Przetarłem szmatką i teraz przy spokojnej jeździe już od kilku dni nie zauważyłem oleju. Czy to normalne, że podczas większego obciążania silnika ten olej będzie się tam pojawiał??? A drugie pytanie jak ruszam np na światłach i troszkę jej przygazuje na trójce to widzę w lusterku dym i słyszę taki jakby świst dodam, że świst jest prawie nie słyszalny znajomi mówią że nic nie słychać. Czytałem na forum, że może gdzieś dostaje lewe powietrze?? Wiem, że wśród forumowiczów są ludzie którzy się znają i może ktoś zajrzał by na moją niunie. Obecnie jestem w holandii, a tak to pochodzę z Opolszczyzny ale często jestem też na Kujawsko- pomorskim gdyż mam tam rodzinę.. Drażni mnie już jeżdżenie po mechanikach gdzie każdy mówi co innego bądź nie widzi problemu. Dodam też, że komputer nie wykazał żadnych błędów i pokazał, że turbo działa..

Piotreka6, czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem co wcześniej napisałem? piszesz ze lał ci się olej spod intercoolera ale dokręciłeś węża i po problemie, gratulacje szooook! Ale to nie załatwia problemu oleju! może jak ci się auto wysra na trasie i zapłacisz za lawetę to przekalkulujesz koszty.

Szczelność można bezproblemowo sprawdzić, nawet w domowych warunkach. Ja biorę dętkę z motocykla, zakładam na rurę za turbiną i dmucham powietrze. Po dętce odrazu poznać czy ucieka powietrze. Jeżeli szczelne to można sprawdzić luz na wirniku z turba. Radziłbym nie bagatelizować problemu, bo turbo się wysra na trasie i będzie problem. Gorzej jak jeszcze olej zaciągnie.