[A6 C5 1.9TDI 115KM] Skaczace obroty,pilne...

PANCIO 23 · Post autor: **PANCIO 23** » 28 sty 2009, 03:08

Witam wszystkich klubowiczow i prosze o helpa. Jakis czas temu odkrylem,ze cos jest nie tak z obrotami.Gdy jezdze po parkingu trzeba sie troche nakrecic i kiedy skrecam do oporu,obroty skacza 1000 i w dol,a nawet czasami auto gasnie.Po krotkim czasie zauwazylem,ze dzieje sie to mocniej i czesciej gdy uzywam klimatyzacji. Teraz to juz jest tak,ze jak jest zimny to nie odpala normalnie,tylko z takim bardzo powolnym rozruchem(robi taka zabe) i nie musze wlaczac juz klimy zeby obroty skakaly,skacza same. Swiece sa nowe kupilem 3 dni temu,akumulator na zegarach pokazuje,ze jest ok. Bylem u mechanikow to troche sa zieloni.Mieszkam w Irlandii,wiec nie mam co liczyc na dobrego mechanika. Z gory dziekuje za pomoc :!:

mario1278 · Post autor: **mario1278** » 28 sty 2009, 06:53

odma, jest gdzieś na forum

sacreble · Post autor: **sacreble** » 28 sty 2009, 10:02

mam podobny problem i taki sam silnik, to z pewnością nie jest odma, to jest diesel. Powiem Ci że możliwości jest wiele i sam jeszcze tego nie rozgryzłem, tyle tylko, że ja nie mam problemów z rozruchem. Jak dla mnie powinieneś sprawdzić wszystko z napędem klimy (od tego sie u Ciebie zaczęło) może sprzęgło (łozysko) na sprężarce stawia tak duży opór, że silnik nierówno pracuje? ale tak jak pisałem możliwości jest masę... niestety...

jak sie uporasz napisz, może coś i u mnie sie poradzi, jak mnie sie uda z pewnościa sie odezwę.

PANCIO 23 · Post autor: **PANCIO 23** » 28 sty 2009, 11:00

Witam! Mam klopot z rozruchem tylko gdy jest zimny silnik i jak jest na dworze minus. Co do sprzegla to nie wiem,bo gdy nie uzywam to tez sie tak dzieje.Dzieki. Jak cos wynajde to napisze.

piotrekkawa · Post autor: **piotrekkawa** » 28 sty 2009, 12:51

na moje oko to problem z pompą od wspomagania. nic nie piszczy? nie śmierdzi czasami paloną gumą?

PANCIO 23 · Post autor: **PANCIO 23** » 28 sty 2009, 13:27

nic nie piszczy i nie śmierdzi paloną gumą. A czy może być to czujnik temperatury? A może coś z wtryskami? Jutro jadę do serwisu AUDI podłączyć fure pod kompa i mam nadzieję,że coś wykaże,bo to nie jest tanie.Sam już nie wiem.Będę pisał jak coś znajdę.

piotrekkawa · Post autor: **piotrekkawa** » 28 sty 2009, 15:27

PANCIO23,wnioskuję ,że w sprawach mechanicznych nie jesteś zbyt obcykany (bez obrazy). ani czujnik temperatury ani wtryskiwacze mają się nijak do objawów,które opisałeś. problem tkwi gdzieś w napędzie pasków wieloklinowych lub elementów napędzanych tymi właśnie paskami. tym bardziej,że przy rozruchu coś stawia opór dla rozrusznika. piszesz,że przy kręceniu sterem występują te problemy. pompa od wspomagania może już siadać co daje opór poprzez pasek na koło wału korbowego,włączając klimę dochodzi następne obciążenie dla silnika,a kompresor klimatyzacji też potrzebuje siły napędowej i też stawia jakiś opór. dokładnie nie pamiętam konstrukcji tego silnika,ale spróbowałbym zdjąć paski napędzające alternator,pompę od wspomagania i agregat klimy. jeżeli silnik będzie kręcił bez oporów to mniej-więcej będzie wiadomo co go hamuje.

sacreble · Post autor: **sacreble** » 28 sty 2009, 17:54

piotrekkawa pisze:PANCIO23,wnioskuję ,że w sprawach mechanicznych nie jesteś zbyt obcykany (bez obrazy). ani czujnik temperatury ani wtryskiwacze mają się nijak do objawów,które opisałeś. .

oj Piotrze tu sie z Tobą nie zgodzę- kolega podobnie jak ja ma pompowtryski, a one maja baaardzo duże znaczenie co do obrotów. A i czujnik również, jeśli będzie "uwalony" auto może szarpać, więcej palić itp.

PANCIO- spróbuj takiej opcji; (znalazłem to na forum passata ale z takim samym motorem-115KM);

sprawdz
w grupie 007 sprawdzasz na ostudzonym silniku i tak
w bloku 1 masz temp paliwa -ma byc zblizona do temp otoczeni
blok 2 status chłodzenia paliwa- wlaczony 100% , wyłaczony 0%
blok 3 temp zasysanego powietrza- zblizona do temp otoczenia
blok 4 temp plynu chlodzacego- zblizona do tem otoczenia

jesli w bloku 1 pokazuje 40,5 stC - zwarcie lub uszkodzony czujnik G81
blok 3 - 135,9 st C - to uszkodzony czujnik G72 temp kolektora ssacego
blok 4 - duze odchylenie od temp otoczenia - zwarcie lub uszkodzony czujnik G62 temp płynu chłodzącego. w przypadku usterki wskazana zostaje zastepcza temp paliwa, jesli wskaznik temp paliwa jest rowniez uszkodzony , zostanie wskazana wartosc -5,4st C

-jak bedzie walniety czujnik temp plynu chlodzacego to bedzie wiecej palil
-jak wtyczka od czujnika cieczy nie miała kontaktu dostawał szajby i obroty skakały do góry i na dół

-ja to wszystko już sprawdziłem i niestety- pewnie mam pompowtryki do wymiany- bo wszystkie inne rzeczy mam ok.

pozdrawiam

PANCIO 23 · Post autor: **PANCIO 23** » 28 sty 2009, 18:33

Do piotrekkawa. Masz racje co do tego,że nie jestem obcykany w sprawach technicznych,ale jakieś pojęcie tam mam. A to co mi napisałeś to napewno będę sprawdzał jutro.Wielkie dzięki!

[ Dodano: 2009-01-28, 17:58 ]
sacreble Jak już napisałem powyżej,nie jestem obcykany technicznie i nie zabardzo wiem co mam sprawdzić i czym.Prośba o uproszczenie tekstu. Po za tym odpaliłem dzisiaj auto,było zimne.Nie włączałem klimy,ani nie kręciłem kierownicą,po prostu odpaliłem i po ok.30sek.zaczęły skakać obroty i przy tym zaczął też kopcić rytmicznie z obrotami(słabiej-mocniej). On nigdy nie kopcił! Pasek alternatora jest nowy.Jest coraz gorzej. Pozdrowienia :!:

piotrekkawa · Post autor: **piotrekkawa** » 29 sty 2009, 15:11

no to strzeliłem babola :oops: .zwracam honor,sorensen.-do kolegi sacreble.

PANCIO 23 · Post autor: **PANCIO 23** » 29 sty 2009, 15:42

Witam!!! Po wizycie w serwisie wszystko wróciło do normy.Po podłączeniu pod kompa(koszt €50),został znaleziony problem tj. E.G.R(Exhaust Gas Recirculation),po polsku,mniej więcej(Wydech,spaliny Gas Obieg).Narazie mi to wyłączyli i mówili że to nie jest takie pilne(koszt tego to €280). Ale ja i tak to za jakiś czas wymienie, bo nie lubie mieć usterek w mojej furce :!: Tak czy inaczej,Wielkie dzięx za pomoc i mam nadzieje,że komuś się to przyda co napisałem. Ps. przepraszam za angielski. zdjęcie:

mario1278 · Post autor: **mario1278** » 29 sty 2009, 20:43

Czyli miałem rację że to odma.

PANCIO 23 · Post autor: **PANCIO 23** » 29 sty 2009, 23:16

Koleś w serwisie powiedział,że odłączyli tylko jakiś tam wężyk od odmy i go zaślepili,który przepuszcza gas. U mnie przepuszczał raz mniej raz więcej i stąd te problemy. Mówił,że nie muszę nic z tym robić,bo wszystko jest już ok. Ja mu powiedziałem,że i tak to wymienie w najbliższym czasie. Teraz pytanko, co mi on dokładnie odłączył i jak długo mogę tak jeżdzić? Narazie jeżdzi jakby dopiero wyjechała z pod igły.

[ Dodano: 2009-01-29, 22:19 ]
Miałeś racje mario1278→co łeb to łeb

Dzięx :!: