Cześć!
Wczoraj wieczorem jak wracałem do domu jadąc przez trochę nierówną drogę coś mi stuknęło i nagle zapaliły się światła wewnętrzne (Ustawione były na "tryb środkowy" czyli uruchamianie się przy gaszeniu silnika albo otwieraniu drzwi. Więc odpaliłem awaryjne i zjechałem na okoliczną zatoczkę. Obszedłem cały samochód, pootwierałem wszystkie drzwi, pozamykałem, klapy to samo. Mimo to nie widziałem aby na desce była informacja o otwartych drzwiach. Ale z racji, że problem występował to wyłączyłem całkowicie oświetlenie. Po dwóch godzinach jak na nowo wsiadłem do auta to znowu włączyłem na ten tryb środkowy i... Nagle działa! Tutaj zaznaczam, że przy żadnych drzwiach wcześniej nie reagowało, tak jakby czujka we wszystkich drzwiach była rozwalona. No ale działa to dobrze.
Dzisiaj jak od pasażera przód drzwi otworzyłem to zdałem sobie sprawę, że się nie podświetla. Ba, nawet nie wskazuje na desce rozdzielczej że drzwi są otwarte (Podejrzewam, że tutaj po prostu ta czujka od drzwi może nie działać. Czy to może być coś innego?
I także druga sprawa... Byłem po trasie 100 km i w trakcie tego wskazówka od temp. oleju w ogóle się nie ruszyła, czyli odpowiedź jest jedna - Uszkodzona. Czy ktoś orientuje się jak można sprawdzić czy to nie sam wskaźnik czy czujka jest uwalona. Oraz ile to ewentualnie kosztuje do wymiany.
Pozdrawiam :D
Brak temp. oleju i błąd czujnika drzwi
siema..
przyłączam się do kolegi co do tych świateł w kokpicie...
u mnie to samo się przytrafiło kilka razy ale od 3 miesięcy ustało... sytuacja wyglądała tak-podczas jazdy był delikatny "stuk" spowodowany zamknięciem się centralnego zamku we wszystkich drzwiach i w między czasie włączyły się światła w kokpicie tak jak u kolegi Tracha..dodam że przyciski koło klamki kierowcy nie reagowały na otwieranie i zamykanie tylko z pilota i nawet po zamknięciu auta z pilota światła w środku nie gasły tak jak zwykle nie wiem po jakim czasie nastąpiło zgaśnięcie ponieważ sam je wyłączyłem w środku aby aku nie osłabiać a po jakimś czasie ok 1 godz wszystko wróciło do normy...
przyłączam się do kolegi co do tych świateł w kokpicie...
u mnie to samo się przytrafiło kilka razy ale od 3 miesięcy ustało... sytuacja wyglądała tak-podczas jazdy był delikatny "stuk" spowodowany zamknięciem się centralnego zamku we wszystkich drzwiach i w między czasie włączyły się światła w kokpicie tak jak u kolegi Tracha..dodam że przyciski koło klamki kierowcy nie reagowały na otwieranie i zamykanie tylko z pilota i nawet po zamknięciu auta z pilota światła w środku nie gasły tak jak zwykle nie wiem po jakim czasie nastąpiło zgaśnięcie ponieważ sam je wyłączyłem w środku aby aku nie osłabiać a po jakimś czasie ok 1 godz wszystko wróciło do normy...
To było podobnie jak u mnie ale u mnie chociaż się dało z przycisków w drzwiach otwierać.Baciar007 pisze:siema..
przyłączam się do kolegi co do tych świateł w kokpicie...
u mnie to samo się przytrafiło kilka razy ale od 3 miesięcy ustało... sytuacja wyglądała tak-podczas jazdy był delikatny "stuk" spowodowany zamknięciem się centralnego zamku we wszystkich drzwiach i w między czasie włączyły się światła w kokpicie tak jak u kolegi Tracha..dodam że przyciski koło klamki kierowcy nie reagowały na otwieranie i zamykanie tylko z pilota i nawet po zamknięciu auta z pilota światła w środku nie gasły tak jak zwykle nie wiem po jakim czasie nastąpiło zgaśnięcie ponieważ sam je wyłączyłem w środku aby aku nie osłabiać a po jakimś czasie ok 1 godz wszystko wróciło do normy...
Też podejrzewałem moduł komfortu, nawet wyczytałem gdzieś że w C5 się "trochę" nagminnie potrafi zepsuć ten element albo robić problemy. Podejrzewam, że na elektrodzie albo tutaj.bendzji pisze:Podejrzewałbym sterownik cenrtralnego ( tzw. moduł komfortu ) - może jakieś zwarcie , przetarte kable itd. Poszukajcie tematów na forum jest wszystko opisane.
Co do temp. oleju - vag-com i test zegarów i będzie odpowiedź
Co do temp. oleju to też nad tym myślałem ale nie mam jeszcze dostępu do vag-com więc w najbliższym czasie dopiero wpadnę do kumpla i sprawdzę.
