Jakiś czas temu auto postawiałem na parkingu i za 20 minut zero kontaktu. Wyskoczył na komputerze błąd sterownika pompy wtryskowej i jakiś kod błędu.
Mamy tutaj takiego "magika" i powiedział mi że wie co jest grane i ogarnie temat. Wziął 200 zł za robotę i powiedział że padła elektronika pompy wtryskowej. Poinformował mnie też, że pompa powoli kończy się od strony mechanicznej dlatego auto tak kopci na jasno przy pierwszym paleniu jak jest zimne.
Teraz żeby zapalić jak jest zimne to pokręci tak rozrusznikiem ze 3 -4 sekundy (ale zawsze zapali) i kurzy strasznie przez około 10 sekund na biało. Poza tym auto nie da z siebie więcej nić około 2300 obrotów!!
Czy mieliście podobny problem? Czy faktycznie jest to pompa wtryskowa czy coś innego może być przyczyną? Szukam jakiegoś taniego rozwiązania bo chcę sprzedać auto a z takim defektem będzie ciężko!!
Dzięki za pomoc