2.0 BRE kręci a nie odpala

Copywriter · Post autor: **Copywriter** » 25 lis 2014, 11:46

Zdechła pompa wstępna paliwa. Auto juz chodzi. Skłądają do kupy po uprzednim wypłukaniu układu i oczyszczeniu z syfu (wykrecili i rozebrali) zbiornika.

[ Dodano: 2014-11-25, 11:46 ]
Auto poskładane. Natomiast na moje chodzi "inaczej"... Jakby zaczęło szarpać przy dodawaniu gazu na 2,3,4... Tak jakby paliwa nie dostawał odpowiednio dużo? Cholera wie... Może to kwestia mojego przeczulenia, żaden check engine się nie świeci. A więc to chyba nie wtrysk... Musiałbym podpiąć Vaga, może dziś mi się uda. Mechanik zapewniał, że auto chodzi dobrze, że podpiął Vaga i błedów brak... Chyba że tak ma być? Chociąż na moje auto chodziło lepiej... Sam już nie wiem co o tym sądzić...

Mazdomania · Post autor: **Mazdomania** » 25 lis 2014, 11:50

Wtryski nie zawsze wywalą checka. Poszukaj wątku dot. wtrysków i sprawdź je pod VAG-iem, choć 100% pewność jest niestety dopiero po sprawdzeniu ich "na stole".

Cin · Post autor: **Cin** » 25 lis 2014, 11:56

a pompa tandemowa sprawdzana?? Był pomiar ciśnienia

Copywriter · Post autor: **Copywriter** » 26 lis 2014, 10:07

No i oodałem furę spowrotem do warsztatu. Nawet na luzie dodając gazu (przygazówka) auto zdaje sie nie palic do końca na wszystkie garki - oraz nie ma mocy jaką miało wcześniej gdy przyspieszam... Jakby "popierdywało" przy dodawaniu gazu w przedziale 1700-2300 obrotów najmocniej. Jakby wtrysk? Czort wie... Vaga swojego jeszcze nie ogarnałem (nowy lapek z win 8) i auto wiecznie w warsztacie... Już mam dość tego silnika. Jak się wk... oddam sprzedawcy i poproszę o zwrot kasy.

[ Dodano: 2014-11-26, 10:07 ]
Najnowsza diagnoza: upalone gniazdo? Cholera ciekawe jaki koszt naprawy... Ktoś się orientuje?

tibu · Post autor: **tibu** » 26 lis 2014, 14:27

upalpne gniazdo? wtyczka okrągla przy głowicy?
słyszałem takie przypadki, a podobno (tak słyszałem w serwisie) powinno sie wymienić wiązke w głowicy za kazdym razem jak się tam grzebie ?:>

Copywriter · Post autor: **Copywriter** » 26 lis 2014, 14:31

Mówisz o tej z tyłu takiej duzej okrągłej? Swją droga co ma wymiana wiązki z upalonym gniazdem;p

zaba84 · Post autor: **zaba84** » 26 lis 2014, 15:00

tak... od instalacji el w glowicy od wtryskow...

Copywriter · Post autor: **Copywriter** » 01 gru 2014, 20:44

Tak, potwierdzam, okrągła, duża czarna z kreskami (żółta i czerwona zdaje się) takimi znacznikami czy coś...

[ Dodano: 2014-11-27, 08:17 ]
A co ma wtyczka do rzeczy jeśli mogę spytać?

[ Dodano: 2014-12-01, 20:44 ]
Głowica u szlifierza... Ciekawe ile beknę... I co ma instalacja el. - wiązka do upalonego gniazda - przeciez to z reguły wtrysk leje jak dziki i dlatego się upala gniazdo.

tibu · Post autor: **tibu** » 01 gru 2014, 21:29

nie zrozumieliśmy się...
co oznacza wg ciebie upalone gniazdo?

głowica w robocie? jaki powód?

Copywriter · Post autor: **Copywriter** » 02 gru 2014, 08:10

Upalone GNIAZDO głowicy. W sensie brak prawidłowej kompresji na pierwszym tłoku.

tibu · Post autor: **tibu** » 02 gru 2014, 14:03

teraz wszystko jasne;)
była gadka o wtryskach wieć mi się skojarzyło jak napisałeś "gniazdo" z gniazdem w głowicy z którym czasem też są problemy;)

zrobić porządnie i bedzie śmigać;)
pozdrawiam

Copywriter · Post autor: **Copywriter** » 02 gru 2014, 20:07

Kurde... prócz gniazda, które już ogarnięte rozbierając głowicę stwierdzono "zbyt duże luzy" na dwóch popychaczach. Postanowiono je wymienic. Zobaczymy jak to będzie... Ponoć to element wspólny z jakimiś dźwigienkami. A więc trza jedno i drugie od razu wymieniać.

Ps. Czy to częsty przypadek z tymi popychaczami? Ehh... Wciąz bez auta i wciąz bez wiedzy ile zapłacę za wszystko...

tibu · Post autor: **tibu** » 02 gru 2014, 20:45

dobrze jest wymienić i zrobić wszystko tak jak należy
z uszczelkami to mysle ze wyjdzie cię gdzieś 2-2,5tyś

Copywriter · Post autor: **Copywriter** » 08 gru 2014, 19:01

Dziś odebrałem samochód. Czy jest coś na co szczególnie powinienem zwrócić uwagę PO TAKIEJ NAPRAWIE?

Dla ścisłości: upalone zawory na pierwszym cylindrze. Diagnoza - lejący wtrysk upalił je. Wymieniono uszczelkę pod głowicą, zeszlifowano głowicę, popychacze z dzwigienkami wymienione, zmieniono uszczelniacze, zdjeto i zalozono ponownie rozrzad ktory przejechal na aucie z 200 km;] - czyli zderzaki, lapmpy, chlodnice duperele... Jeszcze jakieś siemeringi i cuda wianki - koszt całkowity naprawy 1749 zł z czego robota to 350zł. Dla ciekawskich koszt naprawy głowicy wyniósł 750zł.

zaba84 · Post autor: **zaba84** » 08 gru 2014, 20:19

nie ma tragedii .... tania robocizna nawet bardzo tania ....