Jestem nowy na forum...
Od nie dawna mam Audi 100 C4 2.6 ABC 150 KM BENZ+LPD wszystko od gazu wyrzucone bo to co tam było z instalacją to rzeźnia [ Nowy motor u mnie chodzi na BENZ , kiedyś na LPG]
Tydzień temu pękł mi blok, wiec zmieniłem cały silnik z Audi A4 2.6 ABC [roboty z przekładką osprzętu...]
No i po złożeniu mam bardzo uciążliwy problem... Rano jak odpale samochód wszystło ładnie odpala, wchodzi na obroty po czym opada na 800/min... Chce ruszyć gaśnie... Odpalam gazuję go a on cholernie dławi i przygasa aż wkońcu gaśnie... Po 3 gaśnięciach i 5 min jest już prawie dobrze i idzie tym jechać. Jak się już zagrzeje to rakieta. Dojeżdżam do pracy jest ok...
Natomiast po pracy powtórka z poranka... Dojeżdżam pod bramę do domu aby ja otworzyć a on ponad 2000 obr/min i nie opada dalej... Zgaszę go, odpale go z długim kręceniem i dalej 2000/ min po jakimś tam odpaleniu jest ok
Grzebałem już trochę i jestem bezradny...
Może ktoś mi tu podpowie na co zwrócić uwagę...
Czy przesuwając czujnik położenia wału coś pomoże? bo jest na nim taka możliwość
Aaa musiałem przełożyć osłonki pod rozżądem może w nim jest ta przyczyna... ?
